Eja Mike! IMHO to brakuje mi jakos punktu odniesienia. Byc moze perspektywa nie jest tuzinkowa, ale dla mnie bardziej by zagralo gdybys, albo posadzil te pioruny w jakims widoczku (z drzewami, domem albo ziemia w ogole), a z drugiej pozbyl sie krzaczkow( mimo iz dorabiaja pseudoperspoektywe). krzaczki to brud. Obskakuj wszystkie burze z tym statywikiem (szkoda ze w twoim aparacie nie ma czasu B, bys mial wiecej pioronow niz nieba) i Pamietaj w takich fotach nie ma nic bardziej powalajacego niz pioruny w jakims pejzazu na tle ciezkich olowianych chmur (a tu mdle tlo).
Dziekuje za komentarze! Nie jestem pewien, czy powinienem powiedziec jak zrobilem to zdjecie, bo sposob byl bardzo prosty i naprawde to zadna sztuka... Zapewniam Was jednak, ze jest autentyczne :]
zazdroszcze - ja takiej fotki chyba nigdy nie zrobię bo mąż mi aparat zabiera ( jedyny argument bym się schowała razem z nim) :-))) serdecznie pozdrawiam
to chyba jakaś sztuczka
Eja Mike! IMHO to brakuje mi jakos punktu odniesienia. Byc moze perspektywa nie jest tuzinkowa, ale dla mnie bardziej by zagralo gdybys, albo posadzil te pioruny w jakims widoczku (z drzewami, domem albo ziemia w ogole), a z drugiej pozbyl sie krzaczkow( mimo iz dorabiaja pseudoperspoektywe). krzaczki to brud. Obskakuj wszystkie burze z tym statywikiem (szkoda ze w twoim aparacie nie ma czasu B, bys mial wiecej pioronow niz nieba) i Pamietaj w takich fotach nie ma nic bardziej powalajacego niz pioruny w jakims pejzazu na tle ciezkich olowianych chmur (a tu mdle tlo).
najsss
Dziekuje za komentarze! Nie jestem pewien, czy powinienem powiedziec jak zrobilem to zdjecie, bo sposob byl bardzo prosty i naprawde to zadna sztuka... Zapewniam Was jednak, ze jest autentyczne :]
idzie w ulubione, chyba nie widzialam jeszcze czegos takiego, napisz jak to sie robi:-)
Ustrzelić piorun jeszcze za dnia to sztuka.
swietne:-)ale farta miales:-)))
swietne!
zazdroszcze - ja takiej fotki chyba nigdy nie zrobię bo mąż mi aparat zabiera ( jedyny argument bym się schowała razem z nim) :-))) serdecznie pozdrawiam
też fajne piorunowanie
Podziwiam, ze w takim momencie, kiedy wokolo miliony woltów walą jak wodospad, potrafiłeś utrzymać aparat w ręku. Ukłony...
Masz fuksa, że nie oberwałeś. Zapraszam do mojego pioruna. :D
zazdroszcze refleksu :) :)
nie do wiary, jak to zrobiłeś?
i to niejeden :)