golonko, rany, ale ja Cię nie atakuję, spoczek, więcej looziku (a ta poezja - jeśłi CI się spodobała - polecam mirka czyżykiewicza w całości); z reguły nie staram się rozumieć WSZYSTKIEGO ;))
Moja droga ja wcale nie uważam,że poezja "od Sznurka jest nadmuchana", wręcz przeciwnie bardzo mi się podobała.Toteż za konieczne uznałam wyprowadzenie Cię z błędu, czegoś nie zrozumiałaś. Twarz mężczyzny jest wspaniała. Pozdrawiam
myślę, że golonka też przesadziła z reakcją na sznurka, co? a cytat sznurka z opisu wcale nienadmuchany - odsyłam do dobrej poezji; a portret - ciekawy, choć twarz mężczyzny na nim ważniejsza
Mible, nie skumałeś sytuacji poważniaku i palnąłeś do mnie z grubej rury, zupełnie niepotrzebnie. Chodziło o to, jakbys nie widział, ze Golonka ocenił tę fotę jako wybitną, czemu zdziwiła się sznurówa. To ja tytułem żartu (zauwazywszy ze i autor i Golonka pochodza z Olsztyna) napisalem rzeczony tekst. Z wielkim przymrużeniem oka. A Ty mi tu tak z grubej rury.... chłopie, weź się wyluzuj! :) pzdr /bezmózgi gbur;)
przeczytałem. od początku do końca. i to był niewybredny żart. nie czuję się olsztyniakiem, bo nie pochodze z Olsztyna, ale mysle, ze po pierwsze mi taki tekst by na klawiature nie usiadł a po drugie uraziles autora.
Dziękuję za opinię, Paweł. Zapamiętam. Mój tekst był żartem, ze znaczkiem ";)", jakbyś nie widział. Przeczytaj kontekst, a dopiero potem się wypowiadaj.
Ja też jestem strasznie niesmiałą osobą, i też chcę czegoś nauczyć, ale skoro tak czuję. Przecież ja nie chcę Ci wmówić, że to i dla ciebie musi być wybitne. Z drugiej strony to chyba osoby nieśmiałe nie mówią tak szybko o przeginaniu, są ładniejsze słowa. Aż sie przestraszyłam tego przeginania
:) alez ja nie kpie , ja naprawde chce widziec wiecej :) a skoro to jest wybitne zdjecie to chce do zobaczyc, jestem chorobliwie niesmiała osoba i nadęcie nei jest w moim stylu :) pzdr
Marcinie Sobczaku uważasz, że Twa 'broń" - sznurek, olsztyniacy musza się jakos wspierać w niedoli ;), jest wytłumaczeniem całe niedoli świata : ))))))))
".. na wytartych schodach pod niebem starym jak słońce stoje, popołudnie gorące pulsuje, tak sie zaczyna kazda misja, znalezc człowieka swoja przystań, po swojemu urzadzic fragment świata,zbratac sie z nim, po drogach wędrowac, zrobić co tylko sie da... aż sie dopełni czas
dobra, przyznaję się - zostałem siłą zmuszony do zamieszczenia tej fotki :-))
uff, od razu lepij; a Yr rudzielec jest piękny - proszę więcej
dobrze niech będzie rozejm :-)))
golonko, rany, ale ja Cię nie atakuję, spoczek, więcej looziku (a ta poezja - jeśłi CI się spodobała - polecam mirka czyżykiewicza w całości); z reguły nie staram się rozumieć WSZYSTKIEGO ;))
Moja droga ja wcale nie uważam,że poezja "od Sznurka jest nadmuchana", wręcz przeciwnie bardzo mi się podobała.Toteż za konieczne uznałam wyprowadzenie Cię z błędu, czegoś nie zrozumiałaś. Twarz mężczyzny jest wspaniała. Pozdrawiam
myślę, że golonka też przesadziła z reakcją na sznurka, co? a cytat sznurka z opisu wcale nienadmuchany - odsyłam do dobrej poezji; a portret - ciekawy, choć twarz mężczyzny na nim ważniejsza
Bardzo lubie takie fotki. Pozdrawiam.
tja...
Na szcęscie nie potrafię się obrażać itp itd, więc spoko, traktuję to jako przeprosiny za głupi tekst. Ciao
Dobra, Marcinku: sprawę uważam za zamkniętą. Było-minęło. Moze i troche w tym mojej winy. Pozdro!
Aha, i w czym tu urazilem autora? Owa "niedola" to w przenośni kiepski poziom tej foty, jakbys Pawełku nie zajarzył.
Mible, nie skumałeś sytuacji poważniaku i palnąłeś do mnie z grubej rury, zupełnie niepotrzebnie. Chodziło o to, jakbys nie widział, ze Golonka ocenił tę fotę jako wybitną, czemu zdziwiła się sznurówa. To ja tytułem żartu (zauwazywszy ze i autor i Golonka pochodza z Olsztyna) napisalem rzeczony tekst. Z wielkim przymrużeniem oka. A Ty mi tu tak z grubej rury.... chłopie, weź się wyluzuj! :) pzdr /bezmózgi gbur;)
przeczytałem. od początku do końca. i to był niewybredny żart. nie czuję się olsztyniakiem, bo nie pochodze z Olsztyna, ale mysle, ze po pierwsze mi taki tekst by na klawiature nie usiadł a po drugie uraziles autora.
Dziękuję za opinię, Paweł. Zapamiętam. Mój tekst był żartem, ze znaczkiem ";)", jakbyś nie widział. Przeczytaj kontekst, a dopiero potem się wypowiadaj.
dopiero przeczytałem słowa M. Sobczaka: "olsztyniacy musza się jakos wspierać w niedoli". Rany, co za bezmózgi gbur.
bardzo sympatyczna fotka:)) prosze nie zdejmowac! serdecznosci!:)
Andore, alez nie zdejmuj, kazde zdjecie, ktore wzbudza dyskusje i emocje jest wartosciowe.
Ja też jestem strasznie niesmiałą osobą, i też chcę czegoś nauczyć, ale skoro tak czuję. Przecież ja nie chcę Ci wmówić, że to i dla ciebie musi być wybitne. Z drugiej strony to chyba osoby nieśmiałe nie mówią tak szybko o przeginaniu, są ładniejsze słowa. Aż sie przestraszyłam tego przeginania
ehem... tylko spokój może nas uratować ;-) Niech ktoś się zlituje i zaniży ocenę temu zdjęciu ;-) Chyba najlepiej będzie, jeśli je zdejmę...
:) alez ja nie kpie , ja naprawde chce widziec wiecej :) a skoro to jest wybitne zdjecie to chce do zobaczyc, jestem chorobliwie niesmiała osoba i nadęcie nei jest w moim stylu :) pzdr
Marcinie Sobczaku uważasz, że Twa 'broń" - sznurek, olsztyniacy musza się jakos wspierać w niedoli ;), jest wytłumaczeniem całe niedoli świata : ))))))))
".. na wytartych schodach pod niebem starym jak słońce stoje, popołudnie gorące pulsuje, tak sie zaczyna kazda misja, znalezc człowieka swoja przystań, po swojemu urzadzic fragment świata,zbratac sie z nim, po drogach wędrowac, zrobić co tylko sie da... aż sie dopełni czas
Rozumiem to, ale czy atmosfera nadętego klimatu więcej nauczy ciemnego, czy atmosfera pouczania nauczy patrzeć niewidomego
sznurek, olsztyniacy musza się jakos wspierać w niedoli ;)
ale przeciez przychodzimy tu zeby sie uczyc ;) oświec ciemnego, naucz patrzec niewidomego!!! prosze!!!! powiedz co?? gdzie??
Sznurku każdy może oceniać tak jak to odbiera. I czy Ci się to podoba czy też nie, mało mnie to obchodzi ; )))
Golonka nie przeginasz troche ? :) odsyłam do definicji określenia wybitne
Fajny mężczyzna, taki Norweg lubię takich
to takie zdjęcie z serii: "ordinary people"
nie za bardzo rozumiem, co poeta miał na myśli