Zdjatko superowe.
Dolaczajac sie do dyskusji o regulach - niestety coraz wiecej mamy ludzi ograniczonych. Przeczytaja ksiazke o fotografi. I przestaja myslec. Wykonuje tylko instrukcje, ktore sobie przyswoili. Format. mocne punkty, nie daj boze centralny kadr.
Ale tycy sa wszedzie. Sprzet muzyczny kupuja tylko na podstawie artykulow w "audiofilnych pisemkach". I kable oczywiscie po 50 zl za metr. Tacy ludkowie wstawiaja w swoich samochodach magnetyzery, aby zaoszczedzic zuzycia paliwa. Itd. itd. Wiec jeszcze raz - ludzie MYSLCIE !!
jaskolka ->Widze ze sie zgadzamy. "...To patrzy sie tylko na to "cos" a nie na ksiazkowe reguly". No wlasnie o to chodzi. MZ troszke nie teges byloby patrzenie na zdjecia badz co badz "najlepsze" (mowie o zdjeciach wystawowych np. NG lub WPF itp.) pod katem zelaznych regul.. Bo to jest szybka droga do popadniecia w jakas manie.. Wyobraz sobie, jestes na wystawie i na kazdym zdjeciu doszukujesz sie jakis bledow w stylu "o tu znalazlem drobne przepalenie, o a tutaj to sie beczka robi, a tu to drzewo wydaje sie lekko krzywe, a tu to juz wogole budynki sie przewracaja i rzeka sie wylewa.." Choc ja i tak bym niektore wyprostowal - takie male zboczenie ;)) Ale ten powyzszy wywod dotyczy zdjec, ktore badz co badz maja na nas wplyw i ogolnie sa uznane (nie popularne tylko uznane, nie wiem jak to napisac, analogia - moze nie Britney tylko Pink Floyd). A co innego z tym co napisalas o tych niektorych "wystawach" w Toronto ;)
passion> bo jak sie juz dostaniesz tam wysoko. To patrzy sie tylko na to "cos" a nie na ksiazkowe reguly. Ale najpierw trzeba sie tam jakos wspiac, albo poprostu miec wyjatkowy talent. Choc osobiscie uwazam, ze wiekszosc wystaw w wielkich miastach to tylko "udawany" artyzm. Tu w Toronto bardzo latwo sie uzywa slowa sztuka. Jest to troche smutne. Byle kto zlapie za aparat, ma dobre znajomosci, zrobi wystawe i oh ah.. A zdjecia to totalna kiszka.. No ale .. to temat na godziny rozmow.. :)
a tak btw.. bylem niedawno na wystawie World Press Foto.. wiadomo zdjecia sa publikowane w fachowych gazetach.. ogladaja je pozniej miliony ludzi... ale i tak 3/4 z nich sa krzywe i wogole bee ;)) to tak dla zastanowienia sie czy wszystko zawsze musi byc idealne ;))
jak sie naprawi horyzont to modelka będzie zjeżdzac , podoba się
Zdjatko superowe. Dolaczajac sie do dyskusji o regulach - niestety coraz wiecej mamy ludzi ograniczonych. Przeczytaja ksiazke o fotografi. I przestaja myslec. Wykonuje tylko instrukcje, ktore sobie przyswoili. Format. mocne punkty, nie daj boze centralny kadr. Ale tycy sa wszedzie. Sprzet muzyczny kupuja tylko na podstawie artykulow w "audiofilnych pisemkach". I kable oczywiscie po 50 zl za metr. Tacy ludkowie wstawiaja w swoich samochodach magnetyzery, aby zaoszczedzic zuzycia paliwa. Itd. itd. Wiec jeszcze raz - ludzie MYSLCIE !!
ladne
ladne, ale nie powalilo mnie na kolana
jaskolka ->Widze ze sie zgadzamy. "...To patrzy sie tylko na to "cos" a nie na ksiazkowe reguly". No wlasnie o to chodzi. MZ troszke nie teges byloby patrzenie na zdjecia badz co badz "najlepsze" (mowie o zdjeciach wystawowych np. NG lub WPF itp.) pod katem zelaznych regul.. Bo to jest szybka droga do popadniecia w jakas manie.. Wyobraz sobie, jestes na wystawie i na kazdym zdjeciu doszukujesz sie jakis bledow w stylu "o tu znalazlem drobne przepalenie, o a tutaj to sie beczka robi, a tu to drzewo wydaje sie lekko krzywe, a tu to juz wogole budynki sie przewracaja i rzeka sie wylewa.." Choc ja i tak bym niektore wyprostowal - takie male zboczenie ;)) Ale ten powyzszy wywod dotyczy zdjec, ktore badz co badz maja na nas wplyw i ogolnie sa uznane (nie popularne tylko uznane, nie wiem jak to napisac, analogia - moze nie Britney tylko Pink Floyd). A co innego z tym co napisalas o tych niektorych "wystawach" w Toronto ;)
Bardzo ładne zdjęcie.
passion> bo jak sie juz dostaniesz tam wysoko. To patrzy sie tylko na to "cos" a nie na ksiazkowe reguly. Ale najpierw trzeba sie tam jakos wspiac, albo poprostu miec wyjatkowy talent. Choc osobiscie uwazam, ze wiekszosc wystaw w wielkich miastach to tylko "udawany" artyzm. Tu w Toronto bardzo latwo sie uzywa slowa sztuka. Jest to troche smutne. Byle kto zlapie za aparat, ma dobre znajomosci, zrobi wystawe i oh ah.. A zdjecia to totalna kiszka.. No ale .. to temat na godziny rozmow.. :)
w sumie takie sobie...
bardzo ladne. Zadko sie widzi zdjecia z plazy wykonane z ladnie. Pozdr
ladne zdjecie :) co do grymasu modelki - jej pewnie tak samo jak mi - szkoda lata ktore sie konczy :)
a tak btw.. bylem niedawno na wystawie World Press Foto.. wiadomo zdjecia sa publikowane w fachowych gazetach.. ogladaja je pozniej miliony ludzi... ale i tak 3/4 z nich sa krzywe i wogole bee ;)) to tak dla zastanowienia sie czy wszystko zawsze musi byc idealne ;))
fajne ;)) poki nie jest za pozno mozesz jeszcze na chwilke zdjac i poprawic zeby sie nie wylewalo ;))
Wyprostuj horyzont i wszystko bedzie bardzo ładne.
ladniutko.
ee, tutaj horyzont jest drugoplanowy.. :) troszq dziwny grymas na twarzy modelki
Trochę poziom ucieka, ale ogólne wrażenie niezłe
ładne