podziwiam pasjonatow kolei. cale moje zycie przebiega po torach. wydaje sie ze i ja powstalem w przerwie od jazdy na lokomotywie. byl to rok 1981. wtedy jeszcze moj ojciec jezdzil rowniez na parowozach. nie wszyscy wtedy mieli juz papiery palacza. za dzieciaka troche uzylem. ale wiekszosc spalinowki i elektryczne. starsi maszynisci smiejac sie pytali kim bede jak dorosne, widzac jak sam obsluguje jazde. odpowiedz byla jedna. kolejarzem nie zostalem. ale sentyment pozostal. pozdro
...raczej cierpiące od nadmiaru obróbki. Tak sobie myślę, że na początku wyglądało najlepiej, a krytykom należało podziękować... i zostawić, jak jest :)
Jak juz pisalem, tak mialo byc. Na eksperymenty z parowozami ostatnio nie mam czasu (koniecznosc wyjazdu w poszukiwaniu materialu do zdjec). Kolejne w tej konencji planowane, zobaczymy, czy efekty beda lepsze. Przed ocena zalecam przeglad literatury branzowej z fotografiami z epoki. Tam znajduje sie odpowiedz na pytanie, czemu tak, a nie inaczej...
Wiesz, jakby mu tak odchylacze wywalic, pokombinowac z trzecim cylindrem, wyprostowac budke i skrzyniowy tender dowalic, toby mogl za 58.20-21 robic :) I juz masz lata dwudzieste :) http://www. kolej.pl /~rbach/ lok/ty1 /ty1.htm :)
All my life: najfajniejszy :) seria 52 to absolutna klasyka. Co do sesji - czekam na efekty :) Nie daj sobie filmu z cyfry wyciagnac, bo to ulubiona rozrywka 'lebskich' sokistow :)
fajny model :) sam ostatnio mysle o podobnej sesji ale na 'nielegalu'... tylko troche nie za bardzo mi sie usmiecha skakanie przez siatke zeby robic zdjecia zabytkowym parowozom i zniszczonym wagonom... no ale zobaczymy :)
Tak sobie na niego patrzę i coraz bardziej mi się podoba :) A jednak :) Dziękuję za wszystkie opinie, przychylne i nie, i głosy, któe okazały się być nawet dość pochlebne.
Miqś: w Wolztynie zawsze ma się fotografujących w kadrze :) Michał Pawełczyk: dzięki za uwagę, już wiem, w czym problem. Miejsce - nic oryginalnego - M(a)uz(ol)eum Kolejnictwa :)
łódzki wic: przepaliłem je świadomie i pierwsze spojrzenie na efekt mnie nie zniechęciło. Ot, eksperyment. Pisałem już, czemu tak zrobiłem. Następne będzie inne. Może lepsze... ;)
quba: gdy je wystawiałęm, byłem przekonany, że jest w miarę ok. Wystawiłem po to, aby dzięki komentarzom, czegoś się nauczyć. Gdybym wszystko wiedział, nie potrzebowałbym plfoto i opinii :)
Mi się w ogóle to zdjęcie coraz mniej podoba :) Ale następna sesja - chyba dopiero w przyszłym tygodniu. W Warszawie i tak się nie da sfotografować parowozu tak, jak lubię. Za ciasno je poustawiano. Jak się nie ma... i tak dalej...
A widzisz... sam jesteś entuzjastą. Tego nie wybierasz, to Cię znajduje, jak wirus.
podziwiam pasjonatow kolei. cale moje zycie przebiega po torach. wydaje sie ze i ja powstalem w przerwie od jazdy na lokomotywie. byl to rok 1981. wtedy jeszcze moj ojciec jezdzil rowniez na parowozach. nie wszyscy wtedy mieli juz papiery palacza. za dzieciaka troche uzylem. ale wiekszosc spalinowki i elektryczne. starsi maszynisci smiejac sie pytali kim bede jak dorosne, widzac jak sam obsluguje jazde. odpowiedz byla jedna. kolejarzem nie zostalem. ale sentyment pozostal. pozdro
burn
...raczej cierpiące od nadmiaru obróbki. Tak sobie myślę, że na początku wyglądało najlepiej, a krytykom należało podziękować... i zostawić, jak jest :)
nie ostre... :/
Jak juz pisalem, tak mialo byc. Na eksperymenty z parowozami ostatnio nie mam czasu (koniecznosc wyjazdu w poszukiwaniu materialu do zdjec). Kolejne w tej konencji planowane, zobaczymy, czy efekty beda lepsze. Przed ocena zalecam przeglad literatury branzowej z fotografiami z epoki. Tam znajduje sie odpowiedz na pytanie, czemu tak, a nie inaczej...
