dziekuje bardzo bardzo :) mam juz dosc wybierania i dla odpoczynku [!!!!! w moich ustach brzmi to kosmicznie] ide posprzatam pokoj. :) wybiore cos powiedzy canonemA80, S50, g3; olympusem c750uz; minoltą dimage s414 a sony dsc-v1. lub ewentualnie ten dsc-717. na dzisiaj koniec aparatow. :) pozdrawiam
jak chcesz 717 to na baterie mozesz nie zwracac uwagi. trzymają bardzo długo, chyba ze caly czas uzywasz lampy. a z tego aparatu jestem bardzo zadowolony, polecam. ale jesli masz wiecej kasy to kup 828
Na paluszkach zaoszczędzisz trochę kasy, ale trochę więcej ważą. Natomiast akumulatorki mają większą wytrzymałość ale pewnie będzie Cie stać tylko na jeden
Jesli uda Ci sie kupic 717 w cenie, jaka Cie usatysfakcjonuje, to ja tez polecam. W tym aparacie jest juz wieksza matryca niz w S414, V1 czy G2. Dzieki temu mozna osiagac mniejsza glebie ostrosci.
wygrałem kiedyś minolte E323 i po 2miesiącach przyciski się wybiły, mam canona A20 już od ponad 3 lat i nic się z nim nie dzieje raz był cały mokry i przeżył nie raz spadał i nic się mu nie stało, jesli chcesz kupić aparat na kilka lat to polecam canona. jeśli ma to być do 2000zł to polecam A80, albo jakiegoś IXUSA, pozdrawiam (taniej minolty nie polecam bo jest źle wykonana bardzo idą po kosztach )
MacT: to bardzo przyzwoite aparaty, ale nie wiem, czy Kinia kupi je za 2000 zl. Najbardziej z nich polecam 717 - jest chyba najszybszy, ma reczny zoom i najbardziej zrownowazone kolory. Kinia: na Olympusach sie nie znam... sam nie wiem dlaczego, ale jakos sie nie znam... podobno niezly byl C4040. Nastepnik, czyli C5050 mial silne aberracjie chromatyczne.
hm.. bralam pod uwage canona albo olympusa. z tego, co sie zdazylam zorientowac jesli mialabym kupic olympusa to na pewno nie w Polsce [tutaj są duzo drozsze.. ciekawe]. a o minolcie 414 myslalam.. i teraz mam niezly mętlik w glowie :) spisze sobie chyba wszytskie, ktore poleciliscie i zrobie zestawienie. niech wygra najlepszy ;) oby:) pozdrawiam i dziekuje. kolejne tyty pile widziane
Przepraszam, że się wtrącam, ale polecam Sony DSC-F707 lub 717 (używany oczywiście). Miałem 505 i byłem bardzo zadowolony część zdjęć w moim portfoli jest właśnie z niego. pozdr
Jest jeszcze jedna opcja. W fotojokerach poniewiera sie jeszcze stara Minolta S414. W tej chwili kosztuje jakies 1400 - 1500 zl. Ma matryce 4 MPix, jest klasy prosumer (takiej jak Sony V1 i Canon G2, G3, G5), ma pelne sterowanie manualne i ponoc rewelacyjny w swej cenie obiektyw. Tylko ze podobno jest wolna. Na pewno jednak warto sie i nia zainteresowac.
S45 ma troche lepsza matryce - mniej szumi. G2 ma dodatkowo lepszy obiektyw. Jasniejszy i prawie bez aberracji chromatycznych. G2 ladnie i zywo odwzorowuje kolory.
Jesli moze byc troche wiecej, to Sony DSC-V1 albo Casio QV-5700, jesli nie moze byc, to najlepiej Canon G2 z drugiej reki albo ewentualnie S50, S45, A80.
A60, A70 i A75 - niezle aparaty za przyzwoita cene. A80 - tez niezly, natomiast jego cena jest juz wyzsza. W jego cenie to bym sie zastanowil nad uzywanym G2 albo nowym S45 czy S50.
