Próbuję znaleźć jakikolwiek nie-słaby punkt tego zdjęcia i... jakoś nie znajduję. Jak eksperyment to może trzeba było nacieszyć (?) nim swoje oczy i skasować.
Bo na jednym byla glowa, a na drugim ogon. A w kadr calosc nie chciala wejsc...
Chodzi o to, ze jak ryba jest daleko i lapie ja cala bez problemu, to barwy sa przeklamane bo woda jest koloru herbatki. Jak jest blisko, to sie nie miesci.
Blisko oznacza tu 5 cm od obiektywu.
Ciekawe.
Bardzo dobre
Próbuję znaleźć jakikolwiek nie-słaby punkt tego zdjęcia i... jakoś nie znajduję. Jak eksperyment to może trzeba było nacieszyć (?) nim swoje oczy i skasować.
aha.
Bo na jednym byla glowa, a na drugim ogon. A w kadr calosc nie chciala wejsc... Chodzi o to, ze jak ryba jest daleko i lapie ja cala bez problemu, to barwy sa przeklamane bo woda jest koloru herbatki. Jak jest blisko, to sie nie miesci. Blisko oznacza tu 5 cm od obiektywu.
po co?