Po pierwsze: to nie stodola, tylko dom sasiada :-) Po drugie: pewnie, ze to nie apokalipsa, no, ale jak sie bierze tytul doslownie, no to trudno sie mowi ;-( Po trzecie, 3 czesci nie bedzie (ku uciesze kssena:-) pozdrawiam
Jaka apokalipsa? Zachod slonca nad stodołka starej Maciaszcykowej. Ani w tym dramatyzmu, ani niczego ciekawego. Banalne, zgrane, powtarzane jak aranzacje zespolu "pod buda"
Mozesz zawsze wypowiedziec sie na temat mojego zachodu słonca
Po pierwsze: to nie stodola, tylko dom sasiada :-) Po drugie: pewnie, ze to nie apokalipsa, no, ale jak sie bierze tytul doslownie, no to trudno sie mowi ;-( Po trzecie, 3 czesci nie bedzie (ku uciesze kssena:-) pozdrawiam
Jaka apokalipsa? Zachod slonca nad stodołka starej Maciaszcykowej. Ani w tym dramatyzmu, ani niczego ciekawego. Banalne, zgrane, powtarzane jak aranzacje zespolu "pod buda"