Ocena będzie widoczna gdy zagłosuje co najmniej 5 osób.
mało ocen
Opis zdjęcia
Paryż to przede wszystkim kafejki... I to takie,gdzie wszystkie krzesełka sa zwrocona w strone ulicy. Francuzi uwielbiaja obserwowac zycie codzienne swojej stolicy... taki mały teatr:)
ooo... dziala:) no fajniste te zdjecia... znalazlam jedno,ktore mnie powalilo... puste krzesla na polach elizejskich... genialne! tyle,ze tam znowu ludzi nie ma:P dzieki Tomeczku za te linki. NIe ma to jak radosc dla oczu z rana:)
moze tak: http://www. peterfetterman.com /artists/kertesz /kertesz_sm.html Tak ich zdjecia tez piekne. A to z albumu jak bede mial dostep do skanera to przesle :)
kurcze, nie laduje mi sie ten link niestety... ale znam fotki Kertesza i zachwycam sie nieustannie:) NIe ma jak klimat B&W:) a znasz zdjecia Bresson czy Doisneau? tez podobna tematyka:) kurcze, ale fotek z krzeslami to u Kertesza nie znalazlam... :/
Witam. Niestety zdjęcia, które mam w albumie nie znalazłem, ale mam inne z krzesłami tego autora (Andre Kertesz). Zobacz www. peterfetterman. com/ artists/ kertesz/ kertesz_ pic17.html (bez spacji). Miłego oglądania. Pozdrawiam :)
Tomeczku, dziwne wlasnie to bylo zdarzenie,bo ja bedac w paryzu wstaje zwykle o takiej porze,kiedy juz wszyscy kreca sie po ulicach... potem musze sie dwoic i troic,zeby znajdowac puste knajpki i inne takie wyludnione miejsca:) dzieki za obiektywny koment:)
Nie wiem, czy kompresja, ale coś faktycznie „zjadło” trochę szczegółów. Widzę, że kochasz Paryż tak, że wstałaś przed większością z jego mieszkańców. Jeszcze nie zdążyli zasiąść do kawy. Z ludźmi na krzesłach widzę to tak, że albo siedzą na wszystkich albo na żadnym. Tu brak ludzi, a to oznacza, że już obsługa tak ustawia te krzesła. Ustawia je zgodnie ze zwyczajem. Nie wiem, która wersja jest bardziej wiarygodna, obydwie maja znaczenie. Pozdrawiam :)
...un peu a contretemps, j'ai dans l'coeur un amour flou, des images en noir et blanc qui gardent une p'tite couleur a nous... nostalgique Povalka... :)
Oj podobają mi się te Twoje "odkopane" Paryskie foty... To jest klimacik Paryża w stylu nie zrozumiesz dopóki nie zobaczysz, nie poczujesz, nie spróbujesz... Mniam...
ze swej skromnej strony moge Ci Piotrze odpowiedziec,ze nie trzeba w Paryzu mieszkac by go tak przedstawic...wystarczy to Miasto pokochac, tylko ze z wzajemnoscia...co sie Pani fotografovej udalo...stad jest na tej focie, i innych fotkach z Paryza jej autorstwa to, czego nie ma na innych, albumowych...TA atmosfera;)
no to pstryknij krzeselka na altance, bedzie jakas alternatywa dla mojej fotki... dla kazdego cos milego, ja nikogo do niczego nie zachecam,nie reklamuje. Raczje przedstawiam wlasne upodobania...
no i ok ,, paryz jest kolorowy i jest masa ludzi roznorakich.... ale lwasnie mi tego brakuje .. brakuje tego chaosu .... takie krzeselka to mam pod altanka na ogrodku :) przyjedz .. poczujesz sie jak w paryzu :)
DELF:bo teatr zrobil sobie przerwe:) mowilam juz gdzies wczesniej,ze moj paryz jest inny... zreszta popatrz na ostatnie zdjecia stamtad...sa puste:) bez ludzi:) paryz przepelniony,to paryz chaotyczny. Jak pomysle o tej focie pelnej kolorowych osobowosci... to wyszedlby z tego wielki balagan:) oni sa za roznoracy,zeby ich umiescic wszystkich na jednym zdjeciu:) ja pstrykam miasto,a ludzi niech wyobraza sobie kazdy sam... moze wlasnie chcialam,zebys to Ty zasiadl na jednym z tych krzeselek...
popatrz na sowj komentarz pod zdjeciem ---- " rancuzi uwielbiaja obserwowac zycie codzienne swojej stolicy" ---- gdzie sa francuzi .. ? gdzie ejst zycie? dla mnei nie ma .... pustka , zamiec...
