wanna jest elementem łączącym wszystkie zdjęcia, tutaj pusta - jest symbolem łodzi dryfującej w porcie, stąd celeowo nie prostowałam "horyzontu" gdyż uznałam, że takie ujęcie bardziej sugeruje jej nie-lądowe usytuowanie.... a jesli chodzi o sam pomysł tryptyku, to zrodził się dopiero przy oglądaniu odbitek, wcześniej miałam tylko pomysł na zdjęcie z wanną... reszte potoczyło sie z odrobiną szczęscia i spontanicznosci dzieci ..
Lauro: niemam czasu w tej chwili dokładnie oglądać Twojego portfolio... :( przypadkiem trafiłem na tą fotografie, która wraz z resztą w minaturkach zapowiada prawdziwą przygodę z obrazem. Tymczasem zrobie sąbie bookmark i zaglądnę do "Ciebie" jeszcze. Powyższa praca sama w sobie jest niezwykłą opowieścią, a jeśli to tryptyk... muszę także uważnie popatrzeń na Twoje "trzepakowce" zapowiadające coś niezwykłego. Serdecznie pozdrawiam!
No i właśnie dobrze, że w postaci białej plamy; nie to jest tu ważne, ani to, czy jest nad głowami dziewczynek, czy nie, tylko to, że w przypadku tego cyklu z podwórkowej reportażówki rodzi się poetycka opowieść o dziecięcym świecie marzeń. To nie jest studio. Kiedyś dawno Janusz Nasferet kręcił wspaniałe filmy o dzieciach, ale on nie żyle od lat.
pomysl tryptyku swietny [wymyslials go przed sesja ?] ale mimo, ze Kobiety sa jak sie patrzy, to tlo zaszwankowalo, nie do konca przekonuje. jak wymysleo co mi chodzi, to dam znac :).
dziękuje, oj ludzie... ja zrobiłam z tą wanna tylko 4 zdjęcia, jedno w ogóle się nie nadawało do tryptyku, a z reszty musiałam złozyć historię, ciesze się, ze mimo ograniczonych środków moja historia zaskoczyła i niektórym się podoba ;)))) pozdrawiam
Dopiero teraz pojąłem sens cyklu... i słów mi zabrakło ... i skali... stawiam ocenę za tryptyk, ale to i tak za mało... Dziękuję za piękną poetycką opowieść...
no ładnie, bo mi sie skojarzyło z tą inna piosenką pani Ali : Wrosły kobiety w nadmorski brzeg, w czekaniu swym i cierpieniu, jak kamienie, tnąc fali bieg. I z wiatrem leciało od lądu milczenie ich oczu i rąk, daleko, aż po horyzontu jasny krąg...:)
"A nasze kobiety w porcie są,
Wypatrują swoje oczy
Od rana do nocy,
A wieczorem stawiają w oknach
Świece zapalone
I maja nadzieję,
Że to godzin już niewiele. "
Świetny tryptyk
pieknie
(to za cały cykl)
Oj, jak dawno maxa nie stawiałem... :)
zdjecie na medal!!!
bdb
nikt mnie nie uczył... pewnego dnia poczułam potrzebę zrobienia zdjęć i jakoś wyszło, na poczatku koszmarnie :(
kto cie uczyl robic zdjecia ???!!!! .........sa fajne
Zdecydowanie - w cyklu wanna bardziej żegluje po tym zdjęciu :)
Lauro, moje kursanty kiedyś źle przycumowały omegę i po kilkudziesięciu minutach, dryfowała po środku portu. Ale mieliśmy z nich ubaw :) hihihi
udało się pięknie-spojrzenie dziewczynki przyciąga ta fotka jest żywa !
wanna jest elementem łączącym wszystkie zdjęcia, tutaj pusta - jest symbolem łodzi dryfującej w porcie, stąd celeowo nie prostowałam "horyzontu" gdyż uznałam, że takie ujęcie bardziej sugeruje jej nie-lądowe usytuowanie.... a jesli chodzi o sam pomysł tryptyku, to zrodził się dopiero przy oglądaniu odbitek, wcześniej miałam tylko pomysł na zdjęcie z wanną... reszte potoczyło sie z odrobiną szczęscia i spontanicznosci dzieci ..
