Każde miasto ma swoją perełkę. Czy przereklamowana oznacza kiczowata? ...nie piękna? Najbardziej urzeka mnie w sztuce, a zwłaszcza w architekturze Wenecji skrzyżowanie się wpływu Wschodu i Zachodu czego przykładem są niezaprzeczalne skarby najcenniejszych dzieł sztuki: Katedra św. Marka, Pałac Dożów, Ca'd'Oro, Santa Maria della Salute czy Ponte Riacto. Po pięciu latach rycia (teoretycznie) historii sztuki te rzeczy oglądając w oryginale robią na mnie ogromne wrażenie, dlatego mam do tego bardzo osobisty i emocjonalny stosunek. Aby uchwycić piękno otaczającego nas świata nie trzeba jechać aż tak daleko, wystarczy
po prostu wyjść z domu.
Apropos wycieczek do wenecji, jest przereklamowana, znacznie bardziej fotogeniczny jest rzym , nie mówiąc już o florecji, a co dopiero małych miasteczkach w toskanii , sienie , lucce etc. i tamtejszych klasztorach , w kótrych na dodatek turyście nie chodzą sobie po głowach polecam
bardzo fajnie ujeta architektura. niby kazda klolumna taka sama a jednak ina. swietnie pokazuje piekno starzejacej sie tkanki budynku. cos o czym dzisaj architekci rzado mysla. co do kadru to nie obraz sie ale jest moim zdaniem bardzo przypadkowy; denerwujacy jest zwlaszcza ten skrawek gzymsu.
Wino winem :) Chcialem sie doszukac tej CHarmonii i jakos nie znalazlem. No moze tylko Harmonie :) i wcale sie nie czepiam o ortografie :)) A co do ostrosci to wierze ze oryginal byl ostry ;>
Nie zawsze ma się wyostrzone spojrzenie na bani a wino włoskie jest naprawdę smaczne:-))))
Głównie chodziło mi o pokazanie doskonałej charmonii w architekturze.
Jeżeli masz możliwoci to pal wroty do Wenecji bo jest to zaledwie namiastka -tam naprawdę można odjechać i zbankrutować,ponieważ ilosć fotek jakich chciałoby się zrobić nie jednego pusciła by z torbami.
Potwierdzam - można w Wenecji zbankrutować na filmy. Piękne miasto.
Podoba mi się rytm i wzór. Jak już ktoś napisał, niby takie same kolumny a jednak każda inna... [5]
Każde miasto ma swoją perełkę. Czy przereklamowana oznacza kiczowata? ...nie piękna? Najbardziej urzeka mnie w sztuce, a zwłaszcza w architekturze Wenecji skrzyżowanie się wpływu Wschodu i Zachodu czego przykładem są niezaprzeczalne skarby najcenniejszych dzieł sztuki: Katedra św. Marka, Pałac Dożów, Ca'd'Oro, Santa Maria della Salute czy Ponte Riacto. Po pięciu latach rycia (teoretycznie) historii sztuki te rzeczy oglądając w oryginale robią na mnie ogromne wrażenie, dlatego mam do tego bardzo osobisty i emocjonalny stosunek. Aby uchwycić piękno otaczającego nas świata nie trzeba jechać aż tak daleko, wystarczy po prostu wyjść z domu.
Apropos wycieczek do wenecji, jest przereklamowana, znacznie bardziej fotogeniczny jest rzym , nie mówiąc już o florecji, a co dopiero małych miasteczkach w toskanii , sienie , lucce etc. i tamtejszych klasztorach , w kótrych na dodatek turyście nie chodzą sobie po głowach polecam
Nie wiem dlaczego to zdjęcie jest warte jest publikowania (to samo ujęcie jest w Encyklopedii PWN) ...
bardzo fajnie ujeta architektura. niby kazda klolumna taka sama a jednak ina. swietnie pokazuje piekno starzejacej sie tkanki budynku. cos o czym dzisaj architekci rzado mysla. co do kadru to nie obraz sie ale jest moim zdaniem bardzo przypadkowy; denerwujacy jest zwlaszcza ten skrawek gzymsu.
Wino winem :) Chcialem sie doszukac tej CHarmonii i jakos nie znalazlem. No moze tylko Harmonie :) i wcale sie nie czepiam o ortografie :)) A co do ostrosci to wierze ze oryginal byl ostry ;>
Nie zawsze ma się wyostrzone spojrzenie na bani a wino włoskie jest naprawdę smaczne:-)))) Głównie chodziło mi o pokazanie doskonałej charmonii w architekturze.
strasznie nieostre, kadr niestety tez do mnie nie przemawia. zaczyna sie i konczy bez zadnego akcentu.
Nie podoba mi sie perspektywa, chociaz wiem, ze w tej slupy sie do siebie zblizaja ... moze masz inne z tej sesji ?
Jeżeli masz możliwoci to pal wroty do Wenecji bo jest to zaledwie namiastka -tam naprawdę można odjechać i zbankrutować,ponieważ ilosć fotek jakich chciałoby się zrobić nie jednego pusciła by z torbami.
Dobre
Bardzo lubie twoje zdjecie i gratuluje rozsadnego uzycia teleobiektywu. Po zobaczeniu twojego zdjecia chyba obiecam sobie wycieczke do Wenecji.