kurr..panowie o czym tu mowa ?haki w piaskowcu ?? Ciezkowickim w dodatku ?czyscie na głowe upadli ?? moze widzieliscie bicie nowych ringów w trakcie wymiany asekuracji na starych drogach.bo to fizycznie niemozliwe aby haki trzymały w piasku...zresztą "piskarze" to swoisci ortodoksi i haka w kruszyzne nie biją..nawet jakby miał trzymac...a co do rezerwatów...to w Prządkach, Kamiencu - tak sa drogi wspinaczkowe.
Za to w Cięzkowicach TYLKO i WYLĄCZNIE buldery - stąd tez nie mogłes widziec bicia haków..poniewaz jedyną wysoką skałą w Cieżkowicach jest "Ratusz" jednak ze wspinaczkowego punktu widzenia jest on nieatrakcyjny(jedynie dolne partie nadają sie do czegokolwiek)
pozdrawiam
zdjęcie niezle niezle..przyjemny efekt wody...
A na każdym kawałku wystajacego z ziemi piaskowca w rezerwatach pod Krosnem lub w Ciężkowicach, znajdzie się ekipa pracowicie napier... młotkiem we wbijane gdzie popadnie haki...
Rozumiem, ale nie o to chodzi - niech każdy robi na co ma ochotę - w końcu sam się też kiedyś wspinałem po górach. Mi chodzi o bardzo labilne ekosystemy potoków górskich. Aby się wspinać/spuszczać, musisz łazić korytem potoku, niszcząc ekosystem, potrzebujący lat, a nawet dziesiątków lat aby się odrodzić. Myślmy nie tylko o sobie, ale i o naszych dzieciach i wnukach. Wiem, brzmi to moralizatorsko, ale sam potrzebowałem lat, by dojść do tej pozycji. W Stanach mogą sobie na to pozwolić, bo mają 1/2 człowieka na 100 km kw, rzek i potoków mnśstwo , a u nas wody jest mało, cieków górskich jest mało i nienaruszonej przyrody jeszcze mniej - pomyślmy i o tym.
wspinaczka i podobnymi zajmuję się już ładne pare lat, więc nie nazwałbym tego modą... ale skoro wiesz lepiej to nie będę polemizował... każdy ma to co lubi (lub nie lubi :)) Pozdrowienia...
do "Canyoning-u", są powody, dla których jestem przeciwnikiem tego "sportu". Jest to współczesna moda na "kick" : wychodzisz z biura i walisz sobie czystą adrenalinę w żyły - im więcej tym lepiej.
Fajne typowo reporterskie foto! :-))
kurr..panowie o czym tu mowa ?haki w piaskowcu ?? Ciezkowickim w dodatku ?czyscie na głowe upadli ?? moze widzieliscie bicie nowych ringów w trakcie wymiany asekuracji na starych drogach.bo to fizycznie niemozliwe aby haki trzymały w piasku...zresztą "piskarze" to swoisci ortodoksi i haka w kruszyzne nie biją..nawet jakby miał trzymac...a co do rezerwatów...to w Prządkach, Kamiencu - tak sa drogi wspinaczkowe. Za to w Cięzkowicach TYLKO i WYLĄCZNIE buldery - stąd tez nie mogłes widziec bicia haków..poniewaz jedyną wysoką skałą w Cieżkowicach jest "Ratusz" jednak ze wspinaczkowego punktu widzenia jest on nieatrakcyjny(jedynie dolne partie nadają sie do czegokolwiek) pozdrawiam zdjęcie niezle niezle..przyjemny efekt wody...
no to nie dziwie sie twojej reakcji. Dla takich tylko jedno - "ostrzegawczy strzał w tył głowy" :)
No widzisz, a ja widuję i haki, i to jak je wbijają...
w piaskowcu, a w szczególności w "ciężkach" - tylko "na supełkach"...
O, to mało widziałeś...
poza tym pierwszy raz słyszę o hakach w piaskowcu...
jeżeli chodzi o rezerwaty to podzielam zdanie przedmówców, ale co do reszty terenu już nie
A na każdym kawałku wystajacego z ziemi piaskowca w rezerwatach pod Krosnem lub w Ciężkowicach, znajdzie się ekipa pracowicie napier... młotkiem we wbijane gdzie popadnie haki...
Rozumiem, ale nie o to chodzi - niech każdy robi na co ma ochotę - w końcu sam się też kiedyś wspinałem po górach. Mi chodzi o bardzo labilne ekosystemy potoków górskich. Aby się wspinać/spuszczać, musisz łazić korytem potoku, niszcząc ekosystem, potrzebujący lat, a nawet dziesiątków lat aby się odrodzić. Myślmy nie tylko o sobie, ale i o naszych dzieciach i wnukach. Wiem, brzmi to moralizatorsko, ale sam potrzebowałem lat, by dojść do tej pozycji. W Stanach mogą sobie na to pozwolić, bo mają 1/2 człowieka na 100 km kw, rzek i potoków mnśstwo , a u nas wody jest mało, cieków górskich jest mało i nienaruszonej przyrody jeszcze mniej - pomyślmy i o tym.
Wrażenie ruchu czego: górotworu?
yoonoo: chodziło mi o wrażenie ruchu... moż edlatego takie nieostre... poza tym staram się nie używać psa do rasowania zdjęć...
wspinaczka i podobnymi zajmuję się już ładne pare lat, więc nie nazwałbym tego modą... ale skoro wiesz lepiej to nie będę polemizował... każdy ma to co lubi (lub nie lubi :)) Pozdrowienia...
co do zdjęcia (a nie tematu) - ostrość; zastanawiam się jak to możliwe, że dałeś tu takie zdjęcie - masz w portfolio naprawdę dobre prace.
byłem:) ale nie wchodziłem..Rysiu - spasuj..tam jest bardzo ładnie, a wspinają sie już od dawna...:)
do "Canyoning-u", są powody, dla których jestem przeciwnikiem tego "sportu". Jest to współczesna moda na "kick" : wychodzisz z biura i walisz sobie czystą adrenalinę w żyły - im więcej tym lepiej.
do czego pijesz ??
zdjęcie słabe. Swoją drogą aż dziwi mnie , dlaczego koniecznie trzeba kopiować każdą głupotę, która przychodzi zza oceanu ...
wiem, wiem trochę nieostre...