No... eee.... chodziło mi o to że skrzydełka, a właściwie ich górna krawędż są równolegle (mniej więcej) do horyzontu. Ja tam nie wiem gdzie on - rzeczony ptak - leci.
no coż, zależy którą (ewentualnie które) z płaszczyzn masz na myśli. Ale po prostu może ja się nie znam. Chociaż spędziłem troszkę czasu przyglądając się tej fotce to za chiny nie mogę dojść do tego gdzie tu widzisz równoległość lotu. Chyba że to była swojego rodzaju przenośnia i chodziło Ci o te cztery warstwy na których tle leci ptaszek :) Pomimo tego mojego niezrozumienia to i tak podoba mi się :)
Kurde, rownolegly.. nierownolegly... Na biogeometrii to ja sie nie znam.. Fotka mi sie podobie :) Mocno mi przypomina widoki sprzed kilku dni ;)))
oryginalne ujecie:) pozdrawiam
dobra, obiecuję :)
Tak, tak - nie zapomnij :))))))
No to wszystko wyjaśnia :))) A gzie leci to też nie mam pojęcia, pewnie coś przekąsić co i ja zaraz chyba uczynię :))))
No... eee.... chodziło mi o to że skrzydełka, a właściwie ich górna krawędż są równolegle (mniej więcej) do horyzontu. Ja tam nie wiem gdzie on - rzeczony ptak - leci.
no coż, zależy którą (ewentualnie które) z płaszczyzn masz na myśli. Ale po prostu może ja się nie znam. Chociaż spędziłem troszkę czasu przyglądając się tej fotce to za chiny nie mogę dojść do tego gdzie tu widzisz równoległość lotu. Chyba że to była swojego rodzaju przenośnia i chodziło Ci o te cztery warstwy na których tle leci ptaszek :) Pomimo tego mojego niezrozumienia to i tak podoba mi się :)
A co? Nie równoległy?
hmmm... równoległy?
cztery poziomy.... jeden ptaszor... od tylu... hmmm.... za ten potencjal! : ))
dalibóg, ciekawe ujęcie tylko kolory do bani, ruch do bani. jak na razie kicia jest cool... a tu jest tylko potencjał !
Jak dla mnie piękne! Ale ja się nie znam...