Astrid, powiem tak: chętnie znoszę wszelką krytykę, ale nie twoją. Zdążyłam cię poznać pod wieloma wiszącymi tu fotografiami, gdzie pozostawiałaś swoje "mądrości". Lubię się uczyć i wiem, jak wiele jeszcze pracy przede mną. Ale od ciebie rady nie przyjmę, gdyż nie jest podyktowana chęcią pomocy; raczej zabarwiona goryczą. Puste kłosy dumnie wznoszą się ku niebu, zaś kłosy pełne ziarna w pokorze pochylają się ku ziemi.
Czemu w ramach tytułu przyroda wiesza się ordynarne przeróbki przyrody? Jest na to kategoria.... Rozumiem wzorek, ale on się SWOIMI kolorami też broni....
moi drodzy :) jutro wieszam cerkwię w hołdzie dla Antoniego. Nie będzie się czym zachwycać, ale koniecznie chciałam ją pokazać naszemu "cerkiewnikowi" :) A potem....zobaczymy :)
och crnimo, chciałam tylko zobaczyć, co tam sie dzieje pod moim zdjątkiem:) Poza tym nie włączam po to, żeby pracować:) Dziś to już tylko mała przyjemność :)
Wieczorek Sarenko - co mnie urzeka w tym zdjątku - kolory - w centrum niebieski, na zewnątrz zółty - a jak wiadomo łącząc oba kolory dostajemy zielony, i właśnie ten kolor jest zieloną granica miedzy ciepłem a zimnem :>) Pozdrawiam i czekam na nastepne prace
Antoni, cerkiew będzie następna, obiecuję. Musze Cię jednak uprzedzić, że nie bedzie taka, jak Twoja. Zrobiłam ją przypadkiem i nie jestem z niej za bardzo zadowolona. Poza tym jest murowana, ale całkiem opuszczona...Zresztą sam zobaczysz - wkrótce :) Pozdrawiam ciepło :)
PePe - musisz wiedzieć, że i ja tak myślałam, gdy zafascynowana oglądałam zdjęcia tutaj zamieszczone. Zupełnie przypadkiem ujrzałam wnętrze tego słonecznika, pomyślałam więc, że szkoda by było go nie utrwalić. A co do sarny... czesto je obserwuję z okien pociągu i są dla mnie kwintesencją gracji, delikatności i elegancji :)
Michał , dziękuję, ale jak sam widzisz, co osoba, to ocena. Ale to dobrze, dzięki temu się tu nie nudzimy:) A co do obrazu, gdybym miała talent malarski..... Serdecznie pozdrawiam:)
Artur, szczerze Ci się przyznam, że nie miałam pojęcia, że robienie makro jest tak trudne. To zdjęcie robiłam z ręki, gdyż nie zakupiłam sobie jeszcze statywu. Stąd może jest nie całkiem ostre - wyszło drżenie ręki. Jeśli chodzi o to, co chciałam ukazać, to spodobała mi się struktura, czy raczej faktura kwiatu. Szczególnie zaś właśnie to, o czym piszesz - trójkąciki, które niebawem przerodzą się w pączki, a potem w drobniutkie kwiatki. Zapewne to nie pierwsza i nie ostatnia dla mnie lekcja fotografii. Jeszcze dużo się muszę nauczyć. Ale cieszę się, że się choć troszkę podoba. Dziękuję i również pozdrawiam :)
Bardzo, podoba mi się ta fotografia. Jak tu być surowym ... wszystko tu głęboko przemyślane, Śliczna paleta barw. No i ... te słoneczne rytmy. I jan ... namalowane, taki obraz.