nie Troche tylko PRZEPALONE NA MAXA, do kitu
szkoda ze troche przepalone
GNIOT
Wiesz, jakby mu tak odchylacze wywalic, pokombinowac z trzecim cylindrem, wyprostowac budke i skrzyniowy tender dowalic, toby mogl za 58.20-21 robic :) I juz masz lata dwudzieste :) http://www. kolej.pl /~rbach/ lok/ty1 /ty1.htm :)
Kuba: Wiesz - prawda czasu prawda ekranu - Ordnung must sein... ;)
dr Czubol, nie znecaj sie :) nie kazy musi wiedziec, ze parowoz jest z lat c z t e r d z i e s t y c h :D
zdaniewicz: Fota może by i mogła być z lat 20... Ale jedna rzecz tu nie pasuje, założę się że nie wiesz jaka.... :P
fota z lat 20 ! o.k.
fajnie, ale dlaczego az tak przepalone
All my life: najfajniejszy :) seria 52 to absolutna klasyka. Co do sesji - czekam na efekty :) Nie daj sobie filmu z cyfry wyciagnac, bo to ulubiona rozrywka 'lebskich' sokistow :)
fajny model :) sam ostatnio mysle o podobnej sesji ale na 'nielegalu'... tylko troche nie za bardzo mi sie usmiecha skakanie przez siatke zeby robic zdjecia zabytkowym parowozom i zniszczonym wagonom... no ale zobaczymy :)
sympatyczne!! uwielbiam kolej!!
Tak sobie na niego patrzę i coraz bardziej mi się podoba :) A jednak :) Dziękuję za wszystkie opinie, przychylne i nie, i głosy, któe okazały się być nawet dość pochlebne.
z tym focistami w kadrze - nieco przesadzasz, poza paradą nie jest źle :-)
Miqś: w Wolztynie zawsze ma się fotografujących w kadrze :) Michał Pawełczyk: dzięki za uwagę, już wiem, w czym problem. Miejsce - nic oryginalnego - M(a)uz(ol)eum Kolejnictwa :)
przydałoby się ostrość poprawić. btw - gdzie to jest?
przejedz się do Wolsztyna w Lubuskie tu możesz robić fotki nawet pod parą i tak jak lubisz
dla mnie super
łódzki wic: przepaliłem je świadomie i pierwsze spojrzenie na efekt mnie nie zniechęciło. Ot, eksperyment. Pisałem już, czemu tak zrobiłem. Następne będzie inne. Może lepsze... ;)
quba: ...a tak to przynajmniej nabieram dystansu do własnej tfu...rczości :)
quba: gdy je wystawiałęm, byłem przekonany, że jest w miarę ok. Wystawiłem po to, aby dzięki komentarzom, czegoś się nauczyć. Gdybym wszystko wiedział, nie potrzebowałbym plfoto i opinii :)
YA też pisałem już wcześniej, że przepalone...
no tak...wiec jaki sens w wystawianu zdjecia o ktorym wiesz ze jest zle?
quba: aby nie było spalone, musiałbym je jeszcze raz zrobić. I zrobię.
co sie ma stac? nic sie nie stanie.....zdjecie spalone,wiekszosc zignoruj zapewne
Mi się w ogóle to zdjęcie coraz mniej podoba :) Ale następna sesja - chyba dopiero w przyszłym tygodniu. W Warszawie i tak się nie da sfotografować parowozu tak, jak lubię. Za ciasno je poustawiano. Jak się nie ma... i tak dalej...
no, zobaczymy, co się teraz stanie...
poprzednie wersja bardziej mi się podobała...