Asyż sam w sobie to nie kończąca się historia .... zgadzam się w zupełności. Tam "odkryłam" Św. Franciszka w 2000 roku. Prawdopodobnie mam fotkę przy tej właśnie fontannie, w centrum miasteczka. Kropelki przeurocze. Pozdrawiam Anna
Klimat tego zdjęcia to ci ludzie z tyłu.Oni tworza atmosferę spokoju, relaksu i szczęścia ze zwykłych chwil.Piękna fontanna sprzyja temu i zachęca do zatrzymania się na moment w goraczce dnia.Bardzo miły nastrój tutaj.Tez sobie przysiadę na schodkach.Pozdrawiam
Rycho - wiem, ale myslałam, że fontanna ma jakąś osobną historię, legendę... Na pewno nie ma.. jakby miala.. już byś ją opowiadał ;-)))) Pozdrowionka :)))
Właśnie dla tych kropelek zrobiłem tę fontannę, więc inna pozycja nie wchodziła w grę. Postacie MSZ dodają smaku - to wszystko żyje. Zrobiłem wieczorem, 12.06 gdzieś około 19:00 Byłem tam rano następnego dnia i chciałem uchwycić bez ludzi o porannym słońcu - o kant d..y trzasnąć, pusto, martwo, ino woda kapie ... Ten kadr jest "mój" - z tymi ludźmi. oldcit -> nie wiem co ci opowiedzieć - Asyż sam w sobie to nie kończąca się historia ....
Tak oglądam sobie i oglądam... Niby co z tymi ludźmi zrobic? Jakby nie ciąć i tak zostaliby a inaczej pewnie nie kapałoby srebrem z tej fontanny :)) A powiedz.. to jest tylko "pewna" fontanna, czy jakaś specjalna? Wiesz jak lubie Twoje.. historie :)))
Mam zdjęcie przy tej fontannie :)
Falconella -> otoczenie i postument raczej brzydkie, jakieś rusztowania, a mi chodziło o to światełko w kroplach i ludzi w tle
perspektywa mi nie pasuje...
Asyż sam w sobie to nie kończąca się historia .... zgadzam się w zupełności. Tam "odkryłam" Św. Franciszka w 2000 roku. Prawdopodobnie mam fotkę przy tej właśnie fontannie, w centrum miasteczka. Kropelki przeurocze. Pozdrawiam Anna
a swoją drogą słoneczko łądnie igra w tych kropelkach :)
Klimat tego zdjęcia to ci ludzie z tyłu.Oni tworza atmosferę spokoju, relaksu i szczęścia ze zwykłych chwil.Piękna fontanna sprzyja temu i zachęca do zatrzymania się na moment w goraczce dnia.Bardzo miły nastrój tutaj.Tez sobie przysiadę na schodkach.Pozdrawiam
ciepłe słoneczko, parę kropel dla ochłody, czas się leniwie wlecze..... b pogodne
Rycho - wiem, ale myslałam, że fontanna ma jakąś osobną historię, legendę... Na pewno nie ma.. jakby miala.. już byś ją opowiadał ;-)))) Pozdrowionka :)))
Właśnie dla tych kropelek zrobiłem tę fontannę, więc inna pozycja nie wchodziła w grę. Postacie MSZ dodają smaku - to wszystko żyje. Zrobiłem wieczorem, 12.06 gdzieś około 19:00 Byłem tam rano następnego dnia i chciałem uchwycić bez ludzi o porannym słońcu - o kant d..y trzasnąć, pusto, martwo, ino woda kapie ... Ten kadr jest "mój" - z tymi ludźmi. oldcit -> nie wiem co ci opowiedzieć - Asyż sam w sobie to nie kończąca się historia ....
kropelki jak kuleczki :-)
Tak oglądam sobie i oglądam... Niby co z tymi ludźmi zrobic? Jakby nie ciąć i tak zostaliby a inaczej pewnie nie kapałoby srebrem z tej fontanny :)) A powiedz.. to jest tylko "pewna" fontanna, czy jakaś specjalna? Wiesz jak lubie Twoje.. historie :)))
O, w Asyżu z fontann sypie się confetti! (...w samo południe?)
piękne kropelki , troche te postacie psują nastrój ))))
Ślicznie uchwycone opadajace kropelki, sprawiaja wrazenie wody sodowej
Piękne kropelkowe zdjęcie :)
zgadzam się z przedmówcą może kadr pionowy byłby ciekawszy pokazałbyś całą fontannę i wyeliminował te schody
te schody bardzo psują całość, a szkoda
Też tam byłem ale mam inne ujęcia tej fontanny.Pozdrawiam