Cos z ostroscia sie pokaszanilo. Za waska glebia jesli mozna tak powiedziec, stad tylko jeden kotek jest ostry. Musisz dac ciemniejsza przyslone i pamietac, ze lepiej ostrosc ustawic troche za blisko niz troche za daleko (bo niejako "ostry pas" to 1/3 przed punktem gdzie aparat ustawia ostrosc i 2/3 za tym punktem - taki jest stosunek). Do tego to tlo - choc lubie kolorowe tla, to to jest hmmm slabe :( Szkoda tez ucietej lapki czy ogonka. Ale same kociaki sa sympatyczne :)
Cos z ostroscia sie pokaszanilo. Za waska glebia jesli mozna tak powiedziec, stad tylko jeden kotek jest ostry. Musisz dac ciemniejsza przyslone i pamietac, ze lepiej ostrosc ustawic troche za blisko niz troche za daleko (bo niejako "ostry pas" to 1/3 przed punktem gdzie aparat ustawia ostrosc i 2/3 za tym punktem - taki jest stosunek). Do tego to tlo - choc lubie kolorowe tla, to to jest hmmm slabe :( Szkoda tez ucietej lapki czy ogonka. Ale same kociaki sa sympatyczne :)
różowe pysiolki, rozprasza mnie jednak tło
cudaki
Podusię widać niespecjalnie, a fotka poruszona i przyciemna trochę. Ale sympatyczne zwierzaki