mam specyficzne podejscie do makro...., tutaj jest inny styl makro niz moj, jednak z pewnych wzgledow wiem...ze powinnas uzyc mniejszej wielkosci pierscien, aby zblizenie bylo mniejsze, jesli chcialas ukazac caly kwiat, z drogiej strony jesli chcialas ukazac wnetrze kwiatu....magie kolorow..., to musisz troszeczke podsycic je, bo stracily na jakosci przy skanowniu.Bardzo mi sie podobaja niebieskie trojkaciki wewnatrz, pokazuja jakby....kolejne warstwy. w Przypadku fotografi makro, jest rowniez trudno wykonac bardzo ostre i kolorowe zdjecie, moze pomoglby slajd. Ale jak na pierwsze makro, to calkiem calkiem:) tylko postaraj sie ukazac bardziej to co ma Ono ukazywac....jakas dusze, klimat....piekno. Pozdrawiam cieplo, i czekam na kolejne zdjecia.
to mi sie najbardziej podoba:) z twojego folio. jest naprawde przyjemne:)
no nawet fajne :))
Dziekuję bardzo Andrzeju i ciepło pozdrawiam:)
fajny ten slonecznik , jak słonce , jak swiatlo rozszczepione z kolorami teczy , tak mysle i tak sie mi podoba bardzo
Astrid, powiem tak: chętnie znoszę wszelką krytykę, ale nie twoją. Zdążyłam cię poznać pod wieloma wiszącymi tu fotografiami, gdzie pozostawiałaś swoje "mądrości". Lubię się uczyć i wiem, jak wiele jeszcze pracy przede mną. Ale od ciebie rady nie przyjmę, gdyż nie jest podyktowana chęcią pomocy; raczej zabarwiona goryczą. Puste kłosy dumnie wznoszą się ku niebu, zaś kłosy pełne ziarna w pokorze pochylają się ku ziemi.
to potwierdza regule, im blizej centrum tym ciasniej...
Czemu w ramach tytułu przyroda wiesza się ordynarne przeróbki przyrody? Jest na to kategoria.... Rozumiem wzorek, ale on się SWOIMI kolorami też broni....
moi drodzy :) jutro wieszam cerkwię w hołdzie dla Antoniego. Nie będzie się czym zachwycać, ale koniecznie chciałam ją pokazać naszemu "cerkiewnikowi" :) A potem....zobaczymy :)
ja tez
sarna: Czekam jutro na Twoje kolejne makro. :-)
a owszem, owszem Arturze, nie ukrywam, że jest mi bardzo miło :)
spora przyjemnosc:)
dziękuję Izabelindo:)
Sarenko - wiesz że się Czepiam ;-P więc tłumaczenie zbędne - pozdrawiam
och crnimo, chciałam tylko zobaczyć, co tam sie dzieje pod moim zdjątkiem:) Poza tym nie włączam po to, żeby pracować:) Dziś to już tylko mała przyjemność :)
boskie
Sarenko - mialas nie wlanczac komputerka w niedziele :>)
dziękuję alexandro:) i również pozdrawiam:)
bardzo ciekakawe, podoba mi sie:)) pozdr!
no to jeszcze sporo się musze nauczyć o makro :) Ach... nie ma dni wolnych od pracy nad sobą :) Dziękuję i pozdrawiam:)
Jakie jest typowe (IMO) makro? Caly kwiatek, jakis robal. A tutaj masz tylko kawalek i to mi sie spodobalo...
chyba coś niecoś wiem na ten temat - zielkonego koloru, per szanowna Sarenko ;P
Owszem Aniu, czytałam i już otwiera mi się Jego stronka. Dziekuję i pozdrawiam :)
podobają mi się barwy i optymizm tego zdjęcia, SARNA czytałaś co napisałam do Ciebie pod zdjęciem M. Rażniewskiego
very gutas : )))))))))))) 1oo lat ; ))))))))))))))
witaj crnimo:) cieszę się, że Ci się podoba, a zielony to mój ukochany kolor:)
Nie przejmuj się --piekne
Wieczorek Sarenko - co mnie urzeka w tym zdjątku - kolory - w centrum niebieski, na zewnątrz zółty - a jak wiadomo łącząc oba kolory dostajemy zielony, i właśnie ten kolor jest zieloną granica miedzy ciepłem a zimnem :>) Pozdrawiam i czekam na nastepne prace
b.dobre
nietypowe makro....a jakie jest typowe jesli moge wiedzieć?