Lauro: niemam czasu w tej chwili dokładnie oglądać Twojego portfolio... :( przypadkiem trafiłem na tą fotografie, która wraz z resztą w minaturkach zapowiada prawdziwą przygodę z obrazem. Tymczasem zrobie sąbie bookmark i zaglądnę do "Ciebie" jeszcze. Powyższa praca sama w sobie jest niezwykłą opowieścią, a jeśli to tryptyk... muszę także uważnie popatrzeń na Twoje "trzepakowce" zapowiadające coś niezwykłego. Serdecznie pozdrawiam!
Lauro, jak zwykle słodkie! Pozdrawiam
No i właśnie dobrze, że w postaci białej plamy; nie to jest tu ważne, ani to, czy jest nad głowami dziewczynek, czy nie, tylko to, że w przypadku tego cyklu z podwórkowej reportażówki rodzi się poetycka opowieść o dziecięcym świecie marzeń. To nie jest studio. Kiedyś dawno Janusz Nasferet kręcił wspaniałe filmy o dzieciach, ale on nie żyle od lat.
Zgoda, ale jest częściowo w postaci białej plamy i daje po głowach bohaterkom, a w ogóle to ja się nie znam
Paweł: Wanna przecież jest w tle - i bardzo dobrze. IMO gdyby była na I planie jak poprzednio, cała potrawa nie miała by smaku.
pomysl tryptyku swietny [wymyslials go przed sesja ?] ale mimo, ze Kobiety sa jak sie patrzy, to tlo zaszwankowalo, nie do konca przekonuje. jak wymysleo co mi chodzi, to dam znac :).
bardzo:)
Nie leży mi kadr, to ucięcie prawej dziewczynki. Trzecie z serii, to wanna niby powinna być, ale jakoś w tej postaci tego nie widzę
heheh.. fajne ( i tytul i zdjecie)
very gutas ; ))))))))))) 1oo lat : )))))))))))
Podobają mi się Twoje zdjęcia, Lauro. Penelopy bardzo... Do ulubionych.
Sliczne! :)
Cztery to nie byłby tryptyk, może dlatego nie pasowało... :) Naprawdę jestem pod wrażeniem ... Pure poetry :)
Ładnie uchwycone. Pozdrawiam
dziękuje, oj ludzie... ja zrobiłam z tą wanna tylko 4 zdjęcia, jedno w ogóle się nie nadawało do tryptyku, a z reszty musiałam złozyć historię, ciesze się, ze mimo ograniczonych środków moja historia zaskoczyła i niektórym się podoba ;)))) pozdrawiam
Dopiero teraz pojąłem sens cyklu... i słów mi zabrakło ... i skali... stawiam ocenę za tryptyk, ale to i tak za mało... Dziękuję za piękną poetycką opowieść...
Laura... super że Cie dziś odkryłem!
lanolina, też lubię tą piosenkę :) Jeśli chodzi o zdjęcie to nadal najbardziej mnie się podoba to pierwsze, ale to także jest dobre :)
trochę za ciasno. ogólnie b. dobre.
tut tut... pierwsze z serii miodzio. tutaj ratuje miekkosc i ton. kadr troche jakby to powiedziec... nooo tamten lepszy :)
Bardzo mila fota.
a nawet jak slychac to co? przyjemne i ciekawe zdjecie :) pozdrowka
dzięki Małgorzata, śpiewać każdy może... szczególnie w sieci, bo nie słychać ;))
slychac to wasze spiewanie dookola :) pozdrowionka:)
no ładnie, bo mi sie skojarzyło z tą inna piosenką pani Ali : Wrosły kobiety w nadmorski brzeg, w czekaniu swym i cierpieniu, jak kamienie, tnąc fali bieg. I z wiatrem leciało od lądu milczenie ich oczu i rąk, daleko, aż po horyzontu jasny krąg...:)
skojarzylo mi sie z ta piosenka. notabene - bardzo ja lubie. pozdrawiam ;)
rany Lanolina, Ty to potrafisz ;))))))
ladny portrecik. ;-)
"A nasze kobiety w porcie są, Wypatrują swoje oczy Od rana do nocy, A wieczorem stawiają w oknach Świece zapalone I maja nadzieję, Że to godzin już niewiele. "