byla bardzo smutna i wystraszona (nie cierpi lekarzy), pogoda byla spoko wiec posadzilem ja na siedzeniu obok mnie i pstryknalem mala seryjke, z ktorej na tym chyba najlepiej wyszla. nie moglem sie za bardzo na psie i fotkach koncentrowac bo na drodze byl spory ruch i strzelalem prawie na slepo. co do kataru i innych, to mala jest dosc odporna (cale szczescie) i bardzo rzadko jezdzi w ten sposob. serdecznie dziekuje za wszystkie komentarze i pozdrawiam