LORINGUS: Nie ktoś, tylko ja. A knaga znaczy sie działa dalej bez zarzutu, mimo, ze się troszkę ubrudziła. Odkrecanie zrujnowałoby pol łodki, wiec olałem, znaczy się, bez zadęcia zeglarskiego:)))
Knaga wraz z węzłem knagowym.. Cóż, ktoś się nawet nie pofatygował by ją odkręcić przy malowaniu jachtu i się troszkę ubrudziła.. znaczy się amatorka..
Dziala na sentyment. Trzeba miec doswiadczenie zeglarskie, zeby sie przy ogladaniu nie dziwic, co to za jasna plama na gornym brzegu. Fota dla zeglarzy, ktorych tu jak widac niewiele zajrzalo. Pzdr.
LORINGUS: Nie ktoś, tylko ja. A knaga znaczy sie działa dalej bez zarzutu, mimo, ze się troszkę ubrudziła. Odkrecanie zrujnowałoby pol łodki, wiec olałem, znaczy się, bez zadęcia zeglarskiego:)))
Knaga wraz z węzłem knagowym.. Cóż, ktoś się nawet nie pofatygował by ją odkręcić przy malowaniu jachtu i się troszkę ubrudziła.. znaczy się amatorka..
Dziala na sentyment. Trzeba miec doswiadczenie zeglarskie, zeby sie przy ogladaniu nie dziwic, co to za jasna plama na gornym brzegu. Fota dla zeglarzy, ktorych tu jak widac niewiele zajrzalo. Pzdr.
PB: chlopie, ja pol dnia czekalem na to swiatlo...
bardzo ladne-- abstrakcyjnie
kadr może być, jednak nie upilnowane światło i kontrast...
ciekawe...
oj, przypomniały mi się "szczenięce lata", ech jak to było miło...
troche brak rownowagi... a moze to efekt winka heh ale pomysl ciekawy musze przyznac