Jasne, rozumiem doskonale, bo jak sie zbyt duzo kombinuje i ustawia odpowiedni kadr/parametry, to model/ka, sytuacja znika... Fotografia to tez uchwycenie chwili, a to Ci swietnie wychodzi. Pozdrawiam
Maccio> No widzisz, i ja o tym myślałem, ale nie chciałem robić takiego zdjęcia ni-w-kwadrat, ni-w-prostokąt. Jakieś niekształtne mi się zdało. Więc przecierpiałem już ten kawałek ręki i nogi. Czasem rzeczy dzieją się zbyt szybko, żeby móc dokładnie przemyśleć kompo. Pzdr, dziękuję!
Dzięki wszystkim. Apotem> ja swoje również, a takie sytuacje tym bardziej mnie o tym przekonują. Alambre> mnie też. Kunio> a więc osiągnąłem cel. Owi> hm... czasem trzeba pewne rzeczy po prostu tolerować. Aniu> :-) Gapa> mnie akurat ta ręka najbardziej przeszkadza, ale nie lubię kadrowania post factum; chyba że do kwadratu (ale to zazwyczaj jest zamierzone już w momencie pstrykania). Mutancica> j.w. próbowałem.
jejeku... kogoś zacytuję "Coś przyciaga i cos odpycha..." (jak powiecie kto to napisał pierwszy, to podpiszę" ten ale co do tego kadru, bardzo mi się podoba ta ręka i to kolanko. Wyobraźcie sobie dalej!
Opis zdjęcia:
Dla chłopca, mieszkającego w ubogim, słynącym z wypasu bydła stanie Los Llanos (Venezuela), codzienne obowiązki i nieliczne przyjemności są ciężką szkołą życia. Bieda i brutalne prawa natury przekładają się również na sposób, w jaki ludzie traktują zwierzęta. Bat z bydlęcej skóry niejednego już nauczył małego kotka. [Canon G3, 1/320s, f/4, ISO200]
fryzjer> celowo wąski. i już na razie się niestety nie wybiorę...
→ swiat jest .... nie mozna powiedziec ze zly... on taki juz jest.... :-|
alez sie dzieje na tym zdjeciu!!
Jasne, rozumiem doskonale, bo jak sie zbyt duzo kombinuje i ustawia odpowiedni kadr/parametry, to model/ka, sytuacja znika... Fotografia to tez uchwycenie chwili, a to Ci swietnie wychodzi. Pozdrawiam
Maccio> No widzisz, i ja o tym myślałem, ale nie chciałem robić takiego zdjęcia ni-w-kwadrat, ni-w-prostokąt. Jakieś niekształtne mi się zdało. Więc przecierpiałem już ten kawałek ręki i nogi. Czasem rzeczy dzieją się zbyt szybko, żeby móc dokładnie przemyśleć kompo. Pzdr, dziękuję!
ja Twoje także i to zdjecie jest chyba nawet gorsze od "papugi"
Witam, ja przycialbym tuz za bacikiem:-)
przystanełam tu na dłużej , a to chyba znaczy wiele
м a ∟ ч τ я є s є я ;)
Dzięki wszystkim. Apotem> ja swoje również, a takie sytuacje tym bardziej mnie o tym przekonują. Alambre> mnie też. Kunio> a więc osiągnąłem cel. Owi> hm... czasem trzeba pewne rzeczy po prostu tolerować. Aniu> :-) Gapa> mnie akurat ta ręka najbardziej przeszkadza, ale nie lubię kadrowania post factum; chyba że do kwadratu (ale to zazwyczaj jest zamierzone już w momencie pstrykania). Mutancica> j.w. próbowałem.
glanckie, choc moze sam kotek z chlopcem byliby jesczez lepsi? ale w swojej kategorii gut
jejeku... kogoś zacytuję "Coś przyciaga i cos odpycha..." (jak powiecie kto to napisał pierwszy, to podpiszę" ten ale co do tego kadru, bardzo mi się podoba ta ręka i to kolanko. Wyobraźcie sobie dalej!
Świetne
wkurzają mnie ci 'ludzie'
zgucior> przejąłbym się, ale widziałem twoje portfolio ;-)
takie... "mocne"
good
Opis zdjęcia: Dla chłopca, mieszkającego w ubogim, słynącym z wypasu bydła stanie Los Llanos (Venezuela), codzienne obowiązki i nieliczne przyjemności są ciężką szkołą życia. Bieda i brutalne prawa natury przekładają się również na sposób, w jaki ludzie traktują zwierzęta. Bat z bydlęcej skóry niejednego już nauczył małego kotka. [Canon G3, 1/320s, f/4, ISO200] fryzjer> celowo wąski. i już na razie się niestety nie wybiorę...
sorki ale ten opis wcale nie pasuje do zdjęcia. zdjęcie bez opisu też zbyt wieel sobą nie reprezentuje.
Ten kotek tutaj mnie wzrusza...
........kocham moje zycie........
kotek fajny, proponuję szerszy kadr z prawej :)