Jarosławie, dzięki za instruktaż. Początkujący jestem maksymalnie, chociaż te zawiłości z przesłoną i czasem migawki ostatnio gdzieś czytałem. Niestety aparat nie jest zbyt profesjonalny (HP 935), więc części Twoich rad nie będę w stanie wykorzystać. Będę próbował. Dzięki.
Serio początkujący? To może jakaś książka? Albo kurs inernetowy? W dzisiejszych czasach otworzyło sie tyle mozliwości... A teraz ad rem. Słup: byłoby idealnie, gdyby był pionowo. Nie każdy może założyć (kompakty, hi, hi) lub nabyć (cena...) specjalny obiektyw, więc w takim wypadku najlepiej jest stanąć maksymalnie wysoko, by zdjęcia nie robić "pod górę" (lub robić, jak najmniej unosząc). O ile pamiętam, była tam jakaś ławka lub poręcz, na którą (niezaelegancko...) możnaby się wspiąć. W ogóle klasyczne kadry uzyskuje się, fotografując obiekt z wysokości, na jakiej on jest (chyba że chcemy uzyskać specjalny ejfekt): co by było, gdyby b. wysokiego człowieka z bliskiej odległości sfotografować od dołu, albo dziecko - od góry... Ok, słup wyprostowany. Teraz dach tej świątyni dumania... On nic nie wnosi: nie ma tam "refleksów", ledwo go widać, jest nieciekawy - po prostu niepotrzebny. Górna 1/3 zdjęcia niepotrzebna... Drzewka w tle: czy one sa potrzebne? Nie. Do zdjęcia nic nie wnoszą. Toteż należałoby tak zrobić zdjęcie, by jak najmniej je było widać, np. rozmyć je w nieostrości (tzw. mała głębia ostrości - tu stosowany często skrót GO). Można to zrobić na dwa (równie dobre) sposoby: 1. zastosować małą przesłonę, 2. zastosować dłuższą ogniskową obiektywu. Drugi sposób ma tę dodatkową zaletę, że zmienia perspektywę (kolokwialnie mówiąc, usunie chaos liści - nie obejmie tych liści, które są po bakach, za to liście ze środka mocniej wypełnią kadr...). No i na koniec naświetlenie: jak na moje oko (ludzie w różny sposób postrzegają kolory, kontrasty itd.) zdjęcie powinno być ciemniejsze: do czerni dużo brakuje, a te brązowe elementy powinny być ciemniejsze - szczegóły i tak pozostaną czytelne. A i kolor liści będzie b. soczysty. Zdjęcie naświetla się, używając odpowiedniej kombinacji "czas migawki - przesłona obiektywu", np. 1/60s - f=8. (Wybacz wykład, ale nie wiem, jaka jest Twoja "początkowość".) To samo naświetlenie można uzyskać, stosując krótszy czas ekspozycji (np. 1/125) i mniejszą przesłonę (odpowiednio: f=4). Dla rozmycia tła powinno się zastosować przesłonę możliwie najmniejszą (np. f
Poproś admina, żeby przesłał Ci cały tekst mojego komentarza...
Jarosławie, dzięki za instruktaż. Początkujący jestem maksymalnie, chociaż te zawiłości z przesłoną i czasem migawki ostatnio gdzieś czytałem. Niestety aparat nie jest zbyt profesjonalny (HP 935), więc części Twoich rad nie będę w stanie wykorzystać. Będę próbował. Dzięki.
Serio początkujący? To może jakaś książka? Albo kurs inernetowy? W dzisiejszych czasach otworzyło sie tyle mozliwości... A teraz ad rem. Słup: byłoby idealnie, gdyby był pionowo. Nie każdy może założyć (kompakty, hi, hi) lub nabyć (cena...) specjalny obiektyw, więc w takim wypadku najlepiej jest stanąć maksymalnie wysoko, by zdjęcia nie robić "pod górę" (lub robić, jak najmniej unosząc). O ile pamiętam, była tam jakaś ławka lub poręcz, na którą (niezaelegancko...) możnaby się wspiąć. W ogóle klasyczne kadry uzyskuje się, fotografując obiekt z wysokości, na jakiej on jest (chyba że chcemy uzyskać specjalny ejfekt): co by było, gdyby b. wysokiego człowieka z bliskiej odległości sfotografować od dołu, albo dziecko - od góry... Ok, słup wyprostowany. Teraz dach tej świątyni dumania... On nic nie wnosi: nie ma tam "refleksów", ledwo go widać, jest nieciekawy - po prostu niepotrzebny. Górna 1/3 zdjęcia niepotrzebna... Drzewka w tle: czy one sa potrzebne? Nie. Do zdjęcia nic nie wnoszą. Toteż należałoby tak zrobić zdjęcie, by jak najmniej je było widać, np. rozmyć je w nieostrości (tzw. mała głębia ostrości - tu stosowany często skrót GO). Można to zrobić na dwa (równie dobre) sposoby: 1. zastosować małą przesłonę, 2. zastosować dłuższą ogniskową obiektywu. Drugi sposób ma tę dodatkową zaletę, że zmienia perspektywę (kolokwialnie mówiąc, usunie chaos liści - nie obejmie tych liści, które są po bakach, za to liście ze środka mocniej wypełnią kadr...). No i na koniec naświetlenie: jak na moje oko (ludzie w różny sposób postrzegają kolory, kontrasty itd.) zdjęcie powinno być ciemniejsze: do czerni dużo brakuje, a te brązowe elementy powinny być ciemniejsze - szczegóły i tak pozostaną czytelne. A i kolor liści będzie b. soczysty. Zdjęcie naświetla się, używając odpowiedniej kombinacji "czas migawki - przesłona obiektywu", np. 1/60s - f=8. (Wybacz wykład, ale nie wiem, jaka jest Twoja "początkowość".) To samo naświetlenie można uzyskać, stosując krótszy czas ekspozycji (np. 1/125) i mniejszą przesłonę (odpowiednio: f=4). Dla rozmycia tła powinno się zastosować przesłonę możliwie najmniejszą (np. f
światełko daje fajne refleksy, kadr mi się nie podoba...