no tak rzeczywiscie hip hopowo(co nie jest good) (laze w takich ciuchach po domu i tamtez zrobilem zdjecie - coz nie pozostaje nic innego jak zalozyc cos odswietnego do nastepnych fotek :))
zem nauczony co jest mag i co jest czarownica, jednakze wiem z wlasnego doswiadczenia ze obie profesje nie maja nic wpolnego a wrecz palaja do siebie niejaka niechcecia (czego dowodem moga byc wyjatki). Jednak ze zapalalem platoniczna sympatia do was jako ze "jednego" Xavier'a (Turlong O'briena) znam ale raczej nie z gildi magow, a lorineth tez brzmi jakos znajomo... (troche z elficka), - pozdrawiam was :))
:> interesujące...nawet bardzo :>
Prosiem, prosiem... To oliwki mówią i piszą po polsku? :DDDDD
krawacik? ;]
no tak rzeczywiscie hip hopowo(co nie jest good) (laze w takich ciuchach po domu i tamtez zrobilem zdjecie - coz nie pozostaje nic innego jak zalozyc cos odswietnego do nastepnych fotek :))
komiksowo-hip-hop'owo :] Nie umiem tego ocenic. Podoba mi sie, tyle powiem .
:) znajomo powiadasz... hmm... mam nadzieje, ze jestem jedyną lorineth :) i miało być z elficka... :)
zem nauczony co jest mag i co jest czarownica, jednakze wiem z wlasnego doswiadczenia ze obie profesje nie maja nic wpolnego a wrecz palaja do siebie niejaka niechcecia (czego dowodem moga byc wyjatki). Jednak ze zapalalem platoniczna sympatia do was jako ze "jednego" Xavier'a (Turlong O'briena) znam ale raczej nie z gildi magow, a lorineth tez brzmi jakos znajomo... (troche z elficka), - pozdrawiam was :))
nie mów źle o magu przy czarownicy ;F
coraz mniej mi sie to podoba...
lorineth- Xavier 2:0
po prostu czarownice czasem bywaja miłe... ;F
e tam... ;)
lorineth-Xavier 1:0
no nie wiem, czy sie znam na magii.... ale troche chyba na fotografii ;) pomysł sympatyczny. mysle, ze mozna go jeszcze troche dopracowac :)
co to za niebieskie bąki? :-) na magii to trzeba sie znac.. zapytaj lorineth.. ona sie zna.. :-)