zdecydowanie zgadzam sie z Jola Lipka, choc czasem warto zrobic zdjecia z innych pozycji. No tu przeszkadza mi bardzo kiepskie podloze - ten bury piach i takie gole przeszkody - to jest jednak codziennosc na zawodach okregowych (takie to chyba byly).
technicznie OK.
Fotografowalam ostatnio jezdzieckie zawody skokowe. I po obejrzeniu zdjec doszlam do wniosku, ze duzo lepiej wygladaja kadry, na ktorych kon jest chwycony w momencie 'odskoku', a nie lotu lub ladowania, a najlepiej - ujecia z przodu. Wtedy widac ekspresje na twarzy jezdzca i dynamike skoku konia. Tak mi przyszlo do glowy po moich pierwszych doswiadczeniach z fotoreporterka sportowa. :-)
za Jolą :)
zdecydowanie zgadzam sie z Jola Lipka, choc czasem warto zrobic zdjecia z innych pozycji. No tu przeszkadza mi bardzo kiepskie podloze - ten bury piach i takie gole przeszkody - to jest jednak codziennosc na zawodach okregowych (takie to chyba byly). technicznie OK.
no ale nie jest zle ! :P
masz rację Jolu ... i jeszcze jakby lekko szkło otworzyć by nie zmuszać do podziwiania drugiego planu ...
Fotografowalam ostatnio jezdzieckie zawody skokowe. I po obejrzeniu zdjec doszlam do wniosku, ze duzo lepiej wygladaja kadry, na ktorych kon jest chwycony w momencie 'odskoku', a nie lotu lub ladowania, a najlepiej - ujecia z przodu. Wtedy widac ekspresje na twarzy jezdzca i dynamike skoku konia. Tak mi przyszlo do glowy po moich pierwszych doswiadczeniach z fotoreporterka sportowa. :-)