Spoglądając na miniaturę spodziewałam się jakichś architektoniczności niebagatelnych, pałacowych w bieli... ze schodami (?) się wijącymi... tak trochę. ...a tu niespodzianka. Ciekawa nie powiem...!
jeszcze raz wracam pod Twoje zdjęcie...już wiem, co powiedzieć :-) Gdybym była producentką fortepianów i pianin, zatrudniłabym Cię na mego nadwornego fotografa...tylko nie wiem, czy byłoby mnie stać :-)
Lepszy dodatkowy niż żaden! :))) Zresztą mnie na starość i tak niewiele z tego pozostało... ech, teraz drugia zmiana będzie plumpkać - czyli moje dzieciaczki ;))
Hmmm - bardzo mi miło i dziękuję Wam serdecznie, ale ja mam pewien niedosyt... Przydałyby mi się jakieś zgrabne długie paluszki, uderzające w klawisze...
ZBYSZEK: czuję się naprawdę wyróżniony! WIOLA: Kolorki są naturalne, a więc tam widocznie naprawdę było nieco łososiowo :) MICHAL: Klawiatura - gładka jak jasny gwint. Pamiętam jak dziś, jak trzeba było regularnie paznokcie ciąć, bo się po klawiszka nie ślizgały :)) MIETEK: Raczej po samych klawiszach ciężko rozpoznać - ciekaw jestem efektów!! :)
Może ja już jestem zmęczona, ale naprawdę wydaje mi się że klawisze są łososiowe, powiem więcej, napis "Calisia" też mi się wydaje łososiowy ... to daje niesamowity efekt, bo zdjęcie jest jakby b&w a tu taki subtelny kolorek wypływa ... jeśli to tylko moja zmęczona głowa generuje ten kolor, to chwała jej za to, bo mi się podoba :-)))
grać na fortepianie nie umiem, ale zawsze podobały mi się te lśniące instrumenty ... nieraz też widziałem podobne fotki, ale ta jest zrobiona ze smakiem ... aż miło się patrzy ...
Dziękuję Wiolu - napisałaś to tak rozbrajająco...że aż się trochę wzruszyłem. We mnie fortepian wywołuje pewne uczucia, wspomnienia. Przypomina mi moje dzieciństwo, kiedy biegałem na lekcje do szkoły muzycznej. Niestety (a może stety) nie zostałe artystą muzykiem, ale jakaś nostalgia pozostała. Łososiowy powiadasz - hmmm, nie zwróciłem uwagi. Podejrzewam, że jest to związane z kolorem sufitu w tym pomieszczeniu. Buziaki! :o)
nie mam żadnego sentymentu do fortepianów, nie budzą we mnie żadnych uczuć ... ale ... ale to zdęcie sprawia, że zamarzyłam o tym, żeby mieć fortepian we własnym domu ... i takie zasłonki ... to zdjęcie ma tak czystą, prostą, piękną kompozycję ... ten połysk na klawiszach i obudowie ... aż bałabym się dotknąć żeby nie zostawić śladów ... a ... i jeszcze kolor ... czy mi się wydaje, czy klawisze są jakby łososiowe ? ... piękne ... pozdrawiam :-)
Brakowało mi tu jakichś paluszków, które by przebiegały po klawiszach...ale nie było żadnych pod ręką. Zresztą - i tak dobrze, że nikt nie widział jak otwierałem klapkę i pstrykałem ;))) Dzięki Bartku!
Spoglądając na miniaturę spodziewałam się jakichś architektoniczności niebagatelnych, pałacowych w bieli... ze schodami (?) się wijącymi... tak trochę. ...a tu niespodzianka. Ciekawa nie powiem...!
znakomite spojrzenie na fortepian
bardzo plastyczne, ciepłe zdjecie. Fajnie by wyglądało jako posterek na ścianie, tak 4x3 meterki. Pozdrawiam
jedno z moich ulubionych zdjec. jest tu kilka cudnych aktow muzycznych.... miauuk ;-)
Genialne zdjęcie!!! MAX i 200 lat >;-))))
:)))
super, pozdr:))
Myślałem, że ta chwila nigdy nie nastąpi.../wzruszenie odebrało mi mowę.../ :o)
max : ))))))))))) 1oo lat ; ))))))))))))))
No faktycznie - fortepianiów ci u nas niedostatek ;)
bardzo :) tym bardziej ze niewiele tu fortepianow ;) pzdr
bardzo przyjemnie patrzy sie na ta fote...
