Zamknij oczy i otwórz swą duszę...
przetrwaj i posłuchaj, jak szepcę Ci do ucha pewne słowa...
,, Nie przychodzisz już do mnie, po to, żebym
zobaczyła Twój cień...
Nie widzę Twoich oczu i nie mam Ciebie dość..."
Ciebie dla mnie nie ma...
Może kiedyś pod opieką naszego anioła stróża
spotakamy się gdzieś, na innej scenie...w innych rolach, może lepiej ubrani
kiedyś...
ale jeszcze nie teraz...
Zeby przetrwać uczę się od Boga, jak czcić pamięć zamordowanej nadzieji...
Uczę się żyć bez Ciebie, bez sensu...
I niedługo już ze mną...
tak! lustrzanki klasa, a wiersz jeszcze lepszy!!! oby tak dalej
Zamknij oczy i otwórz swą duszę... przetrwaj i posłuchaj, jak szepcę Ci do ucha pewne słowa... ,, Nie przychodzisz już do mnie, po to, żebym zobaczyła Twój cień... Nie widzę Twoich oczu i nie mam Ciebie dość..." Ciebie dla mnie nie ma... Może kiedyś pod opieką naszego anioła stróża spotakamy się gdzieś, na innej scenie...w innych rolach, może lepiej ubrani kiedyś... ale jeszcze nie teraz... Zeby przetrwać uczę się od Boga, jak czcić pamięć zamordowanej nadzieji... Uczę się żyć bez Ciebie, bez sensu... I niedługo już ze mną...
۩ :D
przepraszam za jakość, ale to zenith mój kochany, cyfrówki be
;) ja też ,podobasie...
miod, na jakosc przymkne oko.