odgrzewany? pamietam ze kiedy robilem to zdjecie mialem niezlego dolka i najzwyczajniej w swiecie patrzylem sobie za szybe - nie myslalem wtedy wogole pokazywac zdjecia komukolwiek. wiec juz w fazie pomyslu na zdjecie nie bylo chyba mowy o odgrzewaniu (kropelki spodobaly sie to je "zapamietalem"). a poza tym za krotko jestem chyba na plfoto aby sie na kims wzorowac (sciagac pomysly) - btw: nie widzialem jeszcze takich kropelek. a ze nieostry... fakt - bo z reki i dosc dluga migawka. na zakonczenie: BARDZO dziekuje za komentarze: te krytyczne (ucza) i te pozytywne (jak milo wiedziec ze sie podoba). pozdrawiam :D