Oglądam miniaturki. Powiększam tylko te, które mnie zainteresują. Ta fotka właśnie mnie zainteresowała, bo jest inna. Po paru miesiącach oglądania znudziły mnie już zachody słońca (sam też umieściłem w plfoto), łodzie rybackie, kwiatki, zbliżenia oka muchy lub psiego nosa, faktura tynku nakrapianego, nic nie znaczące liczby, szczebelki kratki kanalizacyjnej i takie różne dyrdymały. Pozdrawiam.
łukasz k nauczył się jednego słówka i teraz powtarza!! to że napiszesz gniot to juz nikogo teraz nie rusza... stało sie to tak oklepane i nudne, że pisząc to wystawiasz sobie świadectwo!! a co do zdjęcia: "koszmnarne" :P
Bellmerki, ot, na żywo najlepsze ;>
Te-eN: Miło czasami przeczytać opinie inne niż : "ladne" albo "fajne", bądź też "gniot". Aż mi się ciepło zrobiło. Dzieki i pozdrawiam.
Oglądam miniaturki. Powiększam tylko te, które mnie zainteresują. Ta fotka właśnie mnie zainteresowała, bo jest inna. Po paru miesiącach oglądania znudziły mnie już zachody słońca (sam też umieściłem w plfoto), łodzie rybackie, kwiatki, zbliżenia oka muchy lub psiego nosa, faktura tynku nakrapianego, nic nie znaczące liczby, szczebelki kratki kanalizacyjnej i takie różne dyrdymały. Pozdrawiam.
to skan z filmu, czego oczekujesz?
wykonanie slabiutkie
Vitja: Hans Bellmer La poupée, 1932 - 1945 Bois peint, cheveux, chaussures, chaussettes 61 x 170 x 51 cm Don de l'artiste, 1972 C.Pompidou
no niestety, swiatlo mnie nie rozpieszcza
dance macabre...ale szkoda,fatalnego oświetlenia pozdrawiam
co chcialem pokazac? poruszac? bulwersowac? - chyba zyjemy w innych swiatach. ale "koszmarek" mi sie podoba
o jej straszne w odbiorze
łukasz k nauczył się jednego słówka i teraz powtarza!! to że napiszesz gniot to juz nikogo teraz nie rusza... stało sie to tak oklepane i nudne, że pisząc to wystawiasz sobie świadectwo!! a co do zdjęcia: "koszmnarne" :P
nie wiem co chciałeś przez to pokazać ale koszmarek Ci wyszedł, ani nie porusza ani nie bulwersuje- gniot i tyle
hmmm... mało pokręcone...:) dla mnie bomba
czyje to dzieło sztuki? Przypomina "Lalki" Hansa Bellmera.