fakt poglebiles ja, a co do opowiesci w wpadaniu w "slicznotki" to kupel tez w jednej nurkowa, odszedl 1m z wydeptanej drogi, bo 'zjecia chcial lepsze zrobic' i tylko po pachy wpadl, ale dna nie bylo widac
He, he - kumpel po ataku szczytowym zanurkował w jednej takiej ślicznotce. Na Blancu zimą załamał się pode mną most śnieżny nad szczeliną i zanurkowałem do środka. Byłem sam więc szanse na ratunek były znikome. Na szczęście kawałek niżej zawisłem na wpiętych w plecach nartach i wydostałem się o własnych siłach :-) Niech żyją fuksiarze!
fakt poglebiles ja, a co do opowiesci w wpadaniu w "slicznotki" to kupel tez w jednej nurkowa, odszedl 1m z wydeptanej drogi, bo 'zjecia chcial lepsze zrobic' i tylko po pachy wpadl, ale dna nie bylo widac
Zobaczyliby, zobaczyli :-) Ale moim zdaniem dzięki takiemu kadrowiszczelina wydaje się głębsza niż w rzeczywistości była :-)
Oj, maluśkie. Myślisz, że jakbyś zostawił więcej po bokach, to oglądający nie zobaczyliby tej szczeliny?
I jaki z tego wniosek? Nie idź sam w wysokie góry! :-)))
He, he - kumpel po ataku szczytowym zanurkował w jednej takiej ślicznotce. Na Blancu zimą załamał się pode mną most śnieżny nad szczeliną i zanurkowałem do środka. Byłem sam więc szanse na ratunek były znikome. Na szczęście kawałek niżej zawisłem na wpiętych w plecach nartach i wydostałem się o własnych siłach :-) Niech żyją fuksiarze!
pewnie nie, ale i tak nigdy tam nie będę, więc na razie nie muszę się martwić :-)))
i jest groznie, nie chcialbys tam wpasc
wygląda groźnie...
cięte, czy robione horyzontem?