Opis zdjęcia
Jeden z przydrożnych zajazdów (roadhouse) w Australii, podopieczni właściciela i ciekawy sposób zwracania uwagi klientów (czyt. turystów) na to czego NIE MOŻNA w sklepie ;-D Dzięki za zwrócenie uwagi.
Opis zdjęcia
Jeden z przydrożnych zajazdów (roadhouse) w Australii, podopieczni właściciela i ciekawy sposób zwracania uwagi klientów (czyt. turystów) na to czego NIE MOŻNA w sklepie ;-D Dzięki za zwrócenie uwagi.
Niezłe masz oko
Oczywiście zdjęcie bez podtekstów ;) fajowe ujęcie
♥ zazdrosc inspirujaca i budujaca :) poczytam ksiazki poki co ;) ale jak sie wybiore, to nie omieszkam zabrac kolegi aparata!
Kako: ano nóżka obcięta bo w pośpiechu robione i tak jakoś zauważyłem po fakcie. Dosłownie 5sek po tym zdjęciu wyszedł właściciel i oba 'wierzchowce' poszły się nakarmić gdzieś tam do zagrody ;]
hłehłehłehłe :D
Fajne, z humorem :) Lubię takie. Szkoda, że nie ma na plfoto takiej kategorii. Pozdrawiam i życzę więcej takich obserwacji. Szkoda tylko, że wielbłądowi troszkę nóżkę ucięło.
Fajnie podpatrzone, a przy okazji popatrz na moją Australię. Pozdrawiam.
za czym kolejka ta stoi ..;))
ups! Dzięki mapson za zwrócenie uwagi na to i przepraszam wszystkich, których mogłem wprowadzić w błąd. Otóż faktycznie jest tam napisane, że w przypadku braku butów i koszulki nie zostanie się obsłużonym. Hmm.. tak się zastanawiam skąd mój błąd - chyba rozemocjonowałem się tamtą chwilą i tak jak zrozumiałem za pierwszym razem ten tekst tak już mi zostało.. Dzięki i pozdrawiam ;-D
Przepraszam, ze kolejny raz znowu z lekka negatywnie ale naprawde bardzo nie lubie jak turysta staje sie ekspertem. W prawdzie nie konczylem Oxfordu i nie mam doktoratu z angielskiego ale pare slow potrafie zlozyc do kupy i czasami nawet mnie ktos zrozumie. I mimo wszystko sie zastanawiam, gdzie na tym zdjeciu jest napisane CZEGO NIE MA W SKLEPIE. Tak wec unikajmy bledow rzeczowych, bo w przeciwnym razie temu koziolkowi z kroliczkiem co stoja przed sklepem bedzie bardzo smutno! A tak przy okazji to uzycie slowa SEX na zwrocenie uwagi to jest tak samo stare jak historia Aborygenow, wiec nie rozumiem zdziwienia.
matka_Wariatka: rozumiem, że to ta inspirująca zazdrość? ;-D i dobrze, ciągnij Swojego i dzieciaki w świat, choćby i bliżej niż by się zamarzyło! czy muszę dodawać, że warto? A jak na razie nie masz możliwości to poczytaj książki podróżnicze Beaty Pawlikowskiej (beatapawlikowska.com) i Wojtka Cejrowskiego (tak tak! www.ccc.art.pl) - pozdrawiam wszystkich!
Super podpatrzone. No doskonałe po prostu.
♥ ale sie naogladales fajnosci :) troche zazdroszcze... dobrze, ze sie tym dzielisz
REWELACJA
Dowciapne :)
kapitalnie podpatrzone !
bardzo zabawne... hehe fajnie byłoby tam pojechac... pozdrawiam i zapraszam do siebie!
super :D