Aniu, dopiero dziś jestem, wczoraj padłam o 21 ... za dużo wrażeń ... brak sił ... nawet nie miałam czasu ani ochoty zjeść cokolwiek ... czy dziś wieczorem będę nie wiem ... cieplutko pozdrawiam :-)))
Jasne, kłaniam się zatem Tobie i Wędkarzowi, też łowiłem jak byłem trochę lżejszy, a teraz muszę iść do roboty, pooglądać nieco mniej miłe obrazki. Do następnego razu
Andrzej: to już wiem czemu o tej porze w pracy ... a co On robi ? ... no cóż ... pewnie piewrsze co się narzuca na tej łace to - zbiera kwiatki ... ale nie nie - co może robić wędkarz ? oczywiście odczepia haczyk, który się zaplątał w sznurek na dziobie kajaku :-)) z podziwem patrzę zawsze z jakim skupieniem wiąże te wszystkie supełki, rozplątuje żyłki itd. a robaków nie kopie ... bo ja sztywnieje na widok wszelkich tych wijących się potworków ;-)) ... łowi tylko na gumki i woblerki :-)
Andrzej, o tej porze w pracy ? brrr ... na pocieszenie powiem Ci że to było kilka miesięcy temu, i teraz łączymy się z Tobą w bólu, już po wakacjach :-((
Aniu, jesteś bardzo blisko :-))) no nie spodziewałam się że tak szybko zostanie obrany właściwy kierunek :-)) Hollanda, to chyba sprawka obiektywu... :-(
Aniu, dopiero dziś jestem, wczoraj padłam o 21 ... za dużo wrażeń ... brak sił ... nawet nie miałam czasu ani ochoty zjeść cokolwiek ... czy dziś wieczorem będę nie wiem ... cieplutko pozdrawiam :-)))
WIOLINKA - jesteś?
ale byk, o jeżżżu kolczasty ! jak miało być oczywiście wiadomo :-)
Troll: musze sie upomnieć :-)) Bartek: z rybą ? chcrześćjańskie ? i z nożem ? ;-))))
fajniejsze było to z rybą... takie bardziej... chrześcijańśkie...
mając tyle kwiatów w pobliżu, powinien zerwać piękny bukiet dla Ciebie, zamiast plątać jakieś żyłki...
Dobrej nocki Wiolu - Dobrej nocki - a co przedemną tego nie wiem :>)
dobranoc :-)
jeszcze wiele przed Tobą ... jeśli tylko będziesz bardzo chciał dotrzesz wszędzie ... no prawie :-))
oj Wiolu Brda - ja nie byłem jeszcze nad tą rzeką, ale mam nadzieję iże ją odnajdę kiedyś na swej drodze
Crnimo: On jeszcze nie jest moim mężem :-)) ale ... :-))) może niedługo :-)) ... a to była rzeka - Brda ... ależ tam było piękie :-)
Wieczorek- Monsz :>) łapie coś w stawiku, ale co?? - wiem wiem ma być mąż
do zobaczenia ... miłych obrazków :-))
Jasne, kłaniam się zatem Tobie i Wędkarzowi, też łowiłem jak byłem trochę lżejszy, a teraz muszę iść do roboty, pooglądać nieco mniej miłe obrazki. Do następnego razu
Andrzej: to już wiem czemu o tej porze w pracy ... a co On robi ? ... no cóż ... pewnie piewrsze co się narzuca na tej łace to - zbiera kwiatki ... ale nie nie - co może robić wędkarz ? oczywiście odczepia haczyk, który się zaplątał w sznurek na dziobie kajaku :-)) z podziwem patrzę zawsze z jakim skupieniem wiąże te wszystkie supełki, rozplątuje żyłki itd. a robaków nie kopie ... bo ja sztywnieje na widok wszelkich tych wijących się potworków ;-)) ... łowi tylko na gumki i woblerki :-)
Aniu, dobrej nocki :-))
Dobranoc ! Wiolinko - muszę jeszcze coś zrobić :)
Tylko nie w bólu, siedzi ze mną kolega anestezjolog i już chciał mnie bestia znieczulać. To co On w końcu robi???
Andrzej, o tej porze w pracy ? brrr ... na pocieszenie powiem Ci że to było kilka miesięcy temu, i teraz łączymy się z Tobą w bólu, już po wakacjach :-((
Aniu, jesteś bardzo blisko :-))) no nie spodziewałam się że tak szybko zostanie obrany właściwy kierunek :-)) Hollanda, to chyba sprawka obiektywu... :-(
Nie mam pojęcia co On robi, ale zdjęcie jest tak sympatyczne, że myślę tak - dlaczego ja siedzę tu w pracy, a On tam robi to co ja nie wiem co:-((
szkoda tylko, że prawy i lewy boczek zdjęcia taki ciemny ... poza tym fajne - a ten ktosik to chyba pieczarki zbiera ;-)
szuka robaków - takich na wędkę, na ryby :)))
:-)) sprowokowałam tytułem ? :-))) ... ciekawa jestem czy ktoś zgadnie co On robi ?
Wiolinko - myślę jak Antoś :)))
myslę, ze ładne