Bardzo podoba mi sie naturalny zielono-niebieski kolor wody [az chcialoby sie wejsc ;-)]. Co do nieba..... moze podwojna ekspozycja by pomogla, albo filtr (choc tyle samo zwolennikow, co i przeciwnikow takiego podejscia do fotografii).
Nie jest brudne. Taka zieleń wychodzi naturalnie na przybrzeżnych wodach, ta woda jest czyściutka, ale piasek pod nią tak żółty, że wychodzi taki "szmaragdzik". Co do horyzontu, nie spieram się, jestem jeszcze młodym leszczem w zakresie fotografii.
Miałem szczęście pojechać do Wenezueli do pracy na trzy miesiące, więc weekendy spędzałem aktywnie :-). St. 11, nie ósmy, sprawdziłem w atlasie.
ładnie
O panie! Ktoś się do takiego starocia dokopał ;-).
tak , tak , Los Roques to jedno z najpiękniejszych miejsc w których byłem. Do poprawienia kolorków najlepiej filtr polaryzacyjny.
sliczny kolor wody chmurki niestety sie przepalily
Bardzo podoba mi sie naturalny zielono-niebieski kolor wody [az chcialoby sie wejsc ;-)]. Co do nieba..... moze podwojna ekspozycja by pomogla, albo filtr (choc tyle samo zwolennikow, co i przeciwnikow takiego podejscia do fotografii).
PS nie pomaga... miałbyś Velvię, to byś miał kolorki... z przegrzanego Golda więcej nie wyciągniesz...:)
Nie jest brudne. Taka zieleń wychodzi naturalnie na przybrzeżnych wodach, ta woda jest czyściutka, ale piasek pod nią tak żółty, że wychodzi taki "szmaragdzik". Co do horyzontu, nie spieram się, jestem jeszcze młodym leszczem w zakresie fotografii. Miałem szczęście pojechać do Wenezueli do pracy na trzy miesiące, więc weekendy spędzałem aktywnie :-). St. 11, nie ósmy, sprawdziłem w atlasie.
Gdzie ty się włóczysz ? :))))
witam raz jeszcze :o i takie brudne? I druga sprawa troche przeciachales horyzontem przez srodek ;-)
To 8 st. szerokości północnej. Tak jasne niebo tam mają.
ciulate to morze :| i takie jasne niebo tam maja :o!?