:-)

piękne :)

daj to mamie i jej tak powiedz, przerazona ucieknie,ale ale, przyznaj sie, nie czytalas tego, prawda? (stawiam lody ze nie) ;)) kurcze ty masz duze lepsze zdjecia od moich, musze sie podciagnac, za to na moim ostatnim wywiazala sie bardzi ciekawa dyskusja, :))) cmok cmok ;**

pachnie staroscia i plesnia... nice. fajny papier... ;-))

tych podłuznych,np o murzynku Mambo albo 4 motylach, albo panu Maluśkiewoczu i wielorybie?

pamiętam:)))) miałam wiele takich książeczek :)))

No tak a starodruków w bibliotekach coraz mniej... ;)

były takie książeczki w l.50tych po 1.50zł, potem w l. 70 zmałpiono nazwę serii, ta pierwsza wyd.: "Nasza Księgarnia"

a to mama sędziną jest??

az kurz wszedl mi do nosa!!! ;)