Na zdjeciu jest Polak z Torunia pracujacy na Lofotach przy "obrobce" ryb - tutaj przy suszeniu lbow. Suszy sie je dla kupcow z Afryki. Robia z tego zupy i cos zblizonego do zelatyny. Warto zobaczyc i "powachac" jak to wszystko wyglada. Bynajmniej nie cuchnie zgnilizna.
Na zdjeciu jest Polak z Torunia pracujacy na Lofotach przy "obrobce" ryb - tutaj przy suszeniu lbow. Suszy sie je dla kupcow z Afryki. Robia z tego zupy i cos zblizonego do zelatyny. Warto zobaczyc i "powachac" jak to wszystko wyglada. Bynajmniej nie cuchnie zgnilizna.
U niektórych, to nawet uprzejmość w cenie.
Podróże kształcą Tomaszu a wiedza kosztuje.
Mądry, to by odpowiedział na proste pytanie zadane bez żadnych podtekstów.
Coz panowie - za madrzy to wy nie jestescie :-(
albumowa .............
na gadgety, potem na desecze lakierek, grawerowana tabliczka i juz kilka ojro w kieszeni.... zapraszam do siebie pozdrawiam
Po co się te głowy suszy?
How much is the fish
hehe...fish power!
fajne