Calisia - moje rodzinnestrony :)
dabu: Jakżesz mógłbym się obrażać - i do tego na Ciebie! :))) Dobre zdjęcie - to dopieszczone zdjęcie, zresztą jak wszystko ;)
Sarna: NIE SĄDZĘ! :))))))))
wiem wiem ze dospieszczales ty i cala rodzina i dlatego takie sliczno-poetyczne wyszlo :)) no nie obrazaj sie
jeszcze raz wracam pod Twoje zdjęcie...już wiem, co powiedzieć :-) Gdybym była producentką fortepianów i pianin, zatrudniłabym Cię na mego nadwornego fotografa...tylko nie wiem, czy byłoby mnie stać :-)
Sarna: miło przeczytać takie słowa :) dabu: ech... nic nie napiszę :PPP
a nijednej zadrapki - ty chyba bajeczki opowiadasz o tym twoim talencie :)))))))))))
I znów Marku zdjęcie z duszą...piękne, brak mi słów :-)
Lepszy dodatkowy niż żaden! :))) Zresztą mnie na starość i tak niewiele z tego pozostało... ech, teraz drugia zmiana będzie plumpkać - czyli moje dzieciaczki ;))
Marek, na pianinie tylko dodatkowo. Mieliśmy takie powiedzenie: "grunt to zdrowie i fortepian dodatkowy" :-)
Jacek D.: tak abstrakcyjne, że aż rzeczywiste :) Dziękuję!!
No szkoda, że tylko Calisia - ale jak się nie co się lubi... To mówisz atomie, że też plumpkałeś w przeszłości?
Bardzo ładne zdjęcie, chociaż to tylko Calisia :) Szczególnie oświetlenie mi się podoba. Mówię Ci to jako również absolwent szkoły muzycznej :) Pozdr
Hmmm - bardzo mi miło i dziękuję Wam serdecznie, ale ja mam pewien niedosyt... Przydałyby mi się jakieś zgrabne długie paluszki, uderzające w klawisze...
no coś pięknego! :)
w rodzaju 'punkt widzenia' :-) Bomba
No nie..zdjęcie niesamowite....ściągnąłem sobie i będę oglądał......
Dzięki. Klawiszki wypolerowane, to i refleksy są :))
uczylem sie obslugi glebi ostrosci w moim canonie na pianinie. ale ten efekt lepszy choc jakos te refleksy mi przeszkadzaja
bardzo fajne zdjecie
Ty mi tu dabu firankami i łososiami nie mydlij!
ehhh ja sobie tak powiedzialam , bo myslalam ze nie jestes na linii hihiiiih - mebelek sliczny , firaneczka czysciutka, Violi lososiowo gra :)))
dodane do ulubionych
Barso dobry kawałek muzyki ;-)
mieciutka bardzo jest ta fota.
dabu - masz szczęście, że jesteś już daleko...wrrrr ;))
nnooo noooo jednak "udalo" ci sie :)))))
zasiasc i zagrac "Nokturny" Chopina ... tylko trzeba umiec grac
ZBYSZEK: czuję się naprawdę wyróżniony! WIOLA: Kolorki są naturalne, a więc tam widocznie naprawdę było nieco łososiowo :) MICHAL: Klawiatura - gładka jak jasny gwint. Pamiętam jak dziś, jak trzeba było regularnie paznokcie ciąć, bo się po klawiszka nie ślizgały :)) MIETEK: Raczej po samych klawiszach ciężko rozpoznać - ciekaw jestem efektów!! :)
myslisz, ze bedzie na klawiszach widac roznice do forteklapu? ;))) ok´ bede probowal... :)
klawiatura oczywiście :)
Piękna i gładka klawiarura, zdjęcie jest świetne!
