aKySZ tyle tych pytań, że nie wiem od czego zacząć... ja tez mogę zapewnić,że nie jest to mój ostatni dog... jeżeli chodzi o miski to kazdy ma swoją bo poza tą dwójką która tu widzicie jest jeszcze 8 koni, 3 kozy, 1 pies i 6 kotów musza się zgadzać bo jak żyć w takim zwierzyńcu który ze sobą walczy...... wystarczy mi "walka" z takim jednym facetem którego za pomniałam dopisać do całej menażerii... pozdrawiam wszystkich..:-)
Fajnie masz, takie dwa różne zwierzaki w domciu... Zazdroszczę Ci! A jak się razem chowają? Kotka jest przewodnikiem czy dorzyca? Życzę im obu zdrófka :-)
Na kotka mam uczulenie, na pieska się nie badałem, bo postanowiłem, że jak nawet też bym miał, to pieprzę lekarzy i tak i tak będę miał doga... Chciałbym ciemnego, czarny lub błekitny wchodzi w grę, mam juz nawet imię: Bambo :-) Na zasadize kontrastu - wołasz: Bambo, a tu taki potwór się zjawia.... :-)) Podoba mi się bardzo Twoja pociecha, cieszę się, że nie podcinałaś jej uszu. Dog mnie zauroczył kiedyś na plaży w Pobierowie, zobaczyłem takiego błękitnego, podszedłem, kucnąłem, podałem mu łapę... on też mi podał...ale miał taką grabulkę, że mnie przewrócił 8-[] Pozdrawiam, ogólnie jak macie jakieś namiary na doga do odstąpienia, to ja bardzo chętnie :-)
dorzyca wabi sie maraguena mówimy na nią guena niesty nie może mieć małych zachorowała na ropomacicze i musieliśmy ją wysterilizować za to mam kotka do oddania...:-)
tak akysz to dokładniej mówiąc dorzyca ... malena wiem że są wyjatki ja sama mam 7 kotów ( nie w mieszkaniu oczywiście) i wszystki są bardzo zaprzyjaźnione z psami... tytuł miąłć po prostu przekorny...:-) dzięki za odwiedziny i pozdrowienia...
no i to jest fajne zdjecie - strasznie lubie dogi, bo sa ogromne a przy tym dobroduszne, pocieszne i strasznie smieszne (zwlaszcza mlode - momentami wrecz pokraczne przy swoich probach "doroslego" zachowania). kadr pelen przyjazni
fajne bestie.... kiedys taki bydlak sasiada(tez arlekin) na mnie skoczyl - tak w ramach przyjaznego powitania..- i ledwo sie na nogach utrzymalam ... a patrzac jak na mnie pedzi, wlosy lekko zjerzyly mi sie na glowie... hehehe... ;-)
tak te psy sa bardzo opiekuńcze i przyjazne.. jednak w momencie zagrożenia moga być groźne.... ale zedko się to zdaża bo ich wygląd i ton głosu są bardzo przekonujace..:-)
jak pies z kotem:)
Bardzo mi się podoba! i scena super uchwycona i samo wykonanie, jak dla mnie ok.
maria gosiek tomek dzięki za odwiedzieny to miłe że ktoś t jeszcze zaglada
dzieki tomek...
niezłe ujęcie... ;)
ReWeLaCja!!!!
Przepiekne! Wszak uchwycic momet odpowiedni jest ciezko, nie zawsze jest czas na nastawienie odpowiednio aparatu. A moment jest fantastyczny. mariola.
kot i pies, no pieknie...wielbiciele zwierzatek pieja z zachwytu. fota slaba
Proszę ją ode mnie pozdrowić!
Jak się ma dorzyca?
Nie prawda, nie dam się nabrać na te hasła o równouprawnieniu, w tych czasach?? ;-)
aKySZ.. jaki wojujący feminizm... teraz mamy równouprawnienie...:-0
No niestety, to odpowiedź na wojujący feminizm ;-)
pozdrów faceta?.... męska solidarność eh...:-)
No to pozdrów faceta ;-)
aKySZ tyle tych pytań, że nie wiem od czego zacząć... ja tez mogę zapewnić,że nie jest to mój ostatni dog... jeżeli chodzi o miski to kazdy ma swoją bo poza tą dwójką która tu widzicie jest jeszcze 8 koni, 3 kozy, 1 pies i 6 kotów musza się zgadzać bo jak żyć w takim zwierzyńcu który ze sobą walczy...... wystarczy mi "walka" z takim jednym facetem którego za pomniałam dopisać do całej menażerii... pozdrawiam wszystkich..:-)
Slodki moment.
No tak, ale ktoś tam zawsze musi być pierwszy przymisce, przy nodze Pani/Pana i w ogóle takie, co nie??
przeciez widac ze to porozumienie obustronne.... symbioza... miauu ;-))
Fajnie masz, takie dwa różne zwierzaki w domciu... Zazdroszczę Ci! A jak się razem chowają? Kotka jest przewodnikiem czy dorzyca? Życzę im obu zdrófka :-)
Na kotka mam uczulenie, na pieska się nie badałem, bo postanowiłem, że jak nawet też bym miał, to pieprzę lekarzy i tak i tak będę miał doga... Chciałbym ciemnego, czarny lub błekitny wchodzi w grę, mam juz nawet imię: Bambo :-) Na zasadize kontrastu - wołasz: Bambo, a tu taki potwór się zjawia.... :-)) Podoba mi się bardzo Twoja pociecha, cieszę się, że nie podcinałaś jej uszu. Dog mnie zauroczył kiedyś na plaży w Pobierowie, zobaczyłem takiego błękitnego, podszedłem, kucnąłem, podałem mu łapę... on też mi podał...ale miał taką grabulkę, że mnie przewrócił 8-[] Pozdrawiam, ogólnie jak macie jakieś namiary na doga do odstąpienia, to ja bardzo chętnie :-)
cudo!Moja sunia miala to samo strasznie sie o nia balam,ale juz jest ok,powodzenia!
dorzyca wabi sie maraguena mówimy na nią guena niesty nie może mieć małych zachorowała na ropomacicze i musieliśmy ją wysterilizować za to mam kotka do oddania...:-)
A jak się wabi dożyca? To Twoja? Masz małe na sprzedaż?
tak akysz to dokładniej mówiąc dorzyca ... malena wiem że są wyjatki ja sama mam 7 kotów ( nie w mieszkaniu oczywiście) i wszystki są bardzo zaprzyjaźnione z psami... tytuł miąłć po prostu przekorny...:-) dzięki za odwiedziny i pozdrowienia...
afra: sa wyjatki od reguly - ja uwielbiam tez koootyy..... a duze nie sa. no, moze nie wspominajac o tygyrskach i innych rasowych dzikuskach.... ;-)
Fajne fajne fajne!! Co to za piechu, Dog ?????
no i to jest fajne zdjecie - strasznie lubie dogi, bo sa ogromne a przy tym dobroduszne, pocieszne i strasznie smieszne (zwlaszcza mlode - momentami wrecz pokraczne przy swoich probach "doroslego" zachowania). kadr pelen przyjazni
dogi niemieckie to chyba słabośc większości koniarzy my porpostu lubimy duuużżże i piękne zwierzeta. Dzieki wszystkim...;-)
fajne bestie.... kiedys taki bydlak sasiada(tez arlekin) na mnie skoczyl - tak w ramach przyjaznego powitania..- i ledwo sie na nogach utrzymalam ... a patrzac jak na mnie pedzi, wlosy lekko zjerzyly mi sie na glowie... hehehe... ;-)
Świetne ! Też mam doga niemieckiego (arlekina) i kotka. Też są wielkimi przyjaciółmi ! Pozdrawiam !
tak te psy sa bardzo opiekuńcze i przyjazne.. jednak w momencie zagrożenia moga być groźne.... ale zedko się to zdaża bo ich wygląd i ton głosu są bardzo przekonujace..:-)
ooo, to nie ma sie czym martwic!... takie Dogi sa podobno, paradoksalnie do rozmiarow, bardzo przyjazne i spokojne.. prawda to??? miauuu....
spotkanie trzeciego stopnia :))
to jest dożyca mozna powiedzieć "matka chrzestna" tej kotki ..odbierała poród gdy tamta sie rodziła...
z obciętą trochę górą (ta plama ciemna po prawej) zdjęcie prezentowało by sie jeszcze lepiej ale i tak fajne ;-) pzdr
pies chyba mial juz do czynienia z kocimi pazurami
integracja miedzyrasowa. kto pierwszy wyciagnie "dlon" pojedniania... hehe..