Konia możesz kupić już za kilka tysięcy złotych, ale są też takie, których ceny są po prostu niewyobrażalne dla zwykłego śmiertelnika. Wszystko zależy od wieku konia, stopnia jego wyszkolenia, pochodzenia, osiągnieć sportowych itp. Utrzymanie konia - kilkaset złotych (300-600) miesięcznie - zależy gdzie i jakie warunki będzie miał koń. Ale ODRADZAM kupno konia do nauki. Po pierwsze każdy koń jest inny, trochę inaczej reaguje na pomoce, inaczej nosi - nauczysz się jeździć na nim i może się okazać, że nie umiesz jeździć na żadnym innym. Po drugie jak po kilku jazdach stwierdzisz, że to nie dla Ciebie to co? W szkółkach jeździ się na koniach "szkółkowych" - nie musisz mieć swojego!
no tak... a ile kosztuje taki kon i jego utrzymanie? i czy zwykly bułan nie wystarczy do nauki? no bo taki folblut to taki jakis delikatny i szkoda mi troszke....
To zależy od szkółki. W zasadzie od 15, 20zł wzwyż za godzinę. Na początku powinnam być lonża, a to drożej. Zazwyczaj cena jest nieadekwatna do jakości usług (tzn. niekoniecznie tam gdzie drogo jest też dobrze). Jak chcesz dostać papier "umie prowadzić jazdy konne" to są dwie drogi: 1. nauczyć się jakoś telepać w siodle i dać gdzie trzeba w łapę (nie polecam!!, ale radzę na takich "instruktorów" uważać) 2. nauczyć się jako tako jeździć, pojechać na kurs instruktorski, ukończyć go, zdać egzamin
uuupsss! oczywiscie, ze SIWY! Napislaem "szary", bo myslalem, ze siwy to do innej rasy...eee, ja tam na koniach sie znam :). A czy za stary? - mam prawie 26 lat i dwie powazne kontuzje za soba :)) (sport to zdrowie w koncu, no nie?)
oczywiscie masz racje - poprawiam sie natychmiast - to byl szary. bialy sie wydawal, bo byl na kompletnie czarnym tle :) a co do szkolki.... a nie za stary to ja jestem?
Wszechstronność - tak, skądś to znam... Zew natury - tak, to też skądś znam :-))) Ale jak mu ulegniesz - dobrze poszukaj dobrej szkółki, bo złe nawyki trudno wykorzenić... I nie białego! Siwego widziałeś! :-))))
Wiesz, tak mi sie jakos usmiechnelo wnetrze, gdy wspomnialas o tej wszechstronnosci.... :-) to tak troszke jest ze mna: podobno robie niezle duzo rzeczy, ale w zadnej nie jestem (i nie bede ;)) najlepszy ;-)). A co do koni: nigdy nie jezdzilem, ale podobno moi przodkowie (?) z konmi miele wiele wspolnego. No i czuje, ze powinienem sprobowac; jakis taki zew natury, czy cos?? ... ;-)
Oj Tomaszu, zadałeś dużo trudnych pytań, a ja jestem tylko koniolubem, a nie konioznawcą :-))) Ale ok, odpowiem, jak potrafię. Czym się różnią? Budową (to trzeba zobaczyć po prostu!), chyba najlepszym wyróżnikiem arabów są ich piękne, suche głowy (zobacz na zdjęcie 39628 czy 42652). Araby są niższe. Folbluty to najszybsze konie na świecie, araby - najwytrzymalsze. Oczywiście, że nie - araby są uznawane także za najstarszą rasę - i nie są to konie słabe. Tak, oczywiście, wielu hodowców wpadło na to, żeby te rasy skrzyżować - powstaje wtedy angloarab - zawzwyczaj doskonały w WKKW (Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego) - a więc koń wszechstronny, skoczny, wytrzymały (choć zapewne nie aż tak jak arab), szybki (choć zapewne nie aż tak jak folblut). Jeszcze cos? Może na maila lepiej... :-)))
a czy, taki folblut rozni sie od araba? Araby sa podobno mniejsze (albo na odwrot..)? Ktore - przynjamniej statystycznie - biegaja szybciej? Ktore sa bardziej wrazliwe na pogode? Czy krzyzowanie koni tej samej rasy w ktoryms pokoleniu nie daje slabego potomstwa?
