rojo: Nie będę wywoływał kolejnej wojny na temat wyższości cyfry nad analogiem i odwrotnie, poprostu praca analogiem sprawia mi więcej satysfakcji z uzyskanych efektów.
jednak na tego typu koncertach od razu wychodzi wyzszosc cyfraka. Jak masz taka scenke to ustawiasz sobie kadr i pstrykasz seryjke 3-5 zdjec nie przejujac sie ze akrta gość sie ruszy albo ktos Cie w plery klepnie. Duzo pstrykam ostatnio na koncertach i niestety analoga nawet nie zabieram. Może kiedys dla zabawy...
rojo: Nie będę wywoływał kolejnej wojny na temat wyższości cyfry nad analogiem i odwrotnie, poprostu praca analogiem sprawia mi więcej satysfakcji z uzyskanych efektów.
tzn?
Cyfrakiem też robię koncerty, ale dla mnie to nie to samo...
Mi w muzycznych "live" nieostrość nie przeszkadza - przednia fota, tylko troszku jakby przepalone (za dużo światła)
jednak na tego typu koncertach od razu wychodzi wyzszosc cyfraka. Jak masz taka scenke to ustawiasz sobie kadr i pstrykasz seryjke 3-5 zdjec nie przejujac sie ze akrta gość sie ruszy albo ktos Cie w plery klepnie. Duzo pstrykam ostatnio na koncertach i niestety analoga nawet nie zabieram. Może kiedys dla zabawy...
Nieostre bo pełna dziura. Pozdrawiam.
Przy okazji: moje 347197 to też JnO.
nieostre z prawej strony
Szkoda, że dłoń zasłania usta. Bardzo ładna kompozycja!