Rzeczywiśce pierwszy plan trochę miesza. Nie mniej wartoby popracować na zdjęciem - skelektywny kontrast i wyciemnianie /rozjaśnianie, żeby nadać mu więcej wyrazu. Wyciemniona woda, o podwyższpnym kontraście staje się bardziej majestatyczna, do tego silna przeciwwaga trawy, która przy swoim kontraści i "fakturze" aż bije po oczach. Do tego trochę bardziej wydobyć postaci jako, jak dla mnie, trzy z czterech najwazniejszych puktów obrazu (dodałbym jeszcze kamienie po lewej, mniej więcej na wysokości sztalugi).
Zgadza się, szkoda pierwszego planu. Zrobiłbym też parę kroków w lewo i stamtąd pstrykał, żeby ta w czarnym była ciut mniej centralnie. A ten koleś w rzece to jak dla mnie zamiast stanowić jakiś motyw, to psuje kadr. Góry też trochę ściąć, albo jeszcze mniejszą głębię ostrości dać.
Strasznie lubię historyjkę na tym zdjęciu. Co do pierwszego planu, zdania nie zmieniam. Wracam, żeby zagłosować :-)
Rzeczywiśce pierwszy plan trochę miesza. Nie mniej wartoby popracować na zdjęciem - skelektywny kontrast i wyciemnianie /rozjaśnianie, żeby nadać mu więcej wyrazu. Wyciemniona woda, o podwyższpnym kontraście staje się bardziej majestatyczna, do tego silna przeciwwaga trawy, która przy swoim kontraści i "fakturze" aż bije po oczach. Do tego trochę bardziej wydobyć postaci jako, jak dla mnie, trzy z czterech najwazniejszych puktów obrazu (dodałbym jeszcze kamienie po lewej, mniej więcej na wysokości sztalugi).
to ładne!!
Zgadza się, szkoda pierwszego planu. Zrobiłbym też parę kroków w lewo i stamtąd pstrykał, żeby ta w czarnym była ciut mniej centralnie. A ten koleś w rzece to jak dla mnie zamiast stanowić jakiś motyw, to psuje kadr. Góry też trochę ściąć, albo jeszcze mniejszą głębię ostrości dać.
jest okey
Szkoda, że pierwszy plan wlazł... robiłeś z partyzanta? Ale tak poza tym, to je lubię.