Cieszę się, że podoba się choć kilku osobom. Nie próbuję kreować nic wielkiego, raczej pokazywać to, co jest i jakim jest. No i duzo się jeszcze potrzebuję uczyć...
Tu też odpiszę bo nie odpisywałem - wiesz dlaczego się nie cieszą wielkim zainteresowaniem ?? bo mało kogo to obchodzi i mało efektywne, z tym że to takie piękne i naturalne. Ja tam zawsze jestem gdzie drzewa się wystawia. :>) Pozdrawiam
Hehehe, następnych upadłych nie będzie. Jak zaznaczyłem seria się skończyła. (Chyba, żebym teraz przeszedł na inne gatunki :))) Zresztą jak widać większym zainteresowaniem się nie cieszyła. Ot, zdjątka jakich wiele... Ale dzięki za wszystkie komentarze tym, którzy się nad nimi pochylili :)
no cośw tym temacie :>) hehe dzięki za zrozumienie - ale ja już taki głupi jestem ze czepiam sie chyba nie zawsze potrzebnie - Pozdrawiam i czekam Na następne upadłe Tytany :>)
Crnimo - wiem, że nie powiedziałeś, że kiepska fota. Chociaż sam pomału dochodzę do wniosku, że chyba jednak ją schrzaniłem. W danym momencie kombinowałem nad skróceniem perspektywy, żeby podkreślić masywność obiektu, tym bardziej, że takich powalonych pni chwytanych trochę z boku kilka już z mniejszym lub większym powodzeniem zrobiłem przedtem. To miało być inne. A w efekcie zgubiłem to, co było w tym akurat najciekawsze, tj. właśnie fakt, że to wszystko jest w jednym kawałku. Na zdjęciu tego nie widać, niestety...
Marku - odrobinę podbiłem zieleń, bo na skanie było bardziej szare niż w rzeczywistości. Robiłem to na ekranie laptopa. Teraz kiedy oglądam na innym monitorze widzę, że zieleń jest teraz przesadzona w stosunku do rzeczywistości. W przyszłości chyba nie będę gmerał przy kolorach...
:>) Raals. Ja nie powiedziałem że kiepska fota :>) z tym że ja bym szukał innego kadru - ale jak zwykle mam takie wizej :>) Pozdrawiam. Choć rzeczywiścnie nie wygląda na jedne kawał drzewa a na jakiś bezwład, stos drewna.
Mi właśnie takie ujęcie wydało się ciekawe. Takie spiętrzające wszystkie te fragmenty jednego pnia. Aż trudno uwierzyć, że to wszystko w jednym kawałku. Po lewej stronie, którą uciąłem był już tylko mało ciekawy fragment pnia z nieostrą hubą w samym rogu, która zakłócała kadr i niepotrzebnie ściągała wzrok. Oczywiście takich niepotrzebnych elementów jest tu więcej, mnóstwo porozrzucanych gałęzi, tylko już nie dadzą się usunąć kadrowaniem...
hymmm chyba za dużo chaosu, może szerzej?? ale to moje zdanko. Z tymi upadłymi gigantami to nie taka łatwa sprawa - trzeba się nachodzić wokół i nakombinoać aby coś z tego wyszło. Pozdrawiam, jak to ostatnie z serii to czekam na nowe - czym zaskoczysz znowóż :>)
Mam coś podobnego z Puszczy Piskiej, tylko że tam drzewa w tle nie stały, tylko leżały.
Oga! Teraz to już naprawdę przesadziłaś... :)
Jezusku taka fotka i 3 oceny skandal. ;-)))
heeh Tomek hehe :>) może Narodówka czy coś takiego
dla Ciebie specjalnie może być jeszcze "Internacjonał" ;P
Kurcze ale dzisiaj lecą utory na plfoto - SDM i Kuba S. Dobrego dnia
A Ziemia toczy, toczy swój garb uroczy, toczy, toczy się los... ;-)
i tak juz od wiekow.... zycie sie toczy... oby nie ludzka reka.. :-))
A, bo umierało z pewnością powoli...
jakas niesamowicie poskrecana forme to drzewo przyjelo.... jakby umieralo w wielkim bolu.... buu..
