bardzo dobre blokowisko. wygladam przez okno... i musze przyznac ze moje wlasne blokowisko dobre nie jest. wiem. powieksze te fotki i ponaklejam je na okna ;) pzdr!
miło mi :) co do focenia blokowisk, to zabieram sie juz od dawna i nie moge tak na serio zabrac... i bardziej jak na razie niz ich mieszkancy (choc to tez, ale chyba trudniejsze...) intryguje mnie ich rytm, wielkosc oraz fakt, ze tak podobne do siebie osiedla z wielkiej plyty tak naprawde nigdy nie sa jednakowe... oraz, ze kazde z nich to swoisty "mikrokosmos", z zewnatrz wszystkie podobne, w srodku kazde ma swoje niepowtarzalne życie, tak jak to na którym dorastałem
w sumie pokazales mi fajny pomysl... mieszkam na swoim osiedlu juz 20 lat i chyba tez go obfoce. Za nastepne 20/40 lat (jak dozyje) to bedzie naprawde co wspominac. Raczej sie nie rozczaruje - wieze w Ciebie ;)
Bogdan: z lat 80-tych jest budynek na fotce 1 i 3 z tego cyklu, te tutaj rzeczywiscie wygladaja na starsze. Na pierwszym planie natomiast to juz poczatek 90tych.
To moje osiedle i przechodzę tamtędy codziennie, może dlatego w końcu zacząłem dostrzegać pewną geometrię tych samych w sobie mało ciekawych budynków z lat 80tych i 90tych.
chodzi o temat - nie bierz tego zbyt do siebie. to tylko moja opinia. szczerze powiedziawszy troche dziwi mnie, ze wybrales akurat taki temat... w twoim portfolio cala masa ciekawych pomyslow... a moze postanowiles zerwac z opinia i pokazac inaczej blokowisko...? tak czy inaczej dla mnie tutaj tylko ostrosc jest niesamowita.
Każdy patrzy inaczej. Lubię doszukiwac się rytmów w codzienności, a jednym ze źródeł inspiracji do tego są fotki P. Bożejewicza. No ale daleko mi jeszcze do jego klasy.
chodzi o to, ze podobnych fot widzialem cala mase w albumach znajomych - zmienialo sie tylko niebo... moze za 100 lat ludzi powali ta fota, ale teraz...
i to też, zupełnie cienkie ; ))))))))))))))
bardzo dobre blokowisko. wygladam przez okno... i musze przyznac ze moje wlasne blokowisko dobre nie jest. wiem. powieksze te fotki i ponaklejam je na okna ;) pzdr!
puste. fajne.
miło mi :) co do focenia blokowisk, to zabieram sie juz od dawna i nie moge tak na serio zabrac... i bardziej jak na razie niz ich mieszkancy (choc to tez, ale chyba trudniejsze...) intryguje mnie ich rytm, wielkosc oraz fakt, ze tak podobne do siebie osiedla z wielkiej plyty tak naprawde nigdy nie sa jednakowe... oraz, ze kazde z nich to swoisty "mikrokosmos", z zewnatrz wszystkie podobne, w srodku kazde ma swoje niepowtarzalne życie, tak jak to na którym dorastałem
w sumie pokazales mi fajny pomysl... mieszkam na swoim osiedlu juz 20 lat i chyba tez go obfoce. Za nastepne 20/40 lat (jak dozyje) to bedzie naprawde co wspominac. Raczej sie nie rozczaruje - wieze w Ciebie ;)
jeszcze tylko jedno... obys sie nie rozczarował
Jestem bardzo ciekawy tej serii...
idzie nowe...:)
Bogdan: z lat 80-tych jest budynek na fotce 1 i 3 z tego cyklu, te tutaj rzeczywiscie wygladaja na starsze. Na pierwszym planie natomiast to juz poczatek 90tych.
bardzo sympatyczne
Jasne, że mi sie podoba. Fotografowanie trywialności jest najtrudniejsze.
to bloki z l.70tych, projektowane w 1967mym...
Owszem, ożywić warto swoją drogą, ale to zupełnie inny temat. Bloki nieożywione tez IMHO mogą być ciekawe.
a to w takim razie, moze warto ozywic. popatrz na obrazek 43000. ulica... ale zwala. dasz rade pokazac w ten sposob blokowiska.?
To moje osiedle i przechodzę tamtędy codziennie, może dlatego w końcu zacząłem dostrzegać pewną geometrię tych samych w sobie mało ciekawych budynków z lat 80tych i 90tych.
chodzi o temat - nie bierz tego zbyt do siebie. to tylko moja opinia. szczerze powiedziawszy troche dziwi mnie, ze wybrales akurat taki temat... w twoim portfolio cala masa ciekawych pomyslow... a moze postanowiles zerwac z opinia i pokazac inaczej blokowisko...? tak czy inaczej dla mnie tutaj tylko ostrosc jest niesamowita.
Każdy patrzy inaczej. Lubię doszukiwac się rytmów w codzienności, a jednym ze źródeł inspiracji do tego są fotki P. Bożejewicza. No ale daleko mi jeszcze do jego klasy.
chodzi o to, ze podobnych fot widzialem cala mase w albumach znajomych - zmienialo sie tylko niebo... moze za 100 lat ludzi powali ta fota, ale teraz...
Praktica LTL2, Pentcacon 29mm/2.8, z ręki, skan w labie ze slajdu
marcin: moze... to wszystko kwestia spojrzenia.
a aparat? i obiektyw?
czy codzienność nie może być intrygująca?
bo to takie codzienne.
osaczenie
o też mam takie osiedle....jedynie +kupa śmieci i żuli :O)) pozdrawiam
Bogdan: bez shifta
dlaczego beznadziejny? to jedna z trzech. kodak elitechrome, ob. 29mm
dobra kompozycja, prostowanie(shiftowanie?) temat akurat na 1975ty
czym robione!? pomysl na fotke totalnie beznadziejny. jakosc i ostrosc niesamowita.