im dłużej przgladam się obu wersjom kadru tym bardziej podoba mi sie moja, choć także jest bardzo symetryczna... Jednakże bardzo dziękuje missmoon za sugestie :o)
w odbiorze przeszkadza brak ostrosci... kadr tez moglbybyc lepszy... moze obciac gore wraz z pozioma galazka? ale temat ogolnie ciekawy i nastrojowy :)
pyzdrzau [ignoruj] napisał 05.10.04 12:39
To teraz pokoloruj.
Markdottir [ignoruj] napisał 05.10.04 12:35
hmmm, toszkę rozjaśniłam, ale teraz niebo się wypaliło... :o(
...heh...tomaszów mazowiecki....nie pamiętasz....?pozdrawiam z krainy BIesów i Czadów [jutro do domu!-koniec lenienia]
cieszę się pozdrawiam:)
dziękuję za odwiedziny:) Pewnie że tak:))
no prosze ja w pracy zdjęcia wstawiam, a Ty oglądasz... ;o)
nawet w pracy są przerwy (jak szef nie widzi)...
a Ty nie powinieneś teraz pracować? ;o)
cześć! ... ja bez żadnych propozycji :-)
cześć :o)
podobamisie, lubie odbicia...
im dłużej przgladam się obu wersjom kadru tym bardziej podoba mi sie moja, choć także jest bardzo symetryczna... Jednakże bardzo dziękuje missmoon za sugestie :o)
no to tnij jeszcze nizej, czyli 2/3 nieba i proporcje poprawia sie :)
hmmm... obcięcie kadru załatwia niemalże całkowicie sprawę zwalonego nieba... jednakże wtedy pojawia sie chamska symetria pozioma... nie wiem...
w odbiorze przeszkadza brak ostrosci... kadr tez moglbybyc lepszy... moze obciac gore wraz z pozioma galazka? ale temat ogolnie ciekawy i nastrojowy :)
pierwsze było za ciemne, więc rozjaśniłam, ale mi wtedy niebo wyżarło... teraz troszkę powalczyłam z tym białym niebem na miarę moich możliwości...
pyzdrzau [ignoruj] napisał 05.10.04 12:39 To teraz pokoloruj. Markdottir [ignoruj] napisał 05.10.04 12:35 hmmm, toszkę rozjaśniłam, ale teraz niebo się wypaliło... :o(