Jestem zaszczycona :-))) A rozszyfrowałeś dobrze - folblut to popularna nazwa rasy oficjalnie zwanej pełną krwią angielską. To te konie, które jako dwu- i trzylatki ścigają się na torach wyścigowych.
hmmmmm.... no coz, musi mi wystarczyc tyle, ile jest. Ale i tak poszla na dysk! (przepraszam za brak wiedzy, ale co to znaczy "folblutka"? - pelnokrwista, czy co?) :)))
CZemu...fajniutkie...ja tam lubię konie w każdym wydaniu...no chyba że już kompletnie nic nie widać ;) W sumie to nawet ładne ma tło za plecami. Pozdrawiam gorąco - Aneczka :))
Krzysiu - szczęka mi opadła do samej ziemii i to dwa razy. Chyba bez pomocy chirurga szczękowego nie wróci na swoje miejsce ;-))))) Swoją drogą - ja też :-))))
jaki jest koń, każdy widzi. prawdę mówiąc nie mogę już patrzeć na zdjęcia koni. każde jakbym już sto razy widział. ale proszę autorkę, by nie brała tego do siebie.
Luti dzięki :-))))
fajne ujecie !!!!! dobra glebia ostrosci.
Uffff, teraz lepiej! ;-))))
Oki, oki! obiecuje wsiasc na kon jak polska tradycja nakazuje! ;)))) a za wszelkie uwagi - OGROOMNE DZIEKUJE! :-o
I po to sobie flaki nad klawiaturą wypruwam? Po to Ci tyle piszę? Żebyś sobie zdjęcia pooglądał? grrr...
no to moze ja tylko zdjecionka sobie poogladam..... :)
Konia możesz kupić już za kilka tysięcy złotych, ale są też takie, których ceny są po prostu niewyobrażalne dla zwykłego śmiertelnika. Wszystko zależy od wieku konia, stopnia jego wyszkolenia, pochodzenia, osiągnieć sportowych itp. Utrzymanie konia - kilkaset złotych (300-600) miesięcznie - zależy gdzie i jakie warunki będzie miał koń. Ale ODRADZAM kupno konia do nauki. Po pierwsze każdy koń jest inny, trochę inaczej reaguje na pomoce, inaczej nosi - nauczysz się jeździć na nim i może się okazać, że nie umiesz jeździć na żadnym innym. Po drugie jak po kilku jazdach stwierdzisz, że to nie dla Ciebie to co? W szkółkach jeździ się na koniach "szkółkowych" - nie musisz mieć swojego!
no tak... a ile kosztuje taki kon i jego utrzymanie? i czy zwykly bułan nie wystarczy do nauki? no bo taki folblut to taki jakis delikatny i szkoda mi troszke....
To zależy od szkółki. W zasadzie od 15, 20zł wzwyż za godzinę. Na początku powinnam być lonża, a to drożej. Zazwyczaj cena jest nieadekwatna do jakości usług (tzn. niekoniecznie tam gdzie drogo jest też dobrze). Jak chcesz dostać papier "umie prowadzić jazdy konne" to są dwie drogi: 1. nauczyć się jakoś telepać w siodle i dać gdzie trzeba w łapę (nie polecam!!, ale radzę na takich "instruktorów" uważać) 2. nauczyć się jako tako jeździć, pojechać na kurs instruktorski, ukończyć go, zdać egzamin
a ile taka szkolka kosztuje? i czy po niej dostane jakis papier, ze umiem "prowadzic pojazdy konne"? ;-)
HaHaHa!!! Gdybyś miał 50 lat - rozumiałam bym wątpliwości! Już, do robory, szukaj szkółki i na koń! :-)))))))
uuupsss! oczywiscie, ze SIWY! Napislaem "szary", bo myslalem, ze siwy to do innej rasy...eee, ja tam na koniach sie znam :). A czy za stary? - mam prawie 26 lat i dwie powazne kontuzje za soba :)) (sport to zdrowie w koncu, no nie?)
Nie szary, nie szary - SIWY!!! To nazwa maści! Nie wiem jaki jesteś "stary", ale jeśli jesteś normalnie sprawny, to nie widzę problemu :-)))))))
oczywiscie masz racje - poprawiam sie natychmiast - to byl szary. bialy sie wydawal, bo byl na kompletnie czarnym tle :) a co do szkolki.... a nie za stary to ja jestem?
Wszechstronność - tak, skądś to znam... Zew natury - tak, to też skądś znam :-))) Ale jak mu ulegniesz - dobrze poszukaj dobrej szkółki, bo złe nawyki trudno wykorzenić... I nie białego! Siwego widziałeś! :-))))
kiedys to nawet widzialem zdjecie bialego araba i rzeczywiscie ksztalt glowy maja przecudny!