kompresja zjadla ta fotke .... pixele widac mocniutko ... z jednej storny kojarze to z jakims francuskim klimatem ... ale z drugiej wlasnie brakuje mi go ... bo bardziej mi sie kojarzy z tym ze w takich przydroznych kawairenkach siedza ludzie ... konwesruja... na ulicach ( czesto romantycznych ) przechadzaja sie ludzie .. cos sie dzieje .. nagle przejezdza starszy pan na rowerze ..... przelatuje dziecko z pilka ... ktos kogos wola.... a tego mi tu brakuje .... podoba mi sie ciecie ale czuje niedosyt
moze na pewno to ta slynna kompresja:) a zeby poczuc klimat,to trzeba tam pojechac... nawet najlepsze zdjecie nie jest w stanie pokazac Paryza takim, jaki jest naprawde:)
O tak, to typowo paryskie, krzesła ustawione twarzą do ulicy.
mi to mowisz:)
paryskie kafejki sa najlepsze...
merci:)
Pas mal... je dirais même formidable!
ojej... dzieki z gory za fatyge:) chetnie obejrze:)... mowisz te same krzesla..hmm.. widac podobny gust mamy:)
wlasnie o tych pustych myslalem, a to ktore mam (tez z pustymi) zeskanuje, pozdrawiam :)
ooo... dziala:) no fajniste te zdjecia... znalazlam jedno,ktore mnie powalilo... puste krzesla na polach elizejskich... genialne! tyle,ze tam znowu ludzi nie ma:P dzieki Tomeczku za te linki. NIe ma to jak radosc dla oczu z rana:)
moze tak: http://www. peterfetterman.com /artists/kertesz /kertesz_sm.html Tak ich zdjecia tez piekne. A to z albumu jak bede mial dostep do skanera to przesle :)
paryskie knajpki rewelacja :)
kurcze, nie laduje mi sie ten link niestety... ale znam fotki Kertesza i zachwycam sie nieustannie:) NIe ma jak klimat B&W:) a znasz zdjecia Bresson czy Doisneau? tez podobna tematyka:) kurcze, ale fotek z krzeslami to u Kertesza nie znalazlam... :/
Witam. Niestety zdjęcia, które mam w albumie nie znalazłem, ale mam inne z krzesłami tego autora (Andre Kertesz). Zobacz www. peterfetterman. com/ artists/ kertesz/ kertesz_ pic17.html (bez spacji). Miłego oglądania. Pozdrawiam :)
ja tez lubie takie miejsca:)
lubię takie miejsca...miła kolorystyka
Radek: poczekaj na kolejne zdjecie:) to byla cisza przed burza:P
maro:to sie przepros i jedz tam ze mna:)
povalka, jak zawsze...
jak bym takiego zobaczył w tej doniczce, to bym się przeprosił do paryza i byłbym heppy
no nie do konca
pacyfista widze...:)
ja nie mam wrogow, tak mi sie wydaje :)
ojej... czyli mam sie czuc szanowana:) myslalam,ze jestem Twoim najwiekszym wrogiem:) dzieki:)
„Pobłażliwość mamy dla wrogów, a krytykę dla tych, których szanujemy” – jakoś tak to szło. Bez obaw :)
juz sie boje co bedzie jak sie rozkrecisz i zaczniesz byc dla mnie okrutny az do bolu...:)
staram sie :)
Tomeczku, dziwne wlasnie to bylo zdarzenie,bo ja bedac w paryzu wstaje zwykle o takiej porze,kiedy juz wszyscy kreca sie po ulicach... potem musze sie dwoic i troic,zeby znajdowac puste knajpki i inne takie wyludnione miejsca:) dzieki za obiektywny koment:)
wlasnie... nostalgique:) po to ta fotke tu umiescilam:)
Nie wiem, czy kompresja, ale coś faktycznie „zjadło” trochę szczegółów. Widzę, że kochasz Paryż tak, że wstałaś przed większością z jego mieszkańców. Jeszcze nie zdążyli zasiąść do kawy. Z ludźmi na krzesłach widzę to tak, że albo siedzą na wszystkich albo na żadnym. Tu brak ludzi, a to oznacza, że już obsługa tak ustawia te krzesła. Ustawia je zgodnie ze zwyczajem. Nie wiem, która wersja jest bardziej wiarygodna, obydwie maja znaczenie. Pozdrawiam :)
...un peu a contretemps, j'ai dans l'coeur un amour flou, des images en noir et blanc qui gardent une p'tite couleur a nous... nostalgique Povalka... :)
Alu dzieki:) maro: hmmm... moze w ktorejs z tych doniczek bys jakiegos robala dojrzal:) saczacego cafe au lait i czytajacego Le monde:)
Iness: i widac kto tu byl w Paris:)
najchętniej to bym Paryż zamienił na moją łąkę z robalami :)
fajne
Oj podobają mi się te Twoje "odkopane" Paryskie foty... To jest klimacik Paryża w stylu nie zrozumiesz dopóki nie zobaczysz, nie poczujesz, nie spróbujesz... Mniam...
