hieh - surowość, oj tak od czasu do czasu wyprowadzam sie z samouwielbienia ;P - a tak na marginiesie - zdjątko marne - sam to mówię, n ie pracowałem nad nim nic a nic - a powinienem. Niedość że nie zdolny to jeszcze eń - czegóż sie jeszcze dowiem tu na plfoto od siebie - heh
Marku to tez sie nie nadaje :) ale co mi tam - przynajmniej dostaję krytykę (i nie chodzi o to że mam dużo bdb zdjęć ;P) poprostu nie można mieć samych wybitnych, bo gdzie by byłi ci słabi - a ja taki jestm słaby. Pozdrawiam
Jejku robRt - wiem co czujesz. Mnie by też krew z głowy odpłynęła po takim wydarzeniu z córcią....Jeśli chodzi o zdjątko - jest miłe, chociaż jakbyś je odwrócił do góry nogami - też by było cycuś :)) Ja strzeliłem wilelu kaczkom foto, ale nic się z tego nie nadaje na pokazanie.
no to odpowiadam :>) Hie rufus, niech tak bedzie - widze ze jakis bokserek tak na boku - a kaczka najlepsza jest w potrawce; Nie jest złe, to słabo powiedziane Zbysku - wystawiłem je przez wzgląd na bardzo ciekawe, moim zdaniem, odbicie w wodzie tej łyski, co do jakości - nic w nim nie poprawiałem, nawet nie wyostrzyłem i nie wygładziłem pikseli. Dzieki za wypowiedziny :>) Panowie
ocena jak zwykle subiektywna... dzis moja mala czterotygodniowa coreczka sie zachlysnela.... nie oddychala przez ponad minute... na szczescie pomoc sasiadow i pogotowia dala pozytywny efekt... wracajac z centrum pediatrii minalem kota przed chwila potraconego przez inny samochod.... a trzeba zaznaczyc, ze mam kota na punkcie kotow.... wil sie z bolu na srodku ulicy.... nie zatrzymalem sie, widzialem jego oczy odbijajace inne swiatla.... nie obchodzilo mnie to.... myslalem wylacznie o tym co bedzie z moja corka....
to dawaj ocnenimy tutaj :>)
mam nurka,ale tez nie jest super
pablo - ale jak jużto lepszego od tego tu zamieszczonego - znaczy sie od łyski tej
ja lubio ptaki wodne.kidys zamieszcze
e tam Marek - małymi literami to nie widać co tam nagryzmolone :) a rozszyfruje to: CrNiMo - dla wtajemniczonych, z metaloznawstwa
Sorry - pieprznąłem się w ksywce Twej...
Marek!!! niestrasz mnie !! wiesz co to bedzie ;>P Sarenko - o ulotna Pamięci - a nie przebżydłe lenistwo - Przepraszam!!!!!!!
Toś se crnnimo chiba nagrabił...;)
a kto to miał coś dla mnie zrobić, a nie zrobił? I jak do tej pory milczy na ten temat hmm?
o niewdzięczna :P Sarenko Ty :>) Ja dałem odczuć komuś swe lenistwo!!
oj crnimo crnimo, jestes zdolny, ale z leniem to się muszę zgodzić - dałeś mi to odczuć nie raz i nie dwa :)
hieh - surowość, oj tak od czasu do czasu wyprowadzam sie z samouwielbienia ;P - a tak na marginiesie - zdjątko marne - sam to mówię, n ie pracowałem nad nim nic a nic - a powinienem. Niedość że nie zdolny to jeszcze eń - czegóż sie jeszcze dowiem tu na plfoto od siebie - heh
No skromnością mnie po prostu rozbrajasz! Ale nie bądź dla siebie taki surowy!!! :)
Marku to tez sie nie nadaje :) ale co mi tam - przynajmniej dostaję krytykę (i nie chodzi o to że mam dużo bdb zdjęć ;P) poprostu nie można mieć samych wybitnych, bo gdzie by byłi ci słabi - a ja taki jestm słaby. Pozdrawiam
Jejku robRt - wiem co czujesz. Mnie by też krew z głowy odpłynęła po takim wydarzeniu z córcią....Jeśli chodzi o zdjątko - jest miłe, chociaż jakbyś je odwrócił do góry nogami - też by było cycuś :)) Ja strzeliłem wilelu kaczkom foto, ale nic się z tego nie nadaje na pokazanie.
no to odpowiadam :>) Hie rufus, niech tak bedzie - widze ze jakis bokserek tak na boku - a kaczka najlepsza jest w potrawce; Nie jest złe, to słabo powiedziane Zbysku - wystawiłem je przez wzgląd na bardzo ciekawe, moim zdaniem, odbicie w wodzie tej łyski, co do jakości - nic w nim nie poprawiałem, nawet nie wyostrzyłem i nie wygładziłem pikseli. Dzieki za wypowiedziny :>) Panowie
crnimo: to zdjęcie nie jest złe ale inne Twoje - sporo lepsze ... rozumiem, że szkoda było filmu i kaczka go wypełniła ...
a ja mam kaczkę na punkcie kaczek i mnie się podoba, nie rzuca może na kolana ( bo to nie prawy sierpowy), ale jest ok!
robRt, ciesze sie Przyjacielu ze nic sie nie stalo Twojego Skarbenkowi!...., kotka mi szkoda:( Pozdrawiam Ciebie i Rodzine.
ocenami sie nie przejmuję - jak kto woli tak deż ceni, co do komentarza - hymm;
ocena jak zwykle subiektywna... dzis moja mala czterotygodniowa coreczka sie zachlysnela.... nie oddychala przez ponad minute... na szczescie pomoc sasiadow i pogotowia dala pozytywny efekt... wracajac z centrum pediatrii minalem kota przed chwila potraconego przez inny samochod.... a trzeba zaznaczyc, ze mam kota na punkcie kotow.... wil sie z bolu na srodku ulicy.... nie zatrzymalem sie, widzialem jego oczy odbijajace inne swiatla.... nie obchodzilo mnie to.... myslalem wylacznie o tym co bedzie z moja corka....