oj, dziękuję, chyba tyle mi wystarczy, nie mam aż takiego doświadczenia z fotografią. Miałam ochote się bawić w samodzielne wywoływanie zdjęć, ale nie było odpowiednich warunków w domu, ani czasu. Teraz żałuję, bo widzę, jakie cuda mozna robić własnoręcznie. Na razie muszę się nauczyć inaczej patrzeć, żeby odejść od "albumowych" zdjęc, a jest od kogo się uczyć. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę.
gamir - lith printing jest technika, w ktorej uzywa sie innych odczynnikow. Caly proces odbywa sie nieco inaczej niz w zwyklej ciemni. Potrzebne sa dwie kuwety, tylko developer i stop, a sam czas naswietlania zdjecia jest dluzszy niz w normalne. Caly sekret owych zdjec, to czas jaki zdjecie spedza w developerze, im dluzej, tym bardziej ciemnieje - odbywa sie to dosc szybko. Jezli chcesz wiecej wiadomosci, to poszukam i napisze dokladniej.
hmmm, mysle, ze jak sie przyznam co to jest, to caly czar moze prysnac. Gdzies to juz przeczytalam na plfoto - ludzie idzcie do kuchni, tam sa niewyczerpane mozliwosci fotograficzne - i podpisuje sie pod tym. Na zdjeciu widac tylko fragment sztuccow "nadzianych" na moja obraczke. Zdjecie zostalo wykonane technika lith printing, dla mnie trudna, ale bardzo ciekawa.
oj, dziękuję, chyba tyle mi wystarczy, nie mam aż takiego doświadczenia z fotografią. Miałam ochote się bawić w samodzielne wywoływanie zdjęć, ale nie było odpowiednich warunków w domu, ani czasu. Teraz żałuję, bo widzę, jakie cuda mozna robić własnoręcznie. Na razie muszę się nauczyć inaczej patrzeć, żeby odejść od "albumowych" zdjęc, a jest od kogo się uczyć. Pozdrawiam i wszystkiego dobrego w Nowym Roku życzę.
gamir - lith printing jest technika, w ktorej uzywa sie innych odczynnikow. Caly proces odbywa sie nieco inaczej niz w zwyklej ciemni. Potrzebne sa dwie kuwety, tylko developer i stop, a sam czas naswietlania zdjecia jest dluzszy niz w normalne. Caly sekret owych zdjec, to czas jaki zdjecie spedza w developerze, im dluzej, tym bardziej ciemnieje - odbywa sie to dosc szybko. Jezli chcesz wiecej wiadomosci, to poszukam i napisze dokladniej.
czar nie prysnął i dziękuję. I znowu mam dylemat, bo nie wiem co to za technika. Tak prozaiczne rzeczy wyszły rewelacyjnie. Pozdrawiam!
hmmm, mysle, ze jak sie przyznam co to jest, to caly czar moze prysnac. Gdzies to juz przeczytalam na plfoto - ludzie idzcie do kuchni, tam sa niewyczerpane mozliwosci fotograficzne - i podpisuje sie pod tym. Na zdjeciu widac tylko fragment sztuccow "nadzianych" na moja obraczke. Zdjecie zostalo wykonane technika lith printing, dla mnie trudna, ale bardzo ciekawa.
ładny detal, usiłuję dociec, co to jest... Wykonanie też ciekawe, jak stara fotografia. Pozdrawiam!
tony, bliskość