maro: czemu tylem???:) ja bym na Twoim miejscu zasiadla w cala godnoscia w lozy honorowej:) dzieki za koment:*
dzieki moja porte-parole:) wszystko co napisala atenka o Paryzu i milosci do niego jest prawda najprawdziwsza:) pisalas takze o sobie, jak widze:)
ze swej skromnej strony moge Ci Piotrze odpowiedziec,ze nie trzeba w Paryzu mieszkac by go tak przedstawic...wystarczy to Miasto pokochac, tylko ze z wzajemnoscia...co sie Pani fotografovej udalo...stad jest na tej focie, i innych fotkach z Paryza jej autorstwa to, czego nie ma na innych, albumowych...TA atmosfera;)
Urocze. Zastanawiam sie czy i jak dlugo trzeba mieszkac w Paryzu, by tak ciekawie prezentowac to miasto.
przedewszystkim świetna stylizacja zdjęcia, a co do krzesełak to ja jednak wolałbym tyłem siedzieć do wszystkich ludzi :) piękne zdjecie, pozdrawiam
a jednak moze sie podobac:) dzieki Zeto2:)
klimatyczna fota, żywcem jak z fancuskiego filmu :)
AdamOre: ciekawe pytanie... Ci co spaceruja,nie mysla o tym jak kto ich widzi, a Ci co siedza...?
no to pstryknij krzeselka na altance, bedzie jakas alternatywa dla mojej fotki... dla kazdego cos milego, ja nikogo do niczego nie zachecam,nie reklamuje. Raczje przedstawiam wlasne upodobania...
widac paryz nie dla kazdego jest:) typhoonx: ciesze sie,ze Tobie sie podoba...zreszta tu chodzi bardziej o historie,nie o technike...
no i ok ,, paryz jest kolorowy i jest masa ludzi roznorakich.... ale lwasnie mi tego brakuje .. brakuje tego chaosu .... takie krzeselka to mam pod altanka na ogrodku :) przyjedz .. poczujesz sie jak w paryzu :)
DELF:bo teatr zrobil sobie przerwe:) mowilam juz gdzies wczesniej,ze moj paryz jest inny... zreszta popatrz na ostatnie zdjecia stamtad...sa puste:) bez ludzi:) paryz przepelniony,to paryz chaotyczny. Jak pomysle o tej focie pelnej kolorowych osobowosci... to wyszedlby z tego wielki balagan:) oni sa za roznoracy,zeby ich umiescic wszystkich na jednym zdjeciu:) ja pstrykam miasto,a ludzi niech wyobraza sobie kazdy sam... moze wlasnie chcialam,zebys to Ty zasiadl na jednym z tych krzeselek...
hmm, fajny klimacik... nie byłem nigdy w Paryżu,ale właśnie tak go sobie wyobrażam :)
delf ma tu duzo racji, przedobrzyłeś. chyba , że o taką maniere chodziło ... .
popatrz na sowj komentarz pod zdjeciem ---- " rancuzi uwielbiaja obserwowac zycie codzienne swojej stolicy" ---- gdzie sa francuzi .. ? gdzie ejst zycie? dla mnei nie ma .... pustka , zamiec...
nie .. i jakby mialo byc tak jak na tej fotce to bym nie chcail byc ....
DELF: byles kiedys w paryzu?
kompresja zjadla ta fotke .... pixele widac mocniutko ... z jednej storny kojarze to z jakims francuskim klimatem ... ale z drugiej wlasnie brakuje mi go ... bo bardziej mi sie kojarzy z tym ze w takich przydroznych kawairenkach siedza ludzie ... konwesruja... na ulicach ( czesto romantycznych ) przechadzaja sie ludzie .. cos sie dzieje .. nagle przejezdza starszy pan na rowerze ..... przelatuje dziecko z pilka ... ktos kogos wola.... a tego mi tu brakuje .... podoba mi sie ciecie ale czuje niedosyt
ciekawy teatrzyk, pytanie, kto jest widownią a kto aktorami? może to CI którzy siedzą grają?;)
:):):)
mało ostrości? chyba nie, dla mnie jest tak jak trza, pozdrawiam
moze na pewno to ta slynna kompresja:) a zeby poczuc klimat,to trzeba tam pojechac... nawet najlepsze zdjecie nie jest w stanie pokazac Paryza takim, jaki jest naprawde:)
Lecz jakoś nie czuć tego klimatu. Ostrości mało (może to ta słynna kompresja)
zdjecie z historyjka, podoba mi sie