Ja mam Canona A75 bardzo fajna Cyfra dla kogoś kto chce mieć wiecej niż "małpke" ale nie płacić za dużo za te przyje,ność. No i też uważam sie za początkującego...:-) Wszystkie fotki zrobiłem tą cyfrówką...
przepalone, ale czekam na inne twoje zdjęcie, osobiście polecam CANONA POWERSHOTA A80 to dobra cyfra dla początkującego i ma dużo możliwosci, albo CANONA S1 IS - ale w canona lepiej kupić
Czesc technicznych wad wynikajacych z niedoskonalosci sprzetu mozna skorygowac obrobka. Mysle, ze w przypadku tego zdjecia kolor nie gral wiekszej roli - usuniecie koloru automatycznie schowaloby magentowe i cyanowe zafarby. A tak w ogole, to jesli chczesz kupic cyfrowke, to rzuc cene, jakichs tam faworytow mam, moze pomoge.
Przeszkadzaja mi conieco aberracje chromotyczne i magentowe naloty budzace skojarzenie z kiepska cyfrowka - moim zdaniem mozna bylo nad nimi popracowac w PSie. Kadr i kompozycja oraz przeswietlenie - OK.
He he ;-). Za 2000 to i ja chetnie kupie ;-).
Ewentualnie Canon 10D ;)
828? A Bron Cie Panie Boze :-O. 717 rozklada go na lopatki. A czas focenia na akumulatorku w 717 jest bardzo przyzwoity.
dziekuje bardzo bardzo :) mam juz dosc wybierania i dla odpoczynku [!!!!! w moich ustach brzmi to kosmicznie] ide posprzatam pokoj. :) wybiore cos powiedzy canonemA80, S50, g3; olympusem c750uz; minoltą dimage s414 a sony dsc-v1. lub ewentualnie ten dsc-717. na dzisiaj koniec aparatow. :) pozdrawiam
jak chcesz 717 to na baterie mozesz nie zwracac uwagi. trzymają bardzo długo, chyba ze caly czas uzywasz lampy. a z tego aparatu jestem bardzo zadowolony, polecam. ale jesli masz wiecej kasy to kup 828
Na paluszkach zaoszczędzisz trochę kasy, ale trochę więcej ważą. Natomiast akumulatorki mają większą wytrzymałość ale pewnie będzie Cie stać tylko na jeden
jeszcze jedno pytanie.. jak z bateriami? warto na nie zwrocic uwage? podejrzewam, ze najwygodniejsze są zwykle AA.. a np. NP-FC11? Li-ion? etc?
Jesli uda Ci sie kupic 717 w cenie, jaka Cie usatysfakcjonuje, to ja tez polecam. W tym aparacie jest juz wieksza matryca niz w S414, V1 czy G2. Dzieki temu mozna osiagac mniejsza glebie ostrosci.
oj nie... tylko nie IXUS :-/.
717 jest świetnym aparatem i polecam ci go
Swojego 505 sprzedałem za 1300 wiec może za 2300 uda się kupić 717 a chyba warto dołozyć 300 zł i nie żałować wyboru
wygrałem kiedyś minolte E323 i po 2miesiącach przyciski się wybiły, mam canona A20 już od ponad 3 lat i nic się z nim nie dzieje raz był cały mokry i przeżył nie raz spadał i nic się mu nie stało, jesli chcesz kupić aparat na kilka lat to polecam canona. jeśli ma to być do 2000zł to polecam A80, albo jakiegoś IXUSA, pozdrawiam (taniej minolty nie polecam bo jest źle wykonana bardzo idą po kosztach )
MacT: to bardzo przyzwoite aparaty, ale nie wiem, czy Kinia kupi je za 2000 zl. Najbardziej z nich polecam 717 - jest chyba najszybszy, ma reczny zoom i najbardziej zrownowazone kolory. Kinia: na Olympusach sie nie znam... sam nie wiem dlaczego, ale jakos sie nie znam... podobno niezly byl C4040. Nastepnik, czyli C5050 mial silne aberracjie chromatyczne.
hm.. bralam pod uwage canona albo olympusa. z tego, co sie zdazylam zorientowac jesli mialabym kupic olympusa to na pewno nie w Polsce [tutaj są duzo drozsze.. ciekawe]. a o minolcie 414 myslalam.. i teraz mam niezly mętlik w glowie :) spisze sobie chyba wszytskie, ktore poleciliscie i zrobie zestawienie. niech wygra najlepszy ;) oby:) pozdrawiam i dziekuje. kolejne tyty pile widziane
Przepraszam, że się wtrącam, ale polecam Sony DSC-F707 lub 717 (używany oczywiście). Miałem 505 i byłem bardzo zadowolony część zdjęć w moim portfoli jest właśnie z niego. pozdr
Mimo wszystoko coś w tym jest
Jest jeszcze jedna opcja. W fotojokerach poniewiera sie jeszcze stara Minolta S414. W tej chwili kosztuje jakies 1400 - 1500 zl. Ma matryce 4 MPix, jest klasy prosumer (takiej jak Sony V1 i Canon G2, G3, G5), ma pelne sterowanie manualne i ponoc rewelacyjny w swej cenie obiektyw. Tylko ze podobno jest wolna. Na pewno jednak warto sie i nia zainteresowac.
S45 ma troche lepsza matryce - mniej szumi. G2 ma dodatkowo lepszy obiektyw. Jasniejszy i prawie bez aberracji chromatycznych. G2 ladnie i zywo odwzorowuje kolory.
i chyba canon bedzie. moze s50 wlasnie. dziekuje :)
Jesli moze byc troche wiecej, to Sony DSC-V1 albo Casio QV-5700, jesli nie moze byc, to najlepiej Canon G2 z drugiej reki albo ewentualnie S50, S45, A80.
cos okolo 2tys. moze byc ponad, moze byc mniej.
A60, A70 i A75 - niezle aparaty za przyzwoita cene. A80 - tez niezly, natomiast jego cena jest juz wyzsza. W jego cenie to bym sie zastanowil nad uzywanym G2 albo nowym S45 czy S50.
fajny kadr..
Ja mam Canona A75 bardzo fajna Cyfra dla kogoś kto chce mieć wiecej niż "małpke" ale nie płacić za dużo za te przyje,ność. No i też uważam sie za początkującego...:-) Wszystkie fotki zrobiłem tą cyfrówką...
(chczesz -> chcesz)
przepalone, ale czekam na inne twoje zdjęcie, osobiście polecam CANONA POWERSHOTA A80 to dobra cyfra dla początkującego i ma dużo możliwosci, albo CANONA S1 IS - ale w canona lepiej kupić
Czesc technicznych wad wynikajacych z niedoskonalosci sprzetu mozna skorygowac obrobka. Mysle, ze w przypadku tego zdjecia kolor nie gral wiekszej roli - usuniecie koloru automatycznie schowaloby magentowe i cyanowe zafarby. A tak w ogole, to jesli chczesz kupic cyfrowke, to rzuc cene, jakichs tam faworytow mam, moze pomoge.
będzie ładnie - lektura na dluge, zimne letnie wieczory :) dziekuje, poczytam. Będzie ładnie ;)
www.imaging-resource.com/ DIGCAM01.HTM :) (usuń spację a potem poczytaj i popatrz)
:)))))))))))))) Yoonoo - inne juz są.. i będą. oki :)
kodaka od razu skreśl z listy; pod uwagę weź jeszcze minoltę, co do fotki to się nie będę wypowiadał, poczekam na inne :)
bo cyfrowka jest kiepska. ale niedlugo zmieniam [dzis?:)] pozdrawiam i dziekuje.. a tak swoją drogą olympus, canon czy kodak?..
(chromotyczne -> chromatyczne) a tak w ogole to moze tu kolor wcale nie potrzebny?
Przeszkadzaja mi conieco aberracje chromotyczne i magentowe naloty budzace skojarzenie z kiepska cyfrowka - moim zdaniem mozna bylo nad nimi popracowac w PSie. Kadr i kompozycja oraz przeswietlenie - OK.
no nieźle, choć sceneria mogłaby być lepsza (tralki i okłądzina takie nie z tej bajki trochę)