yagacy: niecały metr za mną była biała ściana i to ona odbijała się w źrenicach. a jeśli widzisz tam lampę i dodatkowe oswietlenie? życzyłbym sobie je posiadać :)
Jeśli to zdjęcie robione jest pod światło to dlaczego kicia ma przymknięte źrenice ?
Dlaczego w źrenicach widać lampę? Dlaczego na sierści widać boczne oświetlenie?Dlaczego jeden kotek oświetlony jest inaczej niż drugi? Skąd pomysł, że one są czarne? Chyba ktoś mnie wkręca....
Czarne koty faktycznie nie są łatwe. Te są fajne (lubię koty ;). Ale czarny kot trochę czarny może zostać, aż tak bardzo doświetlać go nie trzeba moim zdaniem. Pozdrawiam
nieczęsto można obejrzeć dobre zdjęcia czarnych kotów. Zwykle są to czarne plamy z oczami. Tu widać szczegóły. Widać jak się układa futerko na mordce. Co do oczu - inni napisali.
Wojtku, moja żadna fota nie jest studyjna, nigdy nie byłem w studio, nigdy nie używałem dodatkowych źródeł oświetlenia ponad to co mi świeci w domu przez okno albo z sufitu...a szkoda może kiedyś uda mi się trafić z kotem do jakiegoś studio...pozdrawiam.....
to nie montaż, ale fota robiona pod ostre światło padające z okna. Sam wiesz jak bardzo trzeba przepalić taką fotę, żeby uzyskać "jasnego" czarnego kota.
ja też mam :), ciekawie ^^-^^
coz za oczy :)))))
mołe koty, dobre zdjęcie - jak dla mnie
yagacy: niecały metr za mną była biała ściana i to ona odbijała się w źrenicach. a jeśli widzisz tam lampę i dodatkowe oswietlenie? życzyłbym sobie je posiadać :)
Nice :)
Jeśli to zdjęcie robione jest pod światło to dlaczego kicia ma przymknięte źrenice ? Dlaczego w źrenicach widać lampę? Dlaczego na sierści widać boczne oświetlenie?Dlaczego jeden kotek oświetlony jest inaczej niż drugi? Skąd pomysł, że one są czarne? Chyba ktoś mnie wkręca....
Czarne koty faktycznie nie są łatwe. Te są fajne (lubię koty ;). Ale czarny kot trochę czarny może zostać, aż tak bardzo doświetlać go nie trzeba moim zdaniem. Pozdrawiam
nieczęsto można obejrzeć dobre zdjęcia czarnych kotów. Zwykle są to czarne plamy z oczami. Tu widać szczegóły. Widać jak się układa futerko na mordce. Co do oczu - inni napisali.
fotnet; tym bardziej chylę czoła! mam jeszcze jedną burą kotkę.
bardzo fajne:)
pl koto
ile masz kotów...tylko te dwa czarnuchy?
Wojtku, moja żadna fota nie jest studyjna, nigdy nie byłem w studio, nigdy nie używałem dodatkowych źródeł oświetlenia ponad to co mi świeci w domu przez okno albo z sufitu...a szkoda może kiedyś uda mi się trafić z kotem do jakiegoś studio...pozdrawiam.....
ale fota nie jest studyjna tylko zrobiona na łóżku w sypialni dzisiaj rano :)
Oj Wojciechu, nie zawstydzaj mnie ....
nie trzeba przepalać foty.....wystarczy dobre światło, ale swoją drogą czarny kot to b.trudny temat..
poza tym, znając Twój dorobek z Kocich Spraw, mogę śmiało stwierdzić, że jesteś moim autorytetem jeśli chodzi o kocie fotografie.
to nie montaż, ale fota robiona pod ostre światło padające z okna. Sam wiesz jak bardzo trzeba przepalić taką fotę, żeby uzyskać "jasnego" czarnego kota.
super oczy
ściemniłem monitorek i nic nie pomogło , co to za światło Wojtku?
beznadziejnie wycięte u dołu.. to dyskwalifikuje prace
oczy są za jasne, nie ma wszystkich szczegółów....
Fajne, szkoda, ze prawe oko zbyt mocno doswietlone - robi sie wrecz biale a to niezbyt naturalne i kotow, POZDRAWIAM
Wojciech nie przejmuj się mną, to jest lepsze ale mam pytanie co to za ostree światło, to jest montaż?
ale wspaniałe, oczy są niesamowite, pozdrawiam