Jak dla mnie to widok, który naprawde zapiera dech w piersiach już dawno nie widziaeł tak dobrze zachowanego WIATRAKA w takim dobrym ujęciu i jeszce CZARNO-BIAŁO prof do końca mam wielki szacunek do Ciebie Ferbik wiem, że potrafisz robić świetne zdjęcia a to jest dowód, ze sie nie mylę POZDRAWIAM :)
Dziekuje za komentarze. Troche informacji na temat tego wiatraka: stoi w Ożarowie, a dokładnie w Kocilewie niedaleko Ożarowa, wybudowany został przez rodzinę Kowalskich w roku 1914. Jednak na wzgórzu kocilewskim znacznie wcześniej istniał inny wiatrak, wg tradycji ustnej stał tam już w połowie wieku XIX. Majątek ożarowski w tym okresie był w posiadaniu niemieckiej rodziny Meske, na rzecz której Kowalscy mieli opłacać dzierżawę. Jak wynika z dokumentów, za zaległości w czynszu Kuniberd Meske z determinacją dążył do przejęcia osady młynarskiej w Kocilewie. Aby to zrealizować, rozpoczął istną batalię w sądzie w Kaliszu, mającą doprowadzić do licytacji osady. Dokumentami, które dobrze oddają poczynania dziedzica, są zachowane fragmenty korespondencji z lat 1937 - 1938 pomiędzy panem Meske a jego adwokatem Leonem Krellem z Kalisza. Rodzina Kowalskich jednak umiejętnie się broniła, w czym wydatnie pomagał jej fakt, że i władza polska chroniła ich w pewien sposób, raz po raz wydając decyzje o zakazie licytacji osady znajdującej się w pasie przygranicznym. Stan ten utrzymał się do roku 1939, przy czym i w czasie wojny dziwnym zrządzeniem losu i okupanta rodzina Kowalskich ciągle prowadzi wiatrak. O tym fakcie z kolei zaświadcza zeszyt z roku 1940 będący dokumentacją dokonywanego przemiału.
Po roku 1945, już w Polsce Ludowej, wiatrak prowadzi Henryk Kowalski, syn Romana. Jednak wiatrak będący przedsiębiorstwem prywatnym staje się solą w oku miejscowej władzy, która skutecznie utrudnia życie Henrykowi Kowalskiemu, zakazując mu w roku 1960 decyzją Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Łodzi przemiału zboża na mąkę. Henryk Kowalski staje się ostatnim młynarzem w Ożarowie, zamknięty wiatrak od tej pory służy jedynie jako budynek magazynowy. Nieużywany młyn popadał w coraz większą ruinę, najpierw zdjęto mu skrzydła. Lata następne przyniosły załamanie się konstrukcji dachu, oberwanie się wału wraz z kołem palecznym, zniszczenie podłóg oraz oszalowania i konstrukcji ścian. Stan taki trwał do roku 1996, kiedy to wiatrak był już zupełną ruiną skazaną na pewną śmierć techniczną oraz zniknięcie z krajobrazu. Jednak właśnie wtedy z inicjatywy Muzeum w Ożarowie oraz działającego przy nim Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie rozpoczęto działania mające na celu uratowanie wiatraka. Inicjatywa ta spotkała się ze zrozumieniem w Urzędzie Miasta i Gminy Wieluń. Udało się wygospodarować środki na wykupienie terenu wokół wiatraka, a sam wiatrak został przekazany społecznie przez Witolda Kowalskiego, z jednym wszakże zastrzeżeniem: wiatrak nie może być przeniesiony w inne miejsce oraz po rekonstrukcji ma być udostępniony do zwiedzania oraz spełniać funkcje dydaktyczne. Koordynatorem prac związanych z rekonstrukcją pozostał prezes Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie mgr inż. Wacław Witkowski, wkładający w nią całe serce oraz poświęcający jej większość swego wolnego czasu.
ok
dobry kadr i obiekt niezły :)
Niedocenione Ferbik.... wiatrak jest klasyczy, takich miejsc już nie ma. Piateczka.