Cieszę się, że podoba się choć kilku osobom. Nie próbuję kreować nic wielkiego, raczej pokazywać to, co jest i jakim jest. No i duzo się jeszcze potrzebuję uczyć...
Tu też odpiszę bo nie odpisywałem - wiesz dlaczego się nie cieszą wielkim zainteresowaniem ?? bo mało kogo to obchodzi i mało efektywne, z tym że to takie piękne i naturalne. Ja tam zawsze jestem gdzie drzewa się wystawia. :>) Pozdrawiam
Hehehe, następnych upadłych nie będzie. Jak zaznaczyłem seria się skończyła. (Chyba, żebym teraz przeszedł na inne gatunki :))) Zresztą jak widać większym zainteresowaniem się nie cieszyła. Ot, zdjątka jakich wiele... Ale dzięki za wszystkie komentarze tym, którzy się nad nimi pochylili :)
no cośw tym temacie :>) hehe dzięki za zrozumienie - ale ja już taki głupi jestem ze czepiam sie chyba nie zawsze potrzebnie - Pozdrawiam i czekam Na następne upadłe Tytany :>)
Crnimo - wiem, że nie powiedziałeś, że kiepska fota. Chociaż sam pomału dochodzę do wniosku, że chyba jednak ją schrzaniłem. W danym momencie kombinowałem nad skróceniem perspektywy, żeby podkreślić masywność obiektu, tym bardziej, że takich powalonych pni chwytanych trochę z boku kilka już z mniejszym lub większym powodzeniem zrobiłem przedtem. To miało być inne. A w efekcie zgubiłem to, co było w tym akurat najciekawsze, tj. właśnie fakt, że to wszystko jest w jednym kawałku. Na zdjęciu tego nie widać, niestety...
Marku - odrobinę podbiłem zieleń, bo na skanie było bardziej szare niż w rzeczywistości. Robiłem to na ekranie laptopa. Teraz kiedy oglądam na innym monitorze widzę, że zieleń jest teraz przesadzona w stosunku do rzeczywistości. W przyszłości chyba nie będę gmerał przy kolorach...
Przerabiałeś kolor?
:>) Raals. Ja nie powiedziałem że kiepska fota :>) z tym że ja bym szukał innego kadru - ale jak zwykle mam takie wizej :>) Pozdrawiam. Choć rzeczywiścnie nie wygląda na jedne kawał drzewa a na jakiś bezwład, stos drewna.
bardzo lubie
Mi właśnie takie ujęcie wydało się ciekawe. Takie spiętrzające wszystkie te fragmenty jednego pnia. Aż trudno uwierzyć, że to wszystko w jednym kawałku. Po lewej stronie, którą uciąłem był już tylko mało ciekawy fragment pnia z nieostrą hubą w samym rogu, która zakłócała kadr i niepotrzebnie ściągała wzrok. Oczywiście takich niepotrzebnych elementów jest tu więcej, mnóstwo porozrzucanych gałęzi, tylko już nie dadzą się usunąć kadrowaniem...
tak szerzej by mi tu bardziej - ale to tak na teraz - wiem bo ja robiłem powalonego Jagiełłę - też mi nie wyszło,, z tymże miałem mało czasu
Chodziłem, chodziłem i chodziłem i wydumałem, com wydumał. Oryginalny kadr jest szerszy. Uciąłem po bokach...
hymmm chyba za dużo chaosu, może szerzej?? ale to moje zdanko. Z tymi upadłymi gigantami to nie taka łatwa sprawa - trzeba się nachodzić wokół i nakombinoać aby coś z tego wyszło. Pozdrawiam, jak to ostatnie z serii to czekam na nowe - czym zaskoczysz znowóż :>)
biedny buk:-)
Ten prawdopodobnie długo walczył z przeznaczeniem i próbował powstawać. Stąd ten poskręcany we wszystkie strony pień...