Mariusz: dzięki za wnikliwy komentarz. niestety aparat to zwykły "idiot camera" tyle że Olympusa, ciągle zapominam napisać czym pstrykam, nie jest to żaden super sprzęt i dlatego zdjęcia są jakie są, ale każdy od czegoś zaczyna. pozdrawiam :)
Twarz wcale nie jest za ciemna. Podziwiałbym raczej sztukę takiego wyważenia naświetlenia, że nie ma na zdjęciu ani miejsc przepalonych, ani niedoświetlonych. W przypadku rozjaśnienia twarzy, tło stałoby sie zbyt jasne i wtedy pewnie ktoś przyczepiłby się właśnie do niego. Zadziwiająca jest też głębia ostrości. Zdaje się, że aparacik jest wyposażony w krótki obiektywik albo też jest to coś z niewymienną optyką, np. jakiś kompakcik. Co do tematu - nie mam zastrzeżeń. Tylko ja tak strasznie nie lubię blokowisk... Nawet takich sympatycznych jak to. Pozdrowienia dla Autora.
Mariusz Lalewicz, dziekuje za uznanie, wszystkiego dobrego rowniez dla Ciebie :)))
nie aparat, lecz oko i ręka się liczy; ty masz dobre i jedno i drugie, pozdrowienia w Nowym Roku :))
Mariusz: dzięki za wnikliwy komentarz. niestety aparat to zwykły "idiot camera" tyle że Olympusa, ciągle zapominam napisać czym pstrykam, nie jest to żaden super sprzęt i dlatego zdjęcia są jakie są, ale każdy od czegoś zaczyna. pozdrawiam :)
Twarz wcale nie jest za ciemna. Podziwiałbym raczej sztukę takiego wyważenia naświetlenia, że nie ma na zdjęciu ani miejsc przepalonych, ani niedoświetlonych. W przypadku rozjaśnienia twarzy, tło stałoby sie zbyt jasne i wtedy pewnie ktoś przyczepiłby się właśnie do niego. Zadziwiająca jest też głębia ostrości. Zdaje się, że aparacik jest wyposażony w krótki obiektywik albo też jest to coś z niewymienną optyką, np. jakiś kompakcik. Co do tematu - nie mam zastrzeżeń. Tylko ja tak strasznie nie lubię blokowisk... Nawet takich sympatycznych jak to. Pozdrowienia dla Autora.
bardzo dobre kompozycyjnie - mnie sie podoba:)
::: raczej do alboomu, robione pod swiatlo.. dlatego twarz za ciemna :::