Może ja już jestem zmęczona, ale naprawdę wydaje mi się że klawisze są łososiowe, powiem więcej, napis "Calisia" też mi się wydaje łososiowy ... to daje niesamowity efekt, bo zdjęcie jest jakby b&w a tu taki subtelny kolorek wypływa ... jeśli to tylko moja zmęczona głowa generuje ten kolor, to chwała jej za to, bo mi się podoba :-)))
grać na fortepianie nie umiem, ale zawsze podobały mi się te lśniące instrumenty ... nieraz też widziałem podobne fotki, ale ta jest zrobiona ze smakiem ... aż miło się patrzy ...
...a poza tym to jest fortepian! :PPP
Ale, ja... ten, bo... w ogóle, hmmm - ja to na poczatku lipca zrobiłem - o! :)))
Marek, lobuzie, wlasnie sie z sasiadem dogadalem na sfotografowanie jego pianina, a Ty mi taka bombe dajesz... ;)))
Dziękuję Wiolu - napisałaś to tak rozbrajająco...że aż się trochę wzruszyłem. We mnie fortepian wywołuje pewne uczucia, wspomnienia. Przypomina mi moje dzieciństwo, kiedy biegałem na lekcje do szkoły muzycznej. Niestety (a może stety) nie zostałe artystą muzykiem, ale jakaś nostalgia pozostała. Łososiowy powiadasz - hmmm, nie zwróciłem uwagi. Podejrzewam, że jest to związane z kolorem sufitu w tym pomieszczeniu. Buziaki! :o)
nie mam żadnego sentymentu do fortepianów, nie budzą we mnie żadnych uczuć ... ale ... ale to zdęcie sprawia, że zamarzyłam o tym, żeby mieć fortepian we własnym domu ... i takie zasłonki ... to zdjęcie ma tak czystą, prostą, piękną kompozycję ... ten połysk na klawiszach i obudowie ... aż bałabym się dotknąć żeby nie zostawić śladów ... a ... i jeszcze kolor ... czy mi się wydaje, czy klawisze są jakby łososiowe ? ... piękne ... pozdrawiam :-)
...ach, byłbym zapomniał - dziękuję wszystkim za dobre słowo!
dabu!!! Ja Ci dam - "udało". Tak miało być od czopątku :PPPP
niesamowite...
delikatność mistrzowska
Bardzo piekne
czysta forma, sam błysk ;)
bardzo ci sie udaloo bravo
Miło mi bardzo, że mogłem dostarczyć miłych przeżyć!
bardzo bardzo ;))) gratuluje
Gratulacje! Dzięki za miłe przeżycie nad tym zdjęciem :)
Voyager: Trafiony, zatopiony! Nie jest durowa :) Dzięki!!!
podoba mi sie . wygląda jak droga
maxa za tonacje i to chyba nie durowa :-) pelne klimatu pozdrowienia
nie poznałam, ale poczułam :))), tak jak czuję zapach lasu i wilgoć strumyków na niektórych zdjęciach :)))
Anka. Zupełnie zBaraniałem, jak po tym zdjęciu poznałaś, ze człowiek grający jest....!
oczywiscie - spojrzałam i pomyślałam - ooo jakiś absolwent szkoły muzycznej - patrzę a to Ty :))))
Dzięki Aniu - jestem absolwentem, ale to było tak dawno i nieprawda... :))) Myslisz, że na tym zdjęciu to widać...?
Piękne ! No,tak tu widać, że jestes absolwentem szkoły muzycznej :)))
nie wiem. Tak go folderowo strzeliłeś, ze moze wznowia produkcję...:)
Bogdan - myślisz, że nówka....? Wyglądał, jakby stał tam od lat...
Brakowało mi tu jakichś paluszków, które by przebiegały po klawiszach...ale nie było żadnych pod ręką. Zresztą - i tak dobrze, że nikt nie widział jak otwierałem klapkę i pstrykałem ;))) Dzięki Bartku!
no..Calisia, nówka, nie uzywany...
piękne