1. Kot jest czarno-bialy z odcieniem brązowym (od słońca), 2.WCALE NIE WYGLĄDA JAK ZDECHŁY!, 3. Kot leży na podeście schodów do ogrodu (więc trudno, zeby takie schody miały mrroczny charakter ;)), 4. Kot nie cierpi, jak robię mu zdjęcia i jak tylko widzi mnie z aparatem, to daje nogę a ta atrakcyjna poza jest wyjątkiem od reguły ;))
Wiedźmi kot, a nie czarny... hmmm.. dziwne. Podoba mi sie, ale moze dobrym pomyslem byloby, gdybys w tle na tej polce (?) ulozyla te takie swoje flakoniki (wiesz jakie). Wtedy troche w PS'ie nadac mrocznosci zdjeciu (albo chociaz taka kolorystyka jaka stosujesz przy auto) i bylo by prosto z pracowni Wiedźmy :)))
Anti - co do aparatu, to miałam go kilka tygodni i w sumie nie mogę powiedzieć, że był jakiś fatalny. Zrobiłam nim sporo fajnych zdjęć i to wyłącznie w trybie "auto".
Rany! Taka fota zrobiona HP?! To trochę zakrawa na to, że miałaś farta. Miałem kiedyś taki idiotoodporny aparacik. Kicha totalna, a Twoje zdjęcie jest EXTRA!. Może zmienię zdanie o aparacie i zastanowie się nad swoimi umiejętnościami...? Pozdrawiam.
Fajnie, ze się podoba, bo jest to moje pierwsze porządne zdjęcie kota zrobione latem jeszcze pożyczonym HP jakowymś. To był właściwie jedyny raz, kiedy ten nasz rodzinny Mruczek raczył mi tak atrakcyjnie zapozować ;)) || Aha! wolfheart - nie pisz tak, bo naślę na ciebie moją mamę, która tego zwierza wykarmiła butelką i kocha jak własne dziecię ;))
ładna fotka
mam nową kocią randkę!zerkniesz?
1. Kot jest czarno-bialy z odcieniem brązowym (od słońca), 2.WCALE NIE WYGLĄDA JAK ZDECHŁY!, 3. Kot leży na podeście schodów do ogrodu (więc trudno, zeby takie schody miały mrroczny charakter ;)), 4. Kot nie cierpi, jak robię mu zdjęcia i jak tylko widzi mnie z aparatem, to daje nogę a ta atrakcyjna poza jest wyjątkiem od reguły ;))
Wiedźmi kot, a nie czarny... hmmm.. dziwne. Podoba mi sie, ale moze dobrym pomyslem byloby, gdybys w tle na tej polce (?) ulozyla te takie swoje flakoniki (wiesz jakie). Wtedy troche w PS'ie nadac mrocznosci zdjeciu (albo chociaz taka kolorystyka jaka stosujesz przy auto) i bylo by prosto z pracowni Wiedźmy :)))
lavenda, jak sie komponuje kota ?
Podobny, podobny, do Pumby też! Zapraszam, mozesz ja zobaczyć w moim portfolio.
przycial bym dol az do deski i dal 0,5 cm wiecej z prawej, reszta bdb.
Nieciekawe tło, ucięta łapka, nijaka kompozycja. Nieźle.
Ładny kotek, jego maść wpada w granat (może to tylko jakieś refleksy, a on jest czarn?) :)
wyglada jak zdechnły)))
ładnie ladnie , osobiscie to dół jeszcze bym podciął do tego stołu(?) bo tak to powstaje podwójna dolna ramka
Anti - co do aparatu, to miałam go kilka tygodni i w sumie nie mogę powiedzieć, że był jakiś fatalny. Zrobiłam nim sporo fajnych zdjęć i to wyłącznie w trybie "auto".
DeCha - :)) Mama na pewno się ucieszy :)) Może kiedyś pokażę jej twój "reportarz" z kociej randki ;))
Rany! Taka fota zrobiona HP?! To trochę zakrawa na to, że miałaś farta. Miałem kiedyś taki idiotoodporny aparacik. Kicha totalna, a Twoje zdjęcie jest EXTRA!. Może zmienię zdanie o aparacie i zastanowie się nad swoimi umiejętnościami...? Pozdrawiam.
i zapomniałam o pozdrowieniach dla Mamy....
koty i chleb nie znudzą sie nigdy!miau...
Taki milutki ale jednak z pazurkami. Swietnie złapany ten koci charakterek!
Fajnie, ze się podoba, bo jest to moje pierwsze porządne zdjęcie kota zrobione latem jeszcze pożyczonym HP jakowymś. To był właściwie jedyny raz, kiedy ten nasz rodzinny Mruczek raczył mi tak atrakcyjnie zapozować ;)) || Aha! wolfheart - nie pisz tak, bo naślę na ciebie moją mamę, która tego zwierza wykarmiła butelką i kocha jak własne dziecię ;))
ła* przepraszam
ja kotów nie cierpię ale co do zdjęcia to zasługuje na ocene db;)
To futerko byłoby bardziej praktyczne gdybyś nosił je na sobie, a tak chodzi gdzie chce:)
urocze ;p
miau, milutki
Umaszczenie eleganckie, maniery i wymagania iście książęce... Ech, koty to niezłe aparaty... ;))
ja też mam tak umaszczonego elegancika:-))
i bardzo dobrze że zatrzęsienie futra - przynajmniej cos co jest piekne i mruczace:)
;-))) Podobny do mojego Tigera pozdrawiam!!!