na starość wzrok mi siada, sorry nie zauważyłem twojego słonia na FT, jest zupełnie innej rasy, no i ten okrągły kadr... a fotka powyżej jest bardzo adekwatna do dzisiejszych czasów, ale też nie za bardzo niepowtarzalna, ogólnie ma klimat niektórych realistów XIX w. z tym, że ciął bym ciaśniej :-)
wejscie moze bym poznała, ale babcie ostatnio jakieś inne siedzą.. no, ale spokojnie prawie wierzę, ze to to miejsce, nie ma powodów aby nie wierzyć.. pozdrawiam ;))) a poza tym w Bramie nie dzieje się nic ciekawego poza kwiatami polskimi, trzeba było pobuszowac po podwórkach ;)))
wiesz co jest trudne w odbiorze tego zdjęcia? Bo jest tak, że nie wiem co zrobić. Uśmiecham sie do Pani, bo widzę dobre myśli.. Pogodna jest.. Zadziwia mnie "niewielkość" sytuacji. Zdjęcie do małości przycięte. Kubki po jogurtach niby wiadra tutaj - tej kobiety przy murze nie było widać prawie.... Dobrze, że zauważyłeś ją aparatem. Innaczej jest niż na pierwszym, gdzie perspektywa szerokiego kąta robiła taki inny wymiar.. Tytuł wyjątkowo piękny.
dziwne.. że nikt tu jeszcze nie był.. jestem pierwsza.. warto bylo odwiedzić tą stronkę, to zdjęcie.. smutek, oczekiwanie na zainteresowanie a może po prostu chęć dorobienia do emerytury... wszystko jedno, dobre zdjęcie
jakie smutne
szkoda ze takie male
"sztuka jest skrawkiem wolnosci kazdego z nas " - zza RAM pozdrawiam i sle usmiechy:):):)
bardzo
az mi sie dziecinstwo przypomnialo....dziekuje!
na starość wzrok mi siada, sorry nie zauważyłem twojego słonia na FT, jest zupełnie innej rasy, no i ten okrągły kadr... a fotka powyżej jest bardzo adekwatna do dzisiejszych czasów, ale też nie za bardzo niepowtarzalna, ogólnie ma klimat niektórych realistów XIX w. z tym, że ciął bym ciaśniej :-)
wejscie moze bym poznała, ale babcie ostatnio jakieś inne siedzą.. no, ale spokojnie prawie wierzę, ze to to miejsce, nie ma powodów aby nie wierzyć.. pozdrawiam ;))) a poza tym w Bramie nie dzieje się nic ciekawego poza kwiatami polskimi, trzeba było pobuszowac po podwórkach ;)))
Laura...nie poznalas wejscia do lubelskiej starowki co?
te opakowanie po jogurtach - wzruszają najbardziej :))
wiesz co jest trudne w odbiorze tego zdjęcia? Bo jest tak, że nie wiem co zrobić. Uśmiecham sie do Pani, bo widzę dobre myśli.. Pogodna jest.. Zadziwia mnie "niewielkość" sytuacji. Zdjęcie do małości przycięte. Kubki po jogurtach niby wiadra tutaj - tej kobiety przy murze nie było widać prawie.... Dobrze, że zauważyłeś ją aparatem. Innaczej jest niż na pierwszym, gdzie perspektywa szerokiego kąta robiła taki inny wymiar.. Tytuł wyjątkowo piękny.
dziwne.. że nikt tu jeszcze nie był.. jestem pierwsza.. warto bylo odwiedzić tą stronkę, to zdjęcie.. smutek, oczekiwanie na zainteresowanie a może po prostu chęć dorobienia do emerytury... wszystko jedno, dobre zdjęcie