Wiesz, tak mi sie jakos usmiechnelo wnetrze, gdy wspomnialas o tej wszechstronnosci.... :-) to tak troszke jest ze mna: podobno robie niezle duzo rzeczy, ale w zadnej nie jestem (i nie bede ;)) najlepszy ;-)). A co do koni: nigdy nie jezdzilem, ale podobno moi przodkowie (?) z konmi miele wiele wspolnego. No i czuje, ze powinienem sprobowac; jakis taki zew natury, czy cos?? ... ;-)
Oj Tomaszu, zadałeś dużo trudnych pytań, a ja jestem tylko koniolubem, a nie konioznawcą :-))) Ale ok, odpowiem, jak potrafię. Czym się różnią? Budową (to trzeba zobaczyć po prostu!), chyba najlepszym wyróżnikiem arabów są ich piękne, suche głowy (zobacz na zdjęcie 39628 czy 42652). Araby są niższe. Folbluty to najszybsze konie na świecie, araby - najwytrzymalsze. Oczywiście, że nie - araby są uznawane także za najstarszą rasę - i nie są to konie słabe. Tak, oczywiście, wielu hodowców wpadło na to, żeby te rasy skrzyżować - powstaje wtedy angloarab - zawzwyczaj doskonały w WKKW (Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego) - a więc koń wszechstronny, skoczny, wytrzymały (choć zapewne nie aż tak jak arab), szybki (choć zapewne nie aż tak jak folblut). Jeszcze cos? Może na maila lepiej... :-)))
czy ktos probowal krzyzowac te dwie rasy?
:-))))
a czy, taki folblut rozni sie od araba? Araby sa podobno mniejsze (albo na odwrot..)? Ktore - przynjamniej statystycznie - biegaja szybciej? Ktore sa bardziej wrazliwe na pogode? Czy krzyzowanie koni tej samej rasy w ktoryms pokoleniu nie daje slabego potomstwa?
ups! przepraszam, araby mialem na mysli! ;)))
Najlepsze na świecie araby (konie czystej krwi arabskiej) są hodowane w Polsce. Folbluty mamy raczej przeciętne ;-)
slyszlem, ze najlepsze (a przynajmniej jedne z najlepszych) angielkie pelnej krwi konie sa w ... Polsce! ;)
Jestem zaszczycona :-))) A rozszyfrowałeś dobrze - folblut to popularna nazwa rasy oficjalnie zwanej pełną krwią angielską. To te konie, które jako dwu- i trzylatki ścigają się na torach wyścigowych.
hmmmmm.... no coz, musi mi wystarczyc tyle, ile jest. Ale i tak poszla na dysk! (przepraszam za brak wiedzy, ale co to znaczy "folblutka"? - pelnokrwista, czy co?) :)))
Tomaszu - niestety nie mam panienki w całości :-(( A karnacje ma rzeczywiście śliczną i w ogóle jest piękna :-))) To folblutka :-)))
Marysiu: a czy masz moze kadr poziomy? ta kobitka ma bardzo ladna karnacje skory i chcialbym obejrzec wiecej. Sliczne swiatelko.
Kokietka to jej imię Tomaszu, ale w pełni na nie zasłużyła :-))))
alez ta kobita ma spojrzenie! :)))) Rzeczywiscie kobietka-kokietka.... pozdr!
CZemu...fajniutkie...ja tam lubię konie w każdym wydaniu...no chyba że już kompletnie nic nie widać ;) W sumie to nawet ładne ma tło za plecami. Pozdrawiam gorąco - Aneczka :))
Serdeczności dla Ciebie :-)))
Krzysiu - szczęka mi opadła do samej ziemii i to dwa razy. Chyba bez pomocy chirurga szczękowego nie wróci na swoje miejsce ;-))))) Swoją drogą - ja też :-))))
Mikołaju - nie biorę tego do siebie, ale skoro nie możesz już na nie patrzyć, to dlaczego to robisz? ;-)))
Małgosiu - cieszę się! :-)))
Marysieńko - do komentarzy muszę dodać, że Ciebie bardzo lubię :-)))
Małgorzatko - nie kpię tylko to jest to co można wszędzie dostrzec, a fota jest bardzo ładna - serdeczności :-)))
jaki jest koń, każdy widzi. prawdę mówiąc nie mogę już patrzeć na zdjęcia koni. każde jakbym już sto razy widział. ale proszę autorkę, by nie brała tego do siebie.
Bardzo ladne zdjecie. Podoba mi sie.
Mariuszu - Gospodarstwo Agroturystyczne "Leśny Dwór", Pakówka k/Leszna
Krzysieńku - zwątpiłam - czy kpisz? - bo zasłużyłam sobie :-)))))
gdzie to?
Marysieńko - słowa uznania :-) Ciemne i jasne plamy :-) Serdeczności dla Ciebie :-)))
Antoni :-)))))))))))) Gratuluję refleksu! :-))))
bardzo sliczne