Nieudana... i o to mi chodziło, po co umieszczać dobre fotki, tam gdzie się zatrzymuje czas... dawać cudze wspomnienia do oceniania ludziom dla których to będzie tylko ... ... szept, jedno przezrocze... nikt inny nie zapamięta, nikt inny nie westchnie... Prawie zawsze fotki są „gotowe”, bez możliwości adaptacji... nie interaktywne... ludzie oceniają światłocień, ujęcie, i pierdoły... detale... No ale przecież dzień się nie kończy a dopiero zaczyna, może ktoś dostrzeże tam to co ja dostrzegłam... a może, tylko mam chore wizje i na siłę staram się dostrzec to co jest synonimem życia.... natura, życie... nie są doskonałe... dla czego człowiek zawsze dąży do czegoś tak sztucznego jak doskonałość ? PS. Ale i tak dzięki za komentarze bo one już mi cos dały... następnym razem nie dodam opisu tylko sam tytuł, to może... może...