Dziękuję bardzo. Cieszę się, że się zgadzamy. Co do B&W to na Słowacji niestety wyboru nie było, gdyż do użytku było tylko B&W (takie filmy zapewnili organizatorzy).
Witam. Mam problem z oceną Twojej, dopiero co odkrytej na PLfoto, twórczości. Bardzo lubię reportaże, szczególnie z krajów na wschód od nas. Widząc tytuły chciwie zabrałem się do przeglądania Twojego folio. I teraz jestem rozdarty. Z jednej strony znalazłem znakomite zdjęcia (szczególnie krosna, miodzio!), z reguły doskonałe kompozycyjnie i technicznie, w dodatku robione takim aparatem, jakiego sam używam (EOS-owcy wszystkich krajów łączcie się!). Ale, jak mawiał niezapomniany Tewie-mleczarz, z drugiej strony... to nie są reportaże. Twoje zdjęcia, z wyjątkiem tego pod którym piszę, maja taką cechę, ze są uniwersalne, mogłyby być zrobione gdziekolwiek. Uważam też, że nadużywasz B&W, ale to juz mój prywatny fioł. Według mnie ludzie często stosują B&W mając nadzieję, ze to podniesie rangę ich zdjęcia. Niby jak czarno-białe to już artystyczne. Żeby nie było nieporozumień - nie dotyczy to Ciebie, ale uważam, że niektóre Twoje zdjęcia zyskały by gdyby były kolorowe. W sumie jednak wylądowałaś w moich "ulubionych" bo Twoje prace są tego warte. Z jednym z Twoich przekonań zgadzam się w całej rozciągłości. Język angielski jest zbyt piękny i zawiły, aby go niszczyli ignoranci majacy problemy z poprawnym używaniem języka ojczystego. Pozdrawiam.
ƒ fajnie ucieka 2 i 3 plan :)
Dziękuję bardzo. Cieszę się, że się zgadzamy. Co do B&W to na Słowacji niestety wyboru nie było, gdyż do użytku było tylko B&W (takie filmy zapewnili organizatorzy).
Witam. Mam problem z oceną Twojej, dopiero co odkrytej na PLfoto, twórczości. Bardzo lubię reportaże, szczególnie z krajów na wschód od nas. Widząc tytuły chciwie zabrałem się do przeglądania Twojego folio. I teraz jestem rozdarty. Z jednej strony znalazłem znakomite zdjęcia (szczególnie krosna, miodzio!), z reguły doskonałe kompozycyjnie i technicznie, w dodatku robione takim aparatem, jakiego sam używam (EOS-owcy wszystkich krajów łączcie się!). Ale, jak mawiał niezapomniany Tewie-mleczarz, z drugiej strony... to nie są reportaże. Twoje zdjęcia, z wyjątkiem tego pod którym piszę, maja taką cechę, ze są uniwersalne, mogłyby być zrobione gdziekolwiek. Uważam też, że nadużywasz B&W, ale to juz mój prywatny fioł. Według mnie ludzie często stosują B&W mając nadzieję, ze to podniesie rangę ich zdjęcia. Niby jak czarno-białe to już artystyczne. Żeby nie było nieporozumień - nie dotyczy to Ciebie, ale uważam, że niektóre Twoje zdjęcia zyskały by gdyby były kolorowe. W sumie jednak wylądowałaś w moich "ulubionych" bo Twoje prace są tego warte. Z jednym z Twoich przekonań zgadzam się w całej rozciągłości. Język angielski jest zbyt piękny i zawiły, aby go niszczyli ignoranci majacy problemy z poprawnym używaniem języka ojczystego. Pozdrawiam.
Bardzo mi się podoba jak kadr prowadzi wzrok wzdłuż strumienia!
sprawia wrażenie jakby drzewo wyrastało z rzeźby :)
nawet ladnie