dabrow, ale jakby wyostrzyc pal, to zdjecie byloby ciekawe, tak ze mamy tu klasyczna dialektyke. A z drugiej strony resztki czlowieczenstwa sprzeciwiaja sie we mnie, zeby sadzac takiego malego dzidziusia na zaostrzonym palu. Ale jakby np. autora zdjecia? Dzidziusia juz ma, swoja role biologiczna spelnil, tak, ze jakby sie go nawet nie odratowalo po tej wyczerpujacej sesji zdjeciowej, to czy ja wiem czy taka szkoda by byla?
dabrow, ale jakby wyostrzyc pal, to zdjecie byloby ciekawe, tak ze mamy tu klasyczna dialektyke. A z drugiej strony resztki czlowieczenstwa sprzeciwiaja sie we mnie, zeby sadzac takiego malego dzidziusia na zaostrzonym palu. Ale jakby np. autora zdjecia? Dzidziusia juz ma, swoja role biologiczna spelnil, tak, ze jakby sie go nawet nie odratowalo po tej wyczerpujacej sesji zdjeciowej, to czy ja wiem czy taka szkoda by byla?
Gdyby wyostrzyć zdjęcie a nie pal to MSZ byłoby znacznie ciekawiej - bo sama fota ładna jest..
to moze jednak wyostrzyc zdjecie:))?
kssen i Katarzyna maja racje - cos powinno byc ostre albo pal albo zdjecie :-)
hmm ostrosc :(
To znaczy jezeli dobrze kojarze Twoj zamysl to pal powinien byc zaostrzony. Ale jednak szkoda dziecka - takie jeszcze malutkie.