noi mamy też coś super
Jak dla mnie to widok, który naprawde zapiera dech w piersiach już dawno nie widziaeł tak dobrze zachowanego WIATRAKA w takim dobrym ujęciu i jeszce CZARNO-BIAŁO prof do końca mam wielki szacunek do Ciebie Ferbik wiem, że potrafisz robić świetne zdjęcia a to jest dowód, ze sie nie mylę POZDRAWIAM :)
wiecej wiecej wiecej !!! :):)
wow ferbik,gratulacje,warto czasem klapki z oczu zdjac hahahaha
ładny kadr, kompozycja, trochę widać, że nie było oryginalnie B&W, ale wiatrak jest super
Dziekuje za komentarze. Troche informacji na temat tego wiatraka: stoi w Ożarowie, a dokładnie w Kocilewie niedaleko Ożarowa, wybudowany został przez rodzinę Kowalskich w roku 1914. Jednak na wzgórzu kocilewskim znacznie wcześniej istniał inny wiatrak, wg tradycji ustnej stał tam już w połowie wieku XIX. Majątek ożarowski w tym okresie był w posiadaniu niemieckiej rodziny Meske, na rzecz której Kowalscy mieli opłacać dzierżawę. Jak wynika z dokumentów, za zaległości w czynszu Kuniberd Meske z determinacją dążył do przejęcia osady młynarskiej w Kocilewie. Aby to zrealizować, rozpoczął istną batalię w sądzie w Kaliszu, mającą doprowadzić do licytacji osady. Dokumentami, które dobrze oddają poczynania dziedzica, są zachowane fragmenty korespondencji z lat 1937 - 1938 pomiędzy panem Meske a jego adwokatem Leonem Krellem z Kalisza. Rodzina Kowalskich jednak umiejętnie się broniła, w czym wydatnie pomagał jej fakt, że i władza polska chroniła ich w pewien sposób, raz po raz wydając decyzje o zakazie licytacji osady znajdującej się w pasie przygranicznym. Stan ten utrzymał się do roku 1939, przy czym i w czasie wojny dziwnym zrządzeniem losu i okupanta rodzina Kowalskich ciągle prowadzi wiatrak. O tym fakcie z kolei zaświadcza zeszyt z roku 1940 będący dokumentacją dokonywanego przemiału. Po roku 1945, już w Polsce Ludowej, wiatrak prowadzi Henryk Kowalski, syn Romana. Jednak wiatrak będący przedsiębiorstwem prywatnym staje się solą w oku miejscowej władzy, która skutecznie utrudnia życie Henrykowi Kowalskiemu, zakazując mu w roku 1960 decyzją Prezydium Wojewódzkiej Rady Narodowej w Łodzi przemiału zboża na mąkę. Henryk Kowalski staje się ostatnim młynarzem w Ożarowie, zamknięty wiatrak od tej pory służy jedynie jako budynek magazynowy. Nieużywany młyn popadał w coraz większą ruinę, najpierw zdjęto mu skrzydła. Lata następne przyniosły załamanie się konstrukcji dachu, oberwanie się wału wraz z kołem palecznym, zniszczenie podłóg oraz oszalowania i konstrukcji ścian. Stan taki trwał do roku 1996, kiedy to wiatrak był już zupełną ruiną skazaną na pewną śmierć techniczną oraz zniknięcie z krajobrazu. Jednak właśnie wtedy z inicjatywy Muzeum w Ożarowie oraz działającego przy nim Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie rozpoczęto działania mające na celu uratowanie wiatraka. Inicjatywa ta spotkała się ze zrozumieniem w Urzędzie Miasta i Gminy Wieluń. Udało się wygospodarować środki na wykupienie terenu wokół wiatraka, a sam wiatrak został przekazany społecznie przez Witolda Kowalskiego, z jednym wszakże zastrzeżeniem: wiatrak nie może być przeniesiony w inne miejsce oraz po rekonstrukcji ma być udostępniony do zwiedzania oraz spełniać funkcje dydaktyczne. Koordynatorem prac związanych z rekonstrukcją pozostał prezes Towarzystwa Przyjaciół Muzeum Wnętrz Dworskich w Ożarowie mgr inż. Wacław Witkowski, wkładający w nią całe serce oraz poświęcający jej większość swego wolnego czasu.
bardzo ladnie pokazane, dobry kadr, pozdrawiam
zmiękczone kontrasty i wąska skala szarości podoba mi się. no i kadr oczywiście.
dobrze skadrowane
Ujecie pierwsz klasa, ale szkoda ze za malo kontrastowe.
Ładny, bardzo spokojny kadr! Lubie takie klimaty wiec tym bardziej gorąco popieram!
jakby to 129081, tylko inaczej :) maly kontrast troche. kadr milutki calkiem :) pzdr
Ladnie skadrowane ...... i motyw niczego sobie
Moglbym ale za 5 dni :)) Pozdrawiam
robi wrażenie... piękny kadr (a czy kiedyś mógłbyś wrzucić jeszcze kolor)?
ładne
;-)))))
Ţ | juz jest lepiej