zalezy jaka gazeta i za jaki material, najczesciej to w naszym kraju raju, temat ci ukradna, a nie wezma twoich fotek... panstwo zlodziejskie to u nas jest, ale nie chce sobie dzis tym w glowie spokoju burzyc, zostawmy temat do poniedzialku :o)
to sie zgadza, nie wszystkich mozesz 'mordki' pokazywac, ale mozna to obejsc robiac portrety bez twarzy, ciac odpowiednio na matowce, kiedys chyba nawet widzialem taki material o kolesiu co pracowal dla jednostek do walki z terroryzmem, swietny obraz i zero konkretnej identyfikacji czlowieka i jego rodziny, jak by mozna przyznac WPP za dokument TV to pewnie to by dostalo pierwsze miejsce :o)
kazde foty powinny przeleciec przez glownego szefa, zawsze to milej sie pozniej gada, a jak jakis kompromitujacy material, to najlepiej sprzedac dobrej gazecie za duza kase i nie podpisywac sie, a pozniej sie z miasta wyprowadzic :o)))
no nie wiem czy dobry to zamiar skupic sie na ich portretach - np u nas to jest zabronione z roznych powodow - mozesz fotografowac oczywiscie ze zgoda osoby i po uprzedzeniu co zrobisz z fotka, osoby pracujace - ma takie zdjecia - ale nie mozesz funkcjonariuszy np
mozna fotografowac w pracy policjantow, strazakow, sluzby medyczne itd. jezeli to nie przeszkadza im w pracy i nie zagraza innym osoba, nie potrzebne sa specjalne zezwolenia, zgoda glownego szefa danej placowki i tyle, inna sprawa ma sie z wojskiem, choc tez zgode wydaje szef jednostki, juz to kiedys przerabialem :o)
i robic, robic... to juz krok do tego o czym kiedys Tomaszewski mowil gdzies w jednym z wywiadow, jak i wielu innych swietnych foto-felietonistow, fotoreporterow... rutyne mozna pokazac zawsze, a czlowieka, tylko czasami :o)
andrzeju dlaczego ironizujesz - ehh nie wiesz np ze tak nie moge np ja zrobic reportazu bo bym chyba do ministra SW musiala sie zwrocic o zezwolenie - i uwazam za mariusz ma naprawde dobre zlecenie i chyba moze je wykorzystac wywieszajac tutaj zdjecia
a moze tak sie skupic na portretach funkcjonariuszy, kazdemu tak fotke w jakiejs sytuacji, bedzie to lepszy podpis niz 'godz....' itd... a napiszesz 'Henryk Nowak, zonka, 2 dzieci, w wolnym czasie robi na drutach', i foteczka jak sobie macha lizaczkiem! moze byc fajny dokumencik i facet jeszcz fote u Ciebie zamowi! to moze byc ciekawe! a ludzi sporo tam pracuje, ale nie wszystkich trzeba zrobic, moze tez zycia pokazac, ze ten co nam mowi: 'pan jechal 20 km za duzo', to tez czlowiek i ma swoje ulubione kapcie :o)
wiec mowie ze seria nie skonczona i faktycznie masz szanse na zrobienie za ich pozwoleniem, co podziwiam , masy interesujacych zdjec - wiesz gdybym miala ja takie to bys nie uwierzyl ze to tutaj robione te foty - bo u ciebie to cala elegancja i wygladaja jak z filmu , u mnie np komisariat z poczatku 20 wieku - az strach wejsc do niego - taka stara kamienica - w srodku, gdybym sfotografowala izbe zatrzyman tymczasowych to tez bys nie uwierzyl a nie wspomne o toalecie - tutaj to luksusy na twoich fotach
jak tego nie widza, ze Cie tam nie ma to uzywaj ile wlezie, moze dobrym wyjsciem byloby wymyslenie sobie scenariusza innego niz zalozonego 'nudne zycie drogowki', a zmiane na cos co sam dostrzezesz, ja nie moge podpowiedziec, bo takiego tematu sobie nie zalozylem, ale warto pochodzic za tematem, moze sie samo zbierze. ostatnio tak przypadkiem ogladalem taka serie 'stykowki', kiedys to chyba w okienku lecialo, i znow sobie przypomnialem, ze nawet wielcy dochodzili do pewnych zdjec ma koncu rolki filmu :o) 'fotografia to sztuka wyboru', mi sie podoba, ze sie zabrales za temat, ale warto przy nim dreptac!
dabu: mozna dodac. chociazby to o czym napisalas. tylko ze tego dnia podczas tego patrolu nic sie tak naprawde nie dzialo. doslownie. raz tylko przelecielismy pol Warszawy na sygnale. tyle emocji. bardziej dla mnie jak dla nich.
Andrzej: moze sie myle i nie znam sie za bardzo na ludziach ale wydawalo mo sie iz nie bylo u nich zadnej gry. zadnego pozerstwa do obiektywu. po prostu kolejny dzien na sluzbie. jak drugi raz podejde do tematu drogowki to oni nawet nie zauwaza ze siedze z tylu w samochodzie.
a co jest do spalenia w temacie policji drogowej? no moze nie pokazal rozjechanych osob i z rozwleczonymi konczynami np na przestrzeni 300 metrow, moze nie pokazal pozaru i reanimacji ofiary wypadku - tutaj raczej chyba chodzi o prewencje - bo zdjecia ogladam od poczatku serii - wiec pytam coz wiecej mozna dodac? czy chocby fakt ze o 9:30 rano kontrola alkotestu - nie jest dramatem? bo wczesniejsza wskazujaca na byla juz na miejscu zatrzymania tutaj to tylko udowodnienie ... przypuszczam ze serii nie koniec i trzeba czekac na te czesc dramatyczna
jak masz okazje to nie zwal tematu, tego czego nie lubie jak mam do zrobienia jakis material, ze nie bede mogl wrocic do jakiegos miejsca i 'dociagnac' do konca znajac juz otoczenie, dlatego czesto widzimy knoty w roznych, nawet sporych gazetach... ale tam sie pracuje z wydarzenia na wydarzenie, choc tez materialy w tych kolorowych duzych tez sa spaprane... niestety...
to sie musi przegryzdz... poznalem kiedys kolesia, co mial dziwny patent, jak byl mlody, aby wejsc w srodowisko musial zejsc i sie zrownac z otoczeniem, kiedys chcial dojsc do kolesi, co mieli fajna melinke i pedzili bimber, wiec pierwszego dnia sam sie schlal i spal na schodach, pozniej go juz zaprosili na imprezke, bo szkoda kolesia bylo, i zaczal robic fotki, naprawde swietna robote odwalil, teraz gdzies po swiecie jedzi, moze tez trzeba gdzies sposob na tych w mundurkach wyszukac, moze sie ubrac w ich stroje i sie z nimi zgadac...
emocje, moze emocji nie byc, ale to Ty jestes operatorem i tylko Ty wiesz jak to pokazac, chyba ze zaczniesz pisac ksiazke, mozna, wiele mozna pokazac aparacikiem... tylko bardziej na luzie podejdz do tematu, bo inaczej calosc spalisz...
martwisz sie nieostroscia zdjecia, nie ma co sie martwic, to tez nadaje pewna dynamike, ale kolor tu nie gra, a wiem z doswiadczenia, ze robienie ciagle tych mundurkow to uroku calosci nie dodaje, moze tak bez powagi podejsc do tematu, wyluzowac i walic co 'slina na jezyk', pozniej wybierac fotki...
strasznie nudna ta robota, jak widze po fotach, a szkoda, moze tak zajac sie tematem tego co oni tam robia w przerwach, emocje, jakies ich problemy uchwycic, bo to jest takie suche, malo w tym 'miecha', tego co zdjecie powinno miec, a szkoda, taka seria, ktora przeleci bez zapamietania, chyba ze cos szykujesz, ale na razie to taki troszke poziom gazety lokalnej...
hehe w kolejce czekales ? ;)
ale sobie dyskusje urzadziliscie... fajnie bedzie je wszystkie tak czy siak zobaczyc w komisariacie... pozdr :))
zalezy jaka gazeta i za jaki material, najczesciej to w naszym kraju raju, temat ci ukradna, a nie wezma twoich fotek... panstwo zlodziejskie to u nas jest, ale nie chce sobie dzis tym w glowie spokoju burzyc, zostawmy temat do poniedzialku :o)
Andrzeju ty kiedys sprzedales zdjecie do gazety???????? hehe kasy dobrej ktora oplaci ci przeprowadzke nie zarobisz :)))))))))))
Andrzej: umowilem sie z panem komisarzem ze podrzuce im zdjecia. calkiem sympatyczny facet z niego byl.
to sie zgadza, nie wszystkich mozesz 'mordki' pokazywac, ale mozna to obejsc robiac portrety bez twarzy, ciac odpowiednio na matowce, kiedys chyba nawet widzialem taki material o kolesiu co pracowal dla jednostek do walki z terroryzmem, swietny obraz i zero konkretnej identyfikacji czlowieka i jego rodziny, jak by mozna przyznac WPP za dokument TV to pewnie to by dostalo pierwsze miejsce :o)
kazde foty powinny przeleciec przez glownego szefa, zawsze to milej sie pozniej gada, a jak jakis kompromitujacy material, to najlepiej sprzedac dobrej gazecie za duza kase i nie podpisywac sie, a pozniej sie z miasta wyprowadzic :o)))
u nas nie ze wzgledu na ich bezpieczenstwo , bo to ulatwia prace przestepcom i tym ktorzy mogliby sie mscic na nich oglednie mowiac
no nie wiem czy dobry to zamiar skupic sie na ich portretach - np u nas to jest zabronione z roznych powodow - mozesz fotografowac oczywiscie ze zgoda osoby i po uprzedzeniu co zrobisz z fotka, osoby pracujace - ma takie zdjecia - ale nie mozesz funkcjonariuszy np
dabu: a mnie sie wydawalo ze to u nas pod nogi klody rzucaja. kocham Polske
mozna fotografowac w pracy policjantow, strazakow, sluzby medyczne itd. jezeli to nie przeszkadza im w pracy i nie zagraza innym osoba, nie potrzebne sa specjalne zezwolenia, zgoda glownego szefa danej placowki i tyle, inna sprawa ma sie z wojskiem, choc tez zgode wydaje szef jednostki, juz to kiedys przerabialem :o)
ja nie zartuje Mariuszu
dabu: Andrzej z pewnoscia nie ironizuje.
i robic, robic... to juz krok do tego o czym kiedys Tomaszewski mowil gdzies w jednym z wywiadow, jak i wielu innych swietnych foto-felietonistow, fotoreporterow... rutyne mozna pokazac zawsze, a czlowieka, tylko czasami :o)
andrzeju dlaczego ironizujesz - ehh nie wiesz np ze tak nie moge np ja zrobic reportazu bo bym chyba do ministra SW musiala sie zwrocic o zezwolenie - i uwazam za mariusz ma naprawde dobre zlecenie i chyba moze je wykorzystac wywieszajac tutaj zdjecia
dabu: nie zartujesz?
Andrzej: uwierzysz ze pomyslalem o tym samym. nawet gdzies pod innym zdjeciem to napisalem (no moze nie o kapciach). dla mnie to swietny pomysl.
tylko nikt nie pozwoli na fotografowanie ich w pracy
tak w ogóle to zazdroszczę możliwości robienia takiego tematu.
a moze tak sie skupic na portretach funkcjonariuszy, kazdemu tak fotke w jakiejs sytuacji, bedzie to lepszy podpis niz 'godz....' itd... a napiszesz 'Henryk Nowak, zonka, 2 dzieci, w wolnym czasie robi na drutach', i foteczka jak sobie macha lizaczkiem! moze byc fajny dokumencik i facet jeszcz fote u Ciebie zamowi! to moze byc ciekawe! a ludzi sporo tam pracuje, ale nie wszystkich trzeba zrobic, moze tez zycia pokazac, ze ten co nam mowi: 'pan jechal 20 km za duzo', to tez czlowiek i ma swoje ulubione kapcie :o)
Wojtek: kolejny projekt to spalone schabowe w mikrofali. tez palacy temat ;)
dabu: pokazuj rzeczywistosc taka jaka ona jest. czy to wazne ze u mnie wszystko jak z filmu wyglada? to rownie dobrze moze znaczyc ze sztuczne jest.
A ty, Mariusz, zawsze takie palące problemu podejmujesz...
wiec mowie ze seria nie skonczona i faktycznie masz szanse na zrobienie za ich pozwoleniem, co podziwiam , masy interesujacych zdjec - wiesz gdybym miala ja takie to bys nie uwierzyl ze to tutaj robione te foty - bo u ciebie to cala elegancja i wygladaja jak z filmu , u mnie np komisariat z poczatku 20 wieku - az strach wejsc do niego - taka stara kamienica - w srodku, gdybym sfotografowala izbe zatrzyman tymczasowych to tez bys nie uwierzyl a nie wspomne o toalecie - tutaj to luksusy na twoich fotach
podreptam podreptam. tylko czy mnie w koncu palami nie pogonia? he he
jak tego nie widza, ze Cie tam nie ma to uzywaj ile wlezie, moze dobrym wyjsciem byloby wymyslenie sobie scenariusza innego niz zalozonego 'nudne zycie drogowki', a zmiane na cos co sam dostrzezesz, ja nie moge podpowiedziec, bo takiego tematu sobie nie zalozylem, ale warto pochodzic za tematem, moze sie samo zbierze. ostatnio tak przypadkiem ogladalem taka serie 'stykowki', kiedys to chyba w okienku lecialo, i znow sobie przypomnialem, ze nawet wielcy dochodzili do pewnych zdjec ma koncu rolki filmu :o) 'fotografia to sztuka wyboru', mi sie podoba, ze sie zabrales za temat, ale warto przy nim dreptac!
dabu: mozna dodac. chociazby to o czym napisalas. tylko ze tego dnia podczas tego patrolu nic sie tak naprawde nie dzialo. doslownie. raz tylko przelecielismy pol Warszawy na sygnale. tyle emocji. bardziej dla mnie jak dla nich.
Andrzej: moze sie myle i nie znam sie za bardzo na ludziach ale wydawalo mo sie iz nie bylo u nich zadnej gry. zadnego pozerstwa do obiektywu. po prostu kolejny dzien na sluzbie. jak drugi raz podejde do tematu drogowki to oni nawet nie zauwaza ze siedze z tylu w samochodzie.
a co jest do spalenia w temacie policji drogowej? no moze nie pokazal rozjechanych osob i z rozwleczonymi konczynami np na przestrzeni 300 metrow, moze nie pokazal pozaru i reanimacji ofiary wypadku - tutaj raczej chyba chodzi o prewencje - bo zdjecia ogladam od poczatku serii - wiec pytam coz wiecej mozna dodac? czy chocby fakt ze o 9:30 rano kontrola alkotestu - nie jest dramatem? bo wczesniejsza wskazujaca na byla juz na miejscu zatrzymania tutaj to tylko udowodnienie ... przypuszczam ze serii nie koniec i trzeba czekac na te czesc dramatyczna
jak masz okazje to nie zwal tematu, tego czego nie lubie jak mam do zrobienia jakis material, ze nie bede mogl wrocic do jakiegos miejsca i 'dociagnac' do konca znajac juz otoczenie, dlatego czesto widzimy knoty w roznych, nawet sporych gazetach... ale tam sie pracuje z wydarzenia na wydarzenie, choc tez materialy w tych kolorowych duzych tez sa spaprane... niestety...
to sie musi przegryzdz... poznalem kiedys kolesia, co mial dziwny patent, jak byl mlody, aby wejsc w srodowisko musial zejsc i sie zrownac z otoczeniem, kiedys chcial dojsc do kolesi, co mieli fajna melinke i pedzili bimber, wiec pierwszego dnia sam sie schlal i spal na schodach, pozniej go juz zaprosili na imprezke, bo szkoda kolesia bylo, i zaczal robic fotki, naprawde swietna robote odwalil, teraz gdzies po swiecie jedzi, moze tez trzeba gdzies sposob na tych w mundurkach wyszukac, moze sie ubrac w ich stroje i sie z nimi zgadac...
Andrzej: za drugim razem pewno tak uczynie. pzdr
kubus: ech...!
emocje, moze emocji nie byc, ale to Ty jestes operatorem i tylko Ty wiesz jak to pokazac, chyba ze zaczniesz pisac ksiazke, mozna, wiele mozna pokazac aparacikiem... tylko bardziej na luzie podejdz do tematu, bo inaczej calosc spalisz...
Andrzej: dziwna troche ta Twoja rada ale pomysle o tym jak bede ich niedlugo znowu focil.
wlasnie mariusz. nie masz jak bija staruszkow,strasza ludzi bronia, napadaja na tiry... no wiesz, takich prawdziwych policjantow...
martwisz sie nieostroscia zdjecia, nie ma co sie martwic, to tez nadaje pewna dynamike, ale kolor tu nie gra, a wiem z doswiadczenia, ze robienie ciagle tych mundurkow to uroku calosci nie dodaje, moze tak bez powagi podejsc do tematu, wyluzowac i walic co 'slina na jezyk', pozniej wybierac fotki...
A Tobie by sie nie trzesly?
Ręce Ci sie trzęsły... ;)
a poza tym to naprawde emocji nie bylo tego dnia. wierzcie mi na slowo.
Andrzej: wezme sobie za zaszczyt porownanie do lokalnej gazetki. na poczatek dobre i to.
kurcze to jade do was, bo u mnie za zadne skarby sfotografowac ich nie mozna - ale reportaz bardzo dobry
strasznie nudna ta robota, jak widze po fotach, a szkoda, moze tak zajac sie tematem tego co oni tam robia w przerwach, emocje, jakies ich problemy uchwycic, bo to jest takie suche, malo w tym 'miecha', tego co zdjecie powinno miec, a szkoda, taka seria, ktora przeleci bez zapamietania, chyba ze cos szykujesz, ale na razie to taki troszke poziom gazety lokalnej...
policyjne fotki ;)))
seko maj frend :) wiem wiem :) soon!
dabu: zamowienie na reportaz z serii: dzien z zycia policji. kolega robil policje rzeczna. wernisaz bedzie to zaproszenia powysylam. pzdr
a jak lapowki wymuszaja to tez daja sie focic?
mnie tu nie ma. ale wiesz co ci napisalem
kubus p nie ciebie pytalam
kubus: wrrrr...!
ci dwaj gliniarze ładnie zamykają fotę
no tej calej serii
jak to jaki. co dwa dni nowe zdjecie moze wrzucic. to wrzuca.
ktorych?
Mariusz nie rozumiem , jaki jest cel tych zdjec?