Musze powiedziec, ze makro w sumie nietypowe jesli chodzi o kadr...
jeśli murowana, to mogę nie znać. Ale spróbuję. Pozdxrawiam Cię serdecznie
Antoni, cerkiew będzie następna, obiecuję. Musze Cię jednak uprzedzić, że nie bedzie taka, jak Twoja. Zrobiłam ją przypadkiem i nie jestem z niej za bardzo zadowolona. Poza tym jest murowana, ale całkiem opuszczona...Zresztą sam zobaczysz - wkrótce :) Pozdrawiam ciepło :)
Prześliczne. Gratuluję. A co z cerkiewką?
Oczy. Sarna to oczy. Mozna sie w nich utopic. :-)
PePe - musisz wiedzieć, że i ja tak myślałam, gdy zafascynowana oglądałam zdjęcia tutaj zamieszczone. Zupełnie przypadkiem ujrzałam wnętrze tego słonecznika, pomyślałam więc, że szkoda by było go nie utrwalić. A co do sarny... czesto je obserwuję z okien pociągu i są dla mnie kwintesencją gracji, delikatności i elegancji :)
No fajne. Szkoda, ze ja nie widze takich motywow. Zawsze staram sie uchwycic obiekt na jakims tle. A tu prosze... i do tego "sarna". :-)
dziękuję TJagi - mam nadzieję, że nie piszecie tak z powodu mojej prośby o powstrzymanie się od surowości w ocenach ;)
przepięknie ułożona kolorystyka :-)
:)))))) Staff - ja też ją widzę, ale udaję, że jej nie ma ;)
Michał , dziękuję, ale jak sam widzisz, co osoba, to ocena. Ale to dobrze, dzięki temu się tu nie nudzimy:) A co do obrazu, gdybym miała talent malarski..... Serdecznie pozdrawiam:)
Ja się troszkę przyczepię do kompresji - widać pikselowatość. A poza tym bardzo fajne.
Artur, szczerze Ci się przyznam, że nie miałam pojęcia, że robienie makro jest tak trudne. To zdjęcie robiłam z ręki, gdyż nie zakupiłam sobie jeszcze statywu. Stąd może jest nie całkiem ostre - wyszło drżenie ręki. Jeśli chodzi o to, co chciałam ukazać, to spodobała mi się struktura, czy raczej faktura kwiatu. Szczególnie zaś właśnie to, o czym piszesz - trójkąciki, które niebawem przerodzą się w pączki, a potem w drobniutkie kwiatki. Zapewne to nie pierwsza i nie ostatnia dla mnie lekcja fotografii. Jeszcze dużo się muszę nauczyć. Ale cieszę się, że się choć troszkę podoba. Dziękuję i również pozdrawiam :)
jak
Bardzo, podoba mi się ta fotografia. Jak tu być surowym ... wszystko tu głęboko przemyślane, Śliczna paleta barw. No i ... te słoneczne rytmy. I jan ... namalowane, taki obraz.
Pierożenie. Jest klimat. Podoba się
mam specyficzne podejscie do makro...., tutaj jest inny styl makro niz moj, jednak z pewnych wzgledow wiem...ze powinnas uzyc mniejszej wielkosci pierscien, aby zblizenie bylo mniejsze, jesli chcialas ukazac caly kwiat, z drogiej strony jesli chcialas ukazac wnetrze kwiatu....magie kolorow..., to musisz troszeczke podsycic je, bo stracily na jakosci przy skanowniu.Bardzo mi sie podobaja niebieskie trojkaciki wewnatrz, pokazuja jakby....kolejne warstwy. w Przypadku fotografi makro, jest rowniez trudno wykonac bardzo ostre i kolorowe zdjecie, moze pomoglby slajd. Ale jak na pierwsze makro, to calkiem calkiem:) tylko postaraj sie ukazac bardziej to co ma Ono ukazywac....jakas dusze, klimat....piekno. Pozdrawiam cieplo, i czekam na kolejne zdjecia.
Dlaczego, jeśli mogę spytać?
hmm, trudno mi ocenic.