pozdrowienia dla hundertwasser'a - bojagobardzolubie ;P (ladniutkie kolorki ten NIKONek foci! - no a autorka sie go niezle nauczyla obslugiwac ;)) b ladny kadr :) pozdro
Instrukcja, jak ostrzyć, jest niedawno skopiowana od 1Rave (podałem w naste pnym wpisie blogu). Nawet sam jeszcze nie wypróbowałem. Co do Stowassera: niewątpliwie jest twórcą stylu. To, że nikt (?) go nie naśladuje, daje do myślenia i nasuwają się wnioski nt. oceny stylu. Co prawdą naśladowców (nie licząc uczniów), którzy się nie wstydzili, mieli tylko wielcy twórcy. Nasz mistrz jest łatwo rozpoznawalny. To duża wartość. Za życia jego skandalizujące zachowanie też tworzyło sławę. Prawde mówiąc
bardzo mi sie podobały jego "kawały", choć ich powtrzanie mogło by świadczyć o złym smaku. Tam sprawa jest jasna. Co do jego stylu w architekturze, ocena zależy od gustu i nie nazwałbym go skanadalizujacym - jak bywa oceniany. Po wymianie
zdań z Tobą, postanowiłem pokazać trochę detali jego architektury na plfoto. Mam nawet odpowiedni podkatalog w portfolio ;) Dla ścisłości musze dodać, że nie widziałem, jak Ty, oryginałów jego dzieł, poza zrealizowanymi projektami architektury. Pozdrowienia.
[Sir M N Taller] Twoje zdjęcia z Darmstadt obejrzałam, wcześniej znalazłam podobne w internecie.
Też Cię pozdrawiam, oczywiście! I nie omieszkam spróbować zastosować Twojej instrukcji, jak ostrzyć bezszumowo!
[yarre2] ;-}
[Sir M N Taller] Ciekawie piszesz, chętnie podyskutowałabym na temat, czy sztuka Hunderwassera jest sztuką, kiczem, czy... Ten kompleks domów w Wiedniu mniej mi się podobał, niż niektóre jego późniejsze rzeczy, bo wydawało mi się wszystko bardzo ciemne i nieprzytulne: małe okna, ciemne, zarośnięte podwórko, generalnie: dużo ściany, mało światła. Natomiast bardzo mi się podoba dom, w którym wystawiane są jego prace, zwłaszcza wnętrze i nierówne podłogi. Ze zdaniem, że linia prosta jest martwa też się zgadzam. Ale nie zgadzam się, że każdy grafik mógłby tworzyć podobne rzeczy po obejrzeniu katalogu FH. To dlaczego nikt nie tworzy? Te rzeczy świetnie się przecież sprzedają! Poza tym nigdy nie zapomnę wrażenia, jakie zrobiły na mnie oryginały, gdy byłam na wystawie. Te obrazy są tak fascynujące, że nie można się od nich oderwać - tak czułam się nie tylko ja, przed wieloma stały lub siedziały grupy ludzi, nie chcąc ruszyć się i iść dalej. Pewnie, że sitodruki to już nie to samo, ale lubię.
Rzeczywiście, polny koniku, nie przepadam za architekturą Hundertwassera. Podobał
mi się pierwszy kompleks domów przebudowanych w Wiedniu. Potem przyszło mi za dużo patrzeć na jego duże dzieło (może zajrzałaś do mnie - są tam ślady). Nie
mógłbym mieszkać obok, może mógłbym w środku (bo wtedy nie widać :), ale "de gustibus ... ". Co do wartości inwencji w tym stylu, można wnioskować z prostego eksperymentu myślowego: średnio zdolny grafik po obejrzeniu katalogu
dzieł Hundertwassera mógłby tworzyc seryjnie projekty pod marką twórcy stylu. W Europie i Stanach jest dużo podobnie kolorowej architektury wykonanej z tandetnego
plastiku w lunaparkachczy na stacjach benzynowych. Projekty Stowody są w betonie,
ceramice, cegle, blasze i mają trwalsze kolory oraz mniej tandetne ich zestawienia.
Ale dla fotoamatora , jak ja, Stovoda zdążył stworzyć wiele tematów, znanych na razie tylko z internetu. Pozdrawiam.
[Sir M N Taller] Mam wrażenie, że Tobie się Stowoda nie podoba. Ja bardzo lubię jego styl i nie rozumiem, dlaczego może być kontrowersyjny. Subiektywna jestem? :-)
Obiekt na miniaturce rozpoznawalny "do bólu". Pewnie masz tego więcej, bo Stowoda
nie szczędził bajkowych detali. Możesz zobaczyć kompleks mieszkalny w Darmstadt,
który wywołuje lokalnie mieszane uczucia - od dumy do odrazy. Potraktowałem jako
temat - ciekawostkę. Pozdrowienia.
Pisz koniku do dziadka, pisz :)) Adres jest w danych osobistych. Pozdr.
pozdrowienia dla hundertwasser'a - bojagobardzolubie ;P (ladniutkie kolorki ten NIKONek foci! - no a autorka sie go niezle nauczyla obslugiwac ;)) b ladny kadr :) pozdro
[Sir M N Taller] Mogę Ci odpisać na priva? Pod zdjęciem wydaje mi się to nieco poza tematem...
Instrukcja, jak ostrzyć, jest niedawno skopiowana od 1Rave (podałem w naste pnym wpisie blogu). Nawet sam jeszcze nie wypróbowałem. Co do Stowassera: niewątpliwie jest twórcą stylu. To, że nikt (?) go nie naśladuje, daje do myślenia i nasuwają się wnioski nt. oceny stylu. Co prawdą naśladowców (nie licząc uczniów), którzy się nie wstydzili, mieli tylko wielcy twórcy. Nasz mistrz jest łatwo rozpoznawalny. To duża wartość. Za życia jego skandalizujące zachowanie też tworzyło sławę. Prawde mówiąc bardzo mi sie podobały jego "kawały", choć ich powtrzanie mogło by świadczyć o złym smaku. Tam sprawa jest jasna. Co do jego stylu w architekturze, ocena zależy od gustu i nie nazwałbym go skanadalizujacym - jak bywa oceniany. Po wymianie zdań z Tobą, postanowiłem pokazać trochę detali jego architektury na plfoto. Mam nawet odpowiedni podkatalog w portfolio ;) Dla ścisłości musze dodać, że nie widziałem, jak Ty, oryginałów jego dzieł, poza zrealizowanymi projektami architektury. Pozdrowienia.
[Sir M N Taller] Twoje zdjęcia z Darmstadt obejrzałam, wcześniej znalazłam podobne w internecie. Też Cię pozdrawiam, oczywiście! I nie omieszkam spróbować zastosować Twojej instrukcji, jak ostrzyć bezszumowo!
[yarre2] ;-} [Sir M N Taller] Ciekawie piszesz, chętnie podyskutowałabym na temat, czy sztuka Hunderwassera jest sztuką, kiczem, czy... Ten kompleks domów w Wiedniu mniej mi się podobał, niż niektóre jego późniejsze rzeczy, bo wydawało mi się wszystko bardzo ciemne i nieprzytulne: małe okna, ciemne, zarośnięte podwórko, generalnie: dużo ściany, mało światła. Natomiast bardzo mi się podoba dom, w którym wystawiane są jego prace, zwłaszcza wnętrze i nierówne podłogi. Ze zdaniem, że linia prosta jest martwa też się zgadzam. Ale nie zgadzam się, że każdy grafik mógłby tworzyć podobne rzeczy po obejrzeniu katalogu FH. To dlaczego nikt nie tworzy? Te rzeczy świetnie się przecież sprzedają! Poza tym nigdy nie zapomnę wrażenia, jakie zrobiły na mnie oryginały, gdy byłam na wystawie. Te obrazy są tak fascynujące, że nie można się od nich oderwać - tak czułam się nie tylko ja, przed wieloma stały lub siedziały grupy ludzi, nie chcąc ruszyć się i iść dalej. Pewnie, że sitodruki to już nie to samo, ale lubię.
Rzeczywiście, polny koniku, nie przepadam za architekturą Hundertwassera. Podobał mi się pierwszy kompleks domów przebudowanych w Wiedniu. Potem przyszło mi za dużo patrzeć na jego duże dzieło (może zajrzałaś do mnie - są tam ślady). Nie mógłbym mieszkać obok, może mógłbym w środku (bo wtedy nie widać :), ale "de gustibus ... ". Co do wartości inwencji w tym stylu, można wnioskować z prostego eksperymentu myślowego: średnio zdolny grafik po obejrzeniu katalogu dzieł Hundertwassera mógłby tworzyc seryjnie projekty pod marką twórcy stylu. W Europie i Stanach jest dużo podobnie kolorowej architektury wykonanej z tandetnego plastiku w lunaparkachczy na stacjach benzynowych. Projekty Stowody są w betonie, ceramice, cegle, blasze i mają trwalsze kolory oraz mniej tandetne ich zestawienia. Ale dla fotoamatora , jak ja, Stovoda zdążył stworzyć wiele tematów, znanych na razie tylko z internetu. Pozdrawiam.
Hunder"T"wasser... malo tego dworca i detalu choc on fajny...
[Sir M N Taller] Mam wrażenie, że Tobie się Stowoda nie podoba. Ja bardzo lubię jego styl i nie rozumiem, dlaczego może być kontrowersyjny. Subiektywna jestem? :-)
Obiekt na miniaturce rozpoznawalny "do bólu". Pewnie masz tego więcej, bo Stowoda nie szczędził bajkowych detali. Możesz zobaczyć kompleks mieszkalny w Darmstadt, który wywołuje lokalnie mieszane uczucia - od dumy do odrazy. Potraktowałem jako temat - ciekawostkę. Pozdrowienia.
